Tolinka i róże cz.II
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
myślę że do Alchymista Was przekonałam i dobrze bo warto ją mieć w ogrodzie a na pewno u każdego znajdzie się taki kącik gdzie można ją wcisnąć,nacieszyć oczy jej kwitnieniem, a później podziwiać jak wypuszcza dłuuugaśne badyle i czekać z bijącym sercem na kolejne jeszcze bardziej obfite kwitnienie
Dorotko ,Aniu dziękuję w imieniu Alchymista
Ewunia to doskonała róża do zadań specjalnych ale mam jeszcze pewien pomysł ,to za chwilkę
Heniu zapraszam częściej i nie tylko na chwilkę
Daysy taka śliczna to jest tylko Alchymist i wierz mi że jak ci zakwitnie tak jak moja w zeszłym roku nie pożałujesz mimo że kwitnie tylko raz
ale,ale.....dzisiaj zapraszam Was na lampkę czerwonego winka i różę....Martha
Martha to burbonka przywieziona z Norwegii ,duża róża pnąca dorasta do 2,5m u mnie posadzona w 2013 roku z gołym korzeniem bardzo szybko osiągnęła słuszne rozmiary i dziś ma ok 2metrów wysokości i ze 2,5 szerokości.To róża do zadań specjalnych ,czyli szybkiego efektu ,kiedy coś chcemy zasłonić ,lub ozdobić Martha sprawdzi się w 100% a do tego ma w nosie całe pozostałe towarzystwo,wypuszcza i rozkłada te swoje czerwono ubarwione gałązki z niewielkimi matowymi liśćmi a na każdym wierzchołku pąk kwiatowy.Kwiaty może nie są zbyt duże ,ale urokliwe ,trochę podobne do goździków w delikatnym kolorze różu ,pięknie pachnące i jest ich całe mnóstwo powtarza skromniej.Nie boi się deszczu ,lubi słońce,nie lubią ją mszyce nie choruje na plamistość i nie miała mączniaka,ogólnie zdrowa,ja jej nie okrywam czasem kopczykuję jak sypię innym to i jej się dostaje.Uwielbiam ją za wszystko to kolejna róża która mogłaby nauczyć inne marudy jak trzeba rosnąć i kwitnąć i nie żebym była tendencyjna ze względu na jej nazwę hi,hi,hi ona jest na prawdę warta posiadania
to mała Martusia z maja 2014
a to już lato 2015
i ona w widoku ogólnym na samym środku w głębi ,widać na tym zdjęciu jak obfite jest jej kwitnienie ,po obu jej bokach jest Mme Isaac Pereire
tak to prawda kupiłam ją ze względu na nazwę i posadziłam w centralnym miejscu ogrodu....nie żałuję nawet gdyby nazywała się inaczej kupiłabym ją ponownie
Dorotko ,Aniu dziękuję w imieniu Alchymista
Ewunia to doskonała róża do zadań specjalnych ale mam jeszcze pewien pomysł ,to za chwilkę
Heniu zapraszam częściej i nie tylko na chwilkę
Daysy taka śliczna to jest tylko Alchymist i wierz mi że jak ci zakwitnie tak jak moja w zeszłym roku nie pożałujesz mimo że kwitnie tylko raz
ale,ale.....dzisiaj zapraszam Was na lampkę czerwonego winka i różę....Martha
Martha to burbonka przywieziona z Norwegii ,duża róża pnąca dorasta do 2,5m u mnie posadzona w 2013 roku z gołym korzeniem bardzo szybko osiągnęła słuszne rozmiary i dziś ma ok 2metrów wysokości i ze 2,5 szerokości.To róża do zadań specjalnych ,czyli szybkiego efektu ,kiedy coś chcemy zasłonić ,lub ozdobić Martha sprawdzi się w 100% a do tego ma w nosie całe pozostałe towarzystwo,wypuszcza i rozkłada te swoje czerwono ubarwione gałązki z niewielkimi matowymi liśćmi a na każdym wierzchołku pąk kwiatowy.Kwiaty może nie są zbyt duże ,ale urokliwe ,trochę podobne do goździków w delikatnym kolorze różu ,pięknie pachnące i jest ich całe mnóstwo powtarza skromniej.Nie boi się deszczu ,lubi słońce,nie lubią ją mszyce nie choruje na plamistość i nie miała mączniaka,ogólnie zdrowa,ja jej nie okrywam czasem kopczykuję jak sypię innym to i jej się dostaje.Uwielbiam ją za wszystko to kolejna róża która mogłaby nauczyć inne marudy jak trzeba rosnąć i kwitnąć i nie żebym była tendencyjna ze względu na jej nazwę hi,hi,hi ona jest na prawdę warta posiadania
to mała Martusia z maja 2014
a to już lato 2015
i ona w widoku ogólnym na samym środku w głębi ,widać na tym zdjęciu jak obfite jest jej kwitnienie ,po obu jej bokach jest Mme Isaac Pereire
tak to prawda kupiłam ją ze względu na nazwę i posadziłam w centralnym miejscu ogrodu....nie żałuję nawet gdyby nazywała się inaczej kupiłabym ją ponownie
-
- 100p
- Posty: 156
- Od: 18 sty 2012, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko a co to za róża mocno różowa przy drewnianej pergoli z lewej strony.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko piękne masz różyczyki, właściwiej byłoby powiedzieć, ze względu na rozmiar oczywiście, różyce. Marta też była kiedyś na mojej liście. Patrząc na Twoją, ogromnie żałuję, ale kto wie, może trafi do mojego ogrodu
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4872
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko witaj. Także szukam róż..zwłaszcza pnącej. Piękny ogród a w nim róże. . Twój ogród będzie dla mnie inspiracją aby swój troszkę zmienić .
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Po wczorajszym mroźnym dniu dziś zdecydowana odwilż,śnieg topnieje i robi się mokro.Dzisiaj zrobiłam mały rekonesans po ogrodzie,róże mają zielone nóżki jedynie liście przymarzły,jeżeli tylko taka ma być zima ,to obejdzie się bez strat i jest szansa na piękne kwitnienia Znalazłam też parę wolnych miejscówek a już się martwiłam gdzie ja wcisnę nowości
Zamówiłam też troszkę bylin które będą towarzyszyły różom i chyba czas na wysiew jednorocznych ,więc czas odwiedzić ogrodnicze markety w poszukiwaniu ciekawostek oraz pewniaków
Margolciu róża na pergoli to Mme Isaac Pereire.
Daysy prawdę mówiąc te które pokazałam to na prawdę różyce sama nie wiem kiedy one takie urosły ,ale lubię jak coś mi tak szybko rośnie jak szybko widać efekty straaasznie denerwują mnie marudy i z reguły się ich szybko pozbywam ,chociaż w przypadku angielek staram się zachować anielską cierpliwość
Zeniu witaj w moich skromnych progach miło że wpadłaś i że ci się podoba mój ogród ,każde miłe słowo pod jego adresem to miód na moje zakochane w nim serducho
Pokazując Marthę w kadr weszła inna pnąca panna,to Mme Isaac Pereire
Niewątpliwie ogromną zaletą tej pięknej historycznej róży jest zapach oraz duże kwiaty pięknie zbudowane ,mocno wypełnione,w pięknym kolorze purpury.Kupiłam ją w donicy a raczej je bo mam dwie posadzone prawie naprzeciwko siebie z tym że jedna prowadzona jest na pergoli a druga w formie krzewu,już w donicy były urocze,ale po wsadzeniu do gruntu nie mogłam się nadziwić co ta róża wyprawia,ona rosła w oczach Jest bardzo reprezentacyjną różą i w takim też miejscu u mnie rośnie ,jedyną wadą jest to że łapie ją mączniak,mimo że posadzona jest w miejscu przewiewnym i mocno nasłonecznionym,choć w zeszłym roku był on znikomy i tylko na pąkach.Nie boi się deszczu słońce raczej też jej nie przeszkadza po prostu szybciej przekwita,ale w sprzyjających warunkach potrafi kwiat trzymać długo.To spora róża dorasta do 2,5m moja na pergoli już chyba tyle ma,pędy dają się łatwo formować ,więc zakręcam ją na pergoli ,co daje lepsze efekty kwitnienia.Ogólnie bardzo ją lubię nie jest problemową różą ,chętnie powtarza kwitnienie ,a zapach!!obłedny wierzcie mi ,że wchodząc do ogrodu już wiadomo że rosną w nim róże posadziłabym ją dla samego zapachu,ale ona ma dużo więcej zalet popatrzcie sami...
Na tym zdjęciu to róże po obu stronach ścieżki z prawej na pergoli z lewej krzaczasta
ostatnie zdjęcie jest z połowy października
cdn.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Tolinka i róże cz.II
Jeszcze widzę miejsce na ławeczce, posuńcie się troszeczkę Ooo.....zmieściłam się. Dziękuję
Alchymist pięknie się rozłożył. Widać, że to on tu rządzi
Mam iglak do zarośnięcia, nigdy nie myślałam o róży w takim miejscu. A jak daleko od niego wsadzić różyczkę, żeby korzenie jej nie zaszkodziły?
Alchymist pięknie się rozłożył. Widać, że to on tu rządzi
Mam iglak do zarośnięcia, nigdy nie myślałam o róży w takim miejscu. A jak daleko od niego wsadzić różyczkę, żeby korzenie jej nie zaszkodziły?
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Iwonko witaj,ławeczka jest spora Alchymist rośnie w odległości jakieś 1,0m-1,5m od iglaków.Iglaki były już duże kiedy go posadziłam i chyba sobie wzajemnie nie przeszkadzają
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Jakoś tak zaczęło mi się od róż pnących ...kolejna róża w moim ogrodzie i też pnąca to różany "potwór" Veilchenblau
Róża kwitnąca tylko raz w roku,mało wymagająca i szybko rosnąca,u mnie dostała południową ścianę,posadzona razem z New Dawn szybko zajęła całą pergolę ,pędy łatwo dają się formować,zdrowe zielone liście są dodatkową ozdobą krzewu,ma dobrą mrozoodporność ja nie okrywam jej na zimę i nie kopczykuję,bo przy jej rozmiarach to nie możliwe Kwitnienie Veilchenblau jest obfite , kwitnie długo około miesiąca całymi kiściami drobniutkich fioletowych kwiatów ,lekko pachnie,w miarę przekwitania kwiaty jaśnieją.W czasie jej kwitnienia uwielbiam patrzeć na tę różę tyle odcieni fioletu i kwiatów i mnóstwo kręcących się wokół niej owadów
Róża kwitnąca tylko raz w roku,mało wymagająca i szybko rosnąca,u mnie dostała południową ścianę,posadzona razem z New Dawn szybko zajęła całą pergolę ,pędy łatwo dają się formować,zdrowe zielone liście są dodatkową ozdobą krzewu,ma dobrą mrozoodporność ja nie okrywam jej na zimę i nie kopczykuję,bo przy jej rozmiarach to nie możliwe Kwitnienie Veilchenblau jest obfite , kwitnie długo około miesiąca całymi kiściami drobniutkich fioletowych kwiatów ,lekko pachnie,w miarę przekwitania kwiaty jaśnieją.W czasie jej kwitnienia uwielbiam patrzeć na tę różę tyle odcieni fioletu i kwiatów i mnóstwo kręcących się wokół niej owadów
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4872
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Tolinka i róże cz.II
Pięknie. Zachwycam się po raz któryś i pewnie będę nadal. U ciebie zaczęło się od róż pnących a ja do tej pory ani jednej pnącej. Bardzo taką chcę mieć... Co prawda u mnie mała działeczka, tych pnących zmieści się zaledwie jedna, dwie ale jak na razie brak. Bardzo fajne podpory do róż. Ja główkuję..pergola, podpora, kratka a może obelisk .
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko oczu nie mogę oderwać od Twoich róż
Powiedz mi czy pergola na której opiera się Veilchenblau tylko przylega do muru, czy jest jakoś tam
zamocowana.... i drugie pytanie gdzie mogę kupić takie połówki pergoli?
Czegoś podobnego poszukuję.
Powiedz mi czy pergola na której opiera się Veilchenblau tylko przylega do muru, czy jest jakoś tam
zamocowana.... i drugie pytanie gdzie mogę kupić takie połówki pergoli?
Czegoś podobnego poszukuję.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Majeczko pergola jest z Obi akurat były jakieś tam przeceny... ona jest po prostu nie zmontowana na środku tylko przytwierdzona do muru,ponieważ w tych pręcikach od pergoli są dziurki M wziął haczyki takie zwykłe proste do wieszania np.szafek i wkręcił w mur na kołki rozporowe i ta pół pergolka jest na tym haczyku zaczepiona,teraz kiedy jeszcze róże małe to się czasami z haczyka wysunie(co zauważyłam na zdjęciu ) ale jak już będą duże i ciężkie to będzie się to na prawdę dobrze trzymać
Chciałam posadzić róże przy domu ale ja wokoło mam chodnik i musiałam coś wymyślić
Dziękuje w imieniu róż
Chciałam posadzić róże przy domu ale ja wokoło mam chodnik i musiałam coś wymyślić
Dziękuje w imieniu róż
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko pomysł jest super....
Ciekawa jestem czy dostanę gdzieś podobne podpory, to ich wygięcie bardzo mi pasuje.
Chyba wybiorę się do OBI.... ja tam również kupuję czasami fajne dodatki do ogrodu.
Ciekawa jestem czy dostanę gdzieś podobne podpory, to ich wygięcie bardzo mi pasuje.
Chyba wybiorę się do OBI.... ja tam również kupuję czasami fajne dodatki do ogrodu.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko, Twoja Veichenblau jest niesamowita Jak sobie z nią radzisz? Ja jakoś nie potrafię okiełznać tych pnących olbrzymów. Za mała jestem i nawet drabina niewiele pomaga, bo trochę się boję na nią włazić M nie zawsze ma czas i chęć pomóc, a przy takich wielkoludach nawet ścinanie kwiatów stanowi dla mnie problem. Ograniczyłam zatem pnące u siebie do kilku sztuk