Janku 
ta dynia to gotowiec z marketu...Hokkaido nigdy nie wysiewałam, inne tak. Z czystym sercem mogę polecić Dynie piżmową ma rewelacyjny smak podobny do orzechów arachidowych. Bez łupinowa Miranda też jest ok.
Madziu 
próbowałam wysiewać dynię do doniczek, skutek był opłakany...ziarnka zgniły, trudno jest utrzymać odpowiednią wilgotność ziemi. Najlepiej ziarnka położyć na płaskim talerzyku wyłożonym papierowym ręcznikiem lub gazą. Spód musi być cały czas wilgotny...ziarnka szybko wypuszczają kiełki. Po pokazaniu się kiełków, pestki trzeba posadzić do gruntu...dołki trzeba obficie podlać wodą, woda musi wsiąknąć w ziemię, dopiero wtedy można położyć ziarnko...delikatnie przyprószyć ziemią. Oznaczyć patykiem gdzie została posadzona dynia. Ziarnka z kiełkami najlepiej posadzić ok. 1 maja do gruntu...do 15 maja powinny wyjść z ziemi...w razie zapowiadanych zimnych dni,, zimna zośka''...miejsca w których oznaczone są dynie trzeba zabezpieczyć przed przymrozkiem. Moje lekko obsypywałam skoszoną trawą. Z dyni też robiłam zupę krem, była fajna w smaku. Wyszedł też dobry dżem, przepis przepadł po awarii laptopa. W planach była też dynia zapiekana z mielonym mięsem, tylko dynie za szybko urosły...takie coś najlepiej zapiekać jak ma ok 0,5 kg. Z pozostałych zebrane były pestki do jedzenia.
Tutaj są fajne przepisy....
http://durszlak.pl/przepisy-kulinarne/dynia-pizmowa
Soniu 
pomidory są trudne do uprawy w gruncie...wszystko zależy od pogody, raz uda się utrzymać pomidory do jesieni...nieraz już w sierpniu, wszystko zaczyna gnić z dnia na dzień. Nie poddaje się co roku kilkanaście krzaków jest posadzonych...zielone pomidory potrzebne są do sałatek warzywnych, pakowanych do słoików. Bez problemu udaje się zebrać potrzebną ilość do przerobienia. Zachęcam do siania i sadzenia pomidorów...co roku uda się coś zebrać, raz więcej raz mniej...W tamtym roku obrodziły odmiany typu cherry...Maskotka i Malinowy Kapturek...zerwany prosto z krzaka, najlepiej smakują.
Małgosiu 
podaj przepis na pw...chętnie skorzystam

Podam Ci przepis na Sos pomidorowy do spaghetti...potrzebne są tylko dobre pomidory, po rozgotowaniu muszą robić się gęste nie wodniste...z małą ilością pestek. Pomidory koktajlowe też robiłam...pakowane były w całości do słoików, zalewane zalewą z 6% dodatkiem octu...zalewa słodko kwaśna. Pamiętam że w smaku były bardzo wodniste.