Mój mały ogród...

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
nemezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2230
Od: 18 kwie 2007, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Re: Mój mały ogród...

Post »

Ewelinko zbyt szybko spisałam je na straty. Zakwitły i są takie jak u Ciebie, tylko mają różne odcienie różu:).
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Mój mały ogród...

Post »

Ewelinko, czy znów muszę udzielać Ci reprymendy? :wink: Pogoda jak w bajce, róże kwitną, a w wątku cisza... Czekamy! ;:65
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Mój mały ogród...

Post »

No nie wierzę... całe lato nie pokazałaś cudnej piwniczki? Przez tą Mi nie poznałam Cię u Milenki. Masz na pewno zdjęcia z lata. Może nam coś pokażesz?
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Mój mały ogród...

Post »

To teraz dzięki Madzi mogę się wpisać ;:306 Kochana, jestem ciekawa, jak oceniasz po pierwszym sezonie swoje nowości - Penny Lane i Amber Queen? Dobrze pamiętam? Jestem ciekawa opinii zwłaszcza o PL - moje młode harknesski w tym sezonie mnie nie zawiodły. Może w przyszłym pozbędę się wreszcie jednego iglaka, który rośnie przy sośnie ni przypiął, ni przyłatał i tym samym zyskam miejsce na pnącą różę, którą chciałabym poprowadzić w formie kolumny. Myślisz, że ona by się nadawała? Na hmf akurat tej informacji nie ma, choć często ją znajduję w opisach pnących. Jestem ciekawa, czy powtórzyła u Ciebie kwitnienie - fakt, sezon był jaki był plus to jej pierwszy rok, ale czy w ogóle... próbowała? :wink:
Poza tym jestem święcie przekonana, że znajdziejsz jakieś zdjęcia z sezonu, choćby z komórki ;:224 My poczekamy ;:65
Buziaki! ;:196
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
Ewelina7
200p
200p
Posty: 459
Od: 28 mar 2012, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Mój mały ogród...

Post »

Cześć kochane dziewczyny!
Milena, wyrwałaś mnie z letargu, bardzo jestem wdzięczna, Madzia, Tobie też dziękuję za szturchańca. Chyba powoli wracam na forum, oby skuteczne :wink:

Zdjęć nie mam, niestety, ale też po prawdzie nie było czego za bardzo fotografować, zwłaszcza w sierpniu. Widzę jednak, że w wątku nie są już widoczne stare zdjęcia, więc może coś poodgrzewam, zanim sezon się rozpocznie.

Milenka, Penny Lane nie pamiętam, wszystkie nowości kwitły pojedynczo i skąpo, zdecydowanie nie miały łatwego startu. Na pewno miała ładny kwiat, ale urosła nieprzesadnie, i nie dała rady powtórzyć. Ale, ja je wszystkie posadziłam naprawdę na patelni, więc to, że w ogóle przeżyły to duży plus.

Amber Queen kwitła ślicznie, spokojnie powtarzając, bez zwracania zbędnej uwagi na warunki zewnętrzne. Bardzo udana róża. Późno kwitła Babcina Vonava, i to nawet kilkoma kwiatami, niezwykle urodziwymi. Nie pamiętam czy kwitła Duchesse de Montebello i Miss Fine, a ich byłam bardzo ciekawa.

Easy Goes It posadziłam za blisko Nuits de Young, miały ładnie z nimi kontrastować, ale Nuits de Young rozrosły się bujnie i nieco zdusiły róże Harknessa. Jesienią je przesadziłam, mam nadzieję, że w tym sezonie będzie im lepiej, stanowczo na to zasługują.

Generalnie, moim różom było w tym sezonie za ciasno, albo za gorąco, o ile na aurę mam średni wpływ ;:306 to jesienią zrobiłam trochę przemeblowań, tworząc między innymi... e, nową rabatę różaną :D

Wiosną planuję poprzesadzać jeszcze byliny, i zaopatrzyć się w większą ilość lawendy. Zapowiada się niestety, suche i gorące lato.

Nic się nie zmieniło, jak widać, dalej mogę gadać o ogrodzie, nawet jak za bardzo nie ma o czym :;230

Solennie obiecuję ciąg dalszy.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Mój mały ogród...

Post »

Czekam w takim razie na odgrzewkę. Ale czemu nie było co fotografować ? Przecież masz piękny teren, śliczne rośliny. Co się stało? Upał je wykończył?
Awatar użytkownika
Ewelina7
200p
200p
Posty: 459
Od: 28 mar 2012, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Mój mały ogród...

Post »

Madzia,
Po pierwsze upał a po drugie niewiele miałam czasu na ogród w tym sezonie. A jak już znalazłam, to wykończony gorącem ogród jakoś nie zachęcał do fotografowania, skupiałam się bardziej na niezbędnych pracach. Mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej, zwłaszcza że sporo muszę pozmieniać.

A co powiesz na taką piwniczkę?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Odgrzewać niestety też nie będę, bo zdjęcia zniknęły, nie wiedzieć czemu, z fotosika, nie z forum
Trudno, trzeba się odciąć od tego co było grubą kreską i skupić się na tym, co teraz.
A teraz mamy zimę, którą, nie będę ukrywać, zwyczajnie uwielbiam, a która w końcu wypiękniała i wygląda tak jak porządna zima powinna.

U mnie wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A w szczegółach tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Milenko, , drogę nam odśnieżają, czasem nawet za bardzo, według mnie, bo o ile po śniegu mogę jeździć, to po oblodzonych kamieniach trochę jednak gorzej ;:306
Mam nadzieję, że zapowiadana odwilż nie będzie się wygłupiać i nie przyjdzie. Zima ma być zimą, ot co.

A ponieważ natura nie znosi próżni, namiastkę ogrodu mam w domu.

Kamelia ? ciężko zrobić zdjęcie, ta czerwień kompletnie nie daje się fotografować:

Obrazek

I niezawodna gardenia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Powoli szykują się storczyki do wczesnowiosennego kwitnienia, jakoś dotrwamy do wiosny :D

Miłej niedzieli wszystkim.
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Mój mały ogród...

Post »

Witaj Krajanko :wit
Wpadłam z rewizytą :D Szkoda, że starszych zdjęć nie widać... ot, kłopot z tym Fotosikiem :( Widzę, że podobnie jak ja pojawiasz się na forum i znikasz :;230 Cóż, czasem nie ma weny, a czasem zwyczajnie czasu...
Czytałam o Twoich spostrzeżeniach na temat ubiegłego lata i zgadzam się w 100%. Sierpień to była totalna klapa, mam nadzieję, że tegoroczne lato będzie lepsze.
Masz super piwniczkę ;:215 Genialna i romantyczna ;:180 Ma funkcję czysto dekoracyjną czy coś w niej przechowujesz?
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Mój mały ogród...

Post »

No nie jest to co prawda moja ulubiona letnia wersja ale też może być ;:215 . Pięknie Cię przysypało. Ja, mimo że bardzo wyczekuję wiosny to też chcę żeby zima trwała. Życzyłabym sobie tylko więcej zimowego słoneczka. Rośliny są już dość roztrojone. Niech śpią spokojnie i się nie rozbudzają. Potem znowu mogą przyjść mrozy i będziemy się bały jak tam w ogrodzie. Wolę żeby jednak wszystko toczyło się swoim życiem. Niech poleży śnieg a potem w marcu, kwietniu niech przyjdzie prawdziwa wiosna.
Awatar użytkownika
Ewelina7
200p
200p
Posty: 459
Od: 28 mar 2012, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Mój mały ogród...

Post »

Elwi, to nawet nie to że starszych, brakuje jednego czy dwóch albumów, w środku. Mam tylko nadzieję, że to nie ja je usunęłam, natchniona nie wiedzieć jakim szaleństwem. Tak, jak piszesz, sierpień zeszłoroczny to klęska, ale, nie wiem jak u Ciebie, sezon 2014 też nie był najszczęśliwszy, dla odmiany było mokro... Druga połowa lata lata zapisała się w ogrodzie głównie grzybem, i to niekoniecznie tym jadalnym. I bakterią, o ile się nie mylę. A po ciepłej zimie dodatkowo całym atlasem szkodników, ze szczególnym uwzględnieniem różolubnych. Czyli, jak się nie obrócisz tak derriere z tyłu. Teoretycznie, zaliczywszy i mokro i skwar, może należy nieśmiało mieć nadzieję na sezon nieco bardziej umiarkowany?

Stanowczo takiego nam życzę, do końca nawet nie wiem jak kwitną sadzone w tym czasie róże. Najpierw je podtopiło, potem wyschły na wiór... W 2015 impulsywnie kupiłam kilka moich ulubionych różowych, bladych pasteli, powsadzałam je między już rosnące blade pastele... Jakoś nie chciały kwitnąć jednocześnie, dając mi materiał do porównań, więc kompletnie nie wiem gdzie co mam... Będzie zabawa w tym roku. Byłoby dobrze gdyby te pnące zaczęły zdradzać tendencje do pięcia się, trochę ułatwiłoby to identyfikację. Bo takie na przykład powtarzanie kwitnienia w zeszłym sezonie to była teoria. Li i jedynie, kwitnienia nie powtórzyła żadna. Kwestia czy rozróżnię Marie Dermar od na przykład Duchesse de Montbello pozostaje otwarta. Cieszy natomiast Miss Fine, bo żółta... pech, że jedyna.

W piwniczce (dla przyjaciół domek, lub norka hobbita) przechowuję warzywa, kłącza, bulwy i cebule i całe ustrojstwo ogrodnicze: narzędzia, doniczki, nawozy, doniczki, ziemię, doniczki, opryskiwacze, sznurki, kołki, węże,w zimie wodę do kwiatków. I doniczki. Wspominałam o doniczkach?
Dziękując za wizytę zapraszam do odwiedzin, piwniczka jest obsadzona masą bylin, przez cały sezon całkiem interesująco zmienia kolory.

Madziu, to chyba by było na tyle, jeśli chodzi o śnieg, przynajmniej na razie. Odwilż. Zobaczymy co będzie dalej, ale długoterminowe prognozy pogody wieszczą raczej przedwiośnie. Cóż, zobaczymy.

Pozdrawiam Was serdecznie.
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Mój mały ogród...

Post »

No tak... przedwiośnie. Oby tylko nie wrócił duży mróz w drugiej połowie lutego czy nie daj Boże w marcu. Jak tam arsenał na wczesnowiosenne działania? Ja muszę się zaopatrzyć w promanal, nie pamiętam też czy mam miedzian. To by było w zasadzie wszystko u mnie z gotowców - resztę i w tym roku chciałabym robić sama. Oczywiście jeśli będzie na co stosować ;:224 A we Flo coś sobie upatrzyłaś? Bo wiesz, jak wszystko mi się spali, to dobrze byłoby mieć jakąś nowość, którą będę cieszyć oczy ;:130 Choćby do donicy, a potem.. potem się zobaczy :wink: Daj cynk, może coś wymyślimy. A jeszcze z nowości - niedawno w publikacji Instytutu Rolnictwa znalazłam ciekawostkę - białe tablice lepowe wyłapują błonkówki z rodziny pilarzowatych, np. na różach bruzdownicę i zwiota różanego. Rok temu wspomagałam się z dobrym skutkiem żółtymi, warto spróbować też i białych. Szybkie rozeznanie u wujka G. jak i na popularnym portalu aukcyjnym i niestety białych arkuszy nie widzę. Jest jeden rodzaj białych kleistych pułapek, ale to bardziej z przeznaczeniem na drzewa i cenowo niekorzystnie jeśli by chcieć wykorzystać na kilku(dziesięciu) krzaczkach róż. Może trzeba dokładniej przegrzebać internety.
Donoszę też, że cymbidium od Ciebie kolejny rok mi nie zakwitło. Chyba nie jest mi pisane obejrzeć jego kwiaty ;:145 Ewidentnie nie mam do niego ręki :wit
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
Ewelina7
200p
200p
Posty: 459
Od: 28 mar 2012, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Mój mały ogród...

Post »

Milenka,
Cymbidium się nie przejmuj, one były bardzo mocno pocięte, wszystkie. Moje mają dopiero jakieś dwucentymetrowe pąki, ledwie z podłoża wylazły, może ich po prostu nie zauważyłaś?
Co do ofensywy wiosennej to środków zaradczych jeszcze nie mam, kupuję je zawsze bezpośrednio przed działaniem. Białe tablice wyglądają dobrze, może będą w u Kruczka? Lubię tam robić zakupy. Myślę, że brak ich w internetach może być spowodowany tym, że jeszcze w sumie wcześnie jest.
Natomiast nieśmiało planuję zasiewy, w zeszłym sezonie nie miałam, poza maciejką, ni sztuki jednorocznych. Chciałam kupić gotowe sadzonki we właściwym czasie, ale nie wiedzieć kiedy właściwy czas minął.
Z nowych róż myślałam o Evelyn, Jayne Austin i English Garden. Muszę zobaczyć gdzie by je tu upchnąć...

Za oknem bura ścierka (choć deszcz cieszy) zamiast białej zimy, więc odkopałam trochę lata:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Te różowe i pomarańczowe cynie muszę chyba powtórzyć :D
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój mały ogród...

Post »

Ewelino te odkopane barwy lata dobrze robią na duszę kiedy u mnie za oknem też szaro siąpi i pochmurno. Podczytuję u ciebie o białych lepach na paskudztwa żerujące na różach tez mnie trzęsie jak widzę pierwsze paki na różach znikające i nie mam na nie sposobu, będę wdzięczna jak cos znajdziecie to pójdę w wasze ślady.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ewelina7
200p
200p
Posty: 459
Od: 28 mar 2012, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Mój mały ogród...

Post »

Krysiu,
to Milena jest specjalistką w wyszukiwaniu takich metod, sposobów i wynalazków. Ja standardowo przeciw żarłaczom robię oprysk Mospilanem w okolicach 17 kwietnia, głównie przeciw kwieciakowi, ale chyba działa na wszystkie.
Szczegółowe wyliczenia daty są tutaj.
Ja takie znikające pąki obserwowałam podczas mojego pierwszego sezonu, róże były albo młode, albo świeżo po przesadzeniu, nie wszystkie zdołały powtórzyć kwitnienie. I zeżarło mi tez lilie... Obiecałam sobie solennie, że więcej do tego nie dopuszczę i terminu oprysku bardzo pilnuję. Róże już są co prawda większe, ale mam kilka historycznych, kwitnących raz.
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój mały ogród...

Post »

Ewelinko ;:196 już sobie wpisałam i środek i datę w kajet działań ogrodowych.
Idę poczytać dalej a u was i tak będę podglądać co i kiedy robicie.
U mnie słoneczko wyjrzało mam zaraz lepsze poczucie.
:wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”