Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
beata_m
500p
500p
Posty: 805
Od: 17 kwie 2015, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Może posadż tam rośliny , które zajmują dużą powierzchnię, a ziemie wymień tylko pod korzeniami. Np. dynie. Jeden dołek może uda się kilofem czy podobnym narzędziem wykopać. Dołek zaprawić kompostem i obornikiem i dynia powinna się udać. Inna opcja to zrobić tam rabaty wzniesione (szkrzynie z desek bez dna) i wypełnić żyzną ziemią. W prostszej wersji można tam położyć worki z ziemią ogrodniczą i uprawiać np. pomidory w tych workach. Worek nacinamy na krzyż i wsadzamy pomidora. A jak wiekszy worek to nawet 2.
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1779
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

A z jakich materiałów był ten budynek, czy na pewno nie ma tam nic szkodliwego. Jeśli są tam kawałki betonu lub pustaków to zawierają sporo popiołu z węgla.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

I pewnie sporo wapna z tynków i murowania.Jeżeli ściany były z pustaków żużlowych to ziemia może być b.alkaliczna.Zacznij od zbadania pH. Do głębokiego rozluźniania takiej zbitej ziemi dobre są słoneczniki,bo korzenią się głęboko i zostawiają dużo masy organicznej.
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Laryssa ja bym zrobiła pół na pół z rad Beatki i Kalo :D czyli - kilof czy coś podobnego, większy dołek, worek z ziemią ogrodniczą i do wyboru: dynie, cukinie, ogórki i gdzie nigdzie, tak żeby za bardzo nie zacieniał, słonecznik :roll:
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

A może bób czy łubin (tylko to to już na przykopanie)? Mają mocne korzenie, trochę by przeryły. Taką ziemię bym wyściółkował chociażby przeschniętą ściętą trawą czy słomą, żeby ta glina nie wysychała łatwo i się nie zbrylała. Poza tym żyjątka by zrobiły z tego trochę próchnicy.
Awatar użytkownika
Laryssa11
500p
500p
Posty: 610
Od: 9 lut 2014, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Dziękuję za liczne rady.
Nie wiem dokładnie z czego ani jaki był ten budynek, to była poniemiecka stodoła, którą zburzono jezzcze w ubiegłym stuleciu. Ja sie wprowadzilam w 2012 w to miejsce, wiec jej nawet nie widzialam. Po rozbiórce gruzowisko zepchnięto poza działkę - jest tam łąka - ale róg ogródka je łapie.
Znajduję tam głównie kawałki zaprawy wapiennej, bardzo mało cegieł (byly widać zabrane) i sporo róznych kamieni, wygląda na to, że podmurówka była na kamieniach. Nie ma pustaków, betonu troche jest, ale niedużo. Jako ciekawostkę dodam, że raczej mam mało wapnia w glebie, przynajmniej pozostałej (SZW).

Miałam zrobić jesienia analizę, ale poczekam do wiosny, bo dałam obornik. I to chce zrobić z kilku miejsc. Cale moje podwórko to jakieś pół hektara, plus 2ha łąk i gleba jest niesamowicie inna w każdym miejscu. Od cieżkich glin, po piaski tak słabe, że nawet trawa nie chce rosnać. Jest tez część, gdzie poprzednicy mieli ogrod i tam ziemia jest elegancka.

Łubin miałam już na samym poczatku adaptacji miejsca. W piewszym roku na całym ogrodzie byla glina, że kalosze zostawaly w niej, a po suszy skorupa. Teraz po przedplonach i kombinacjach róznych jest fajna luźniejsza nieco, żyzna glina. Tylko ten róg taki marny, a już całość ogrodzona i glupio taki bezproduktywny kawalek miec w ogrodzeniu.

Z tymi dyniami super pomysł, spróbuje też miedzy nie wsiac bób i słoneczniki, to akurat północna strona, więc nie zacienią. Chociaż kilka wsiałam tam, od płotu, rosły słabo, całość dla ptaków poszła, bo nie nawoziłam i były małe. Miałam w innym miejscu też słoneczniki i tez chyba za ubogo mialy, bo również za wielkie nie porosły, ale to z drugiej strony, tam z kolei piach bezdenny :shock:

Także świetne Wasze rady i z każdej skorzystam po trochu ;:333
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Może spróbuj z topinamburem."Chwast" jakich mało :) .

PS.
To,że jest SZW nie musi oznaczać braku wapnia,częściej oznacza brak wapnia w formach dostępnych dla roślin.
Awatar użytkownika
Laryssa11
500p
500p
Posty: 610
Od: 9 lut 2014, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

O! Topinambur to jest myśl. Ależ będzie eksperymentów... ;:138
KaLo Kochanienki, a czy analiza gleby pokaże mi Ca w formach dostępnych, czy ogólnie?
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Dorotaka23 pisze:Pewnie marchewki miały za mało miejsca ;) tak w ogóle to widziałam nasiona takich marchewek liliputków w tesco ostatnio :D
Noo, to na pewno :D
Masz na myśli taką odmianę o korzeniach okrągłych jak y rzodkiewki?
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Laryssa , analiza pokaże wapń ogólny.Dostępny gdy pH jest poniżej 7.

Obrazek

To wyniki sprzed 2 lat. SZW załatwiła mi 80 % San M. i sporo owoców z odmian okrągłych.Zastosowałem nawożenie siarczanem amonowym i siarczanem potasowym.W 2015 wiosną ,zasobność była podobna.Wapń i fosfor spadł nieznacznie.Azot i potas niziutko.pH 7,1 o ile dobrze pamiętam.Powtórka z siarczanami,pogłównie saletra amonowa z siarczanem potasowym + kilka razy podlanie wodą zakwaszoną kwasem siarkowym do 4,5. W efekcie ,w lecie pH zeszło do 6,4.Miałem tylko kilka owoców z SZW na początku sezonu.Potem mimo upałów było OK. Jon siarczanowy z nawozów, utworzył z wapniem węglanowym siarczan,czyli gips,który jest rozpuszczalny w wodzie (ok 2,5g/litr w temp 20 st) i dzięki temu może być pobrany przez korzenie.
Awatar użytkownika
Laryssa11
500p
500p
Posty: 610
Od: 9 lut 2014, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Jaśniej sie nie da, dzięki!
Jak tylko ziemia odmarznie, to pobiorę próbki - jestem bardzo ciekawa, co wyjdzie.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Jeżeli tam była stodoła,to glina mogła być nawieziona na klepisko.Być może nie ma jej tak grubo.
Awatar użytkownika
Laryssa11
500p
500p
Posty: 610
Od: 9 lut 2014, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Mieszkam pod lasem i zwierzynę mam często, dlatego odgrodzilam właśnie ogród. Teraz na zimę płot zdjęty żeby zaorać, dziki buchtowały, ale tam nie :)
Glina jest ogólnie w ziemi, ale spod stodoły faktycznie inna, może to i klepisko ;:224 ale jest grubą warstwą, przynajmniej jak zaorane, to w dnie bruzdy taka sama mieszanka gliniano kamienna.

Rad dostałam tyle, że coś na pewno wykombinuje :heja
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Laryssa jak opisujesz swoją ziemie ... to toczka w toczke moja, glina i kamienie ;:14 ale ja się ratuję obornikiem kozio-kurzo-króliczym, mam t wygodę, że mam go pod dostatkiem i więcej, wiem, że niektóre warzywa nie lubią być siane od razu po oborniku, na przykład marchew/pietruszka ale ja nie mam innego wyjścia bo jeśli nie rozrzucimy obornika przed wysiewem, to potem nie da się pielić bez kilofa ;:14
Awatar użytkownika
Laryssa11
500p
500p
Posty: 610
Od: 9 lut 2014, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Ałła dlatego ja też staram się wprowadzać jak najwięcej próchnicy i elementów rozluźniających :)
Czytałam, że dobrze jest trociny przekopać, ale nie jest to potwierdzone info.
Z ciekawostek, to Kozula pisała kiedyś, że robiła doświadczenia ze smakiem pomidorów, w zależności od rodzaju podłoża. I im więcej próchnicy, tym były smaczniejsze! Dlatego kompost, obornik - welcome :wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”