
Przemku, nasze gołębie pocztowe mieszkają w takim gołębniku

W okresie zimy nie są wypuszczane na obloty, świat wokół oglądają z wolier

Przemku, nie gniewaj się, ale zwrócę Ci uwagę - hodowcy mówią "gołębie" nie "gołąbki" (te drugie to w kapuście

Iwonko, u nas dorosłe koty (a są 2 szt.) nie robią nic naszym skrzydlatym, czyli kaczkom i gołębiom. Mam nadzieję, że młody kotek też będzie taki grzeczny bo wychował się nad stawem w jednej z kaczych budek, tam go jego mama ukryła.
Iguniu, słoneczko już czasami ładnie przygrzewa przez szyby, więc pewnie niebawem niecierpek dostanie pączki. Dziękuję za zdjęcie Calirhoe involucrata, teraz już wiem jak wygląda.
Pozdrawiam