Justyna , gromadzę co nie co na szaleństwa.
Soniu, za chwil będziesz ekspertem.
Sabinko, u mnie czerwone róże rosną razem, podsadzone granatowym przetacznikiem i ostróżką.
Justyna fajnie radzi.
Moja Hot Chocolate nie osiąga takich rozmiarów. Ma co najwyżej metr.
Gosiu, to nie żart. Cały przód jest do zrobienia. Dwa duże klony idą do wycięcia. Może uda się poszerzyć rabatę.
Nie mam zdjęć całości, tylko mały fragment.
Beti, ja właśnie zamówiłam u Mariusza.
Majeczko, myślę o kolejnych różach Massada, zwłaszcza o tej, o której rozmawiałyśmy.
Kolejną dużą grupą róż w moim ogrodzie są róże firmy Rosen Tantau. Jak to w dużych firmach hodowcy są różni.
Artemis nabytek jesienny. Niecierpliwie czekam czy będzie tak pięknie kwitła jak u Annes.
Barkarole, hodowca Hans Jurgen Evers. Mieszaniec herbatni. Zakupiona w 2011 na targu jako róża czerwona. Przeżyła sławetną zimę, niestety przemarzła i startowała od ziemi.
W kolejnych latach z zimowaniem było w porządku. Krzaczek utworzyła słabo rozgałęziony, w tym roku były to tylko dwa pędy, co nie przeszkadza jej obsypywać się mnóstwem ciemno czerwonych kwiatów. Pędy są długie do 170 cm sztywne. Kwitnie przez cały sezon, bardzo długo utrzymując kwiaty. Zapachu nie wyczuwam.
Potrafi pod koniec lata złapać trochę czarnej plamistości na dolnych liściach.
Tegoroczne upały znosiła bardzo dobrze.
Biedermeier hodowca Hans Jurgen Evers. Mieszaniec herbatni. Zakupiona w 2012.
To róża miniaturowa dorastająca do 50 cm. Pąki początkowo są kuliste, zielonkawe z różowym brzegiem. W miarę powolnego rozkwitania kwiaty stają się białe i płaskie. Różowy brzeg jaśnieje. Zmienność koloru kwiatów jest spora zwłaszcza w drugim kwitnieniu, gdzie kwiaty potrafią być całkowicie białe lub różowe.
Ma bardzo małą odporność na czarną plamistość, czyli łapie ją co roku i pod koniec sezonu traci całkowicie liście. Czasami zdąży wypuścić nowe, ale niejednokrotnie młode listki ścinane były przez pierwsze przymrozki. Wynagradza ilością kwiatów, które są dość duże jak na tak mały krzaczek.
