Sweetdaysy, mój M też wykonuje dla mnie mnóstwo ogrodowych robótek, nie myśl, że on niedojda

Ale ja mam tak długą listę życzeń, że chyba by lata minęły, zanim wszystko by zrealizował. Tak więc chcę sama...
Justi, tak, Keukenhoff widnieje od dawna na mojej liście miejsc do zwiedzenia, ale prawdę mówiąc jakoś niebezpiecznie się zrobiło w tamtych stronach.
Annes77, tak to czasem się zdarza, że gdy puścimy coś na żywioł, wychodzą nam fajne rzeczy.
3 KOTY, no niestety
Pilgrim bywa kapryśny. Sama też nie mogę powiedzieć, żeby to był u mnie dorodny krzaczek. Ale poszczególne kwiaty ma wielkie i piękne.
Majka, ale ja nigdy nie mówiłam, że twoje połączenia mi nie pasują. To na pewno nie ja.

Masz kolorowo i moim zdaniem tak jest okej. Ciekawie i efektownie.
Yollanda, czasem można poeksperymentować. A nuż coś z tego wyjdzie, co spodoba się nie tylko nam, lecz innym. Tego swojego duetu już nie rozłączą mimo wcześniejszych planów. Chciałabym tylko, żeby Lady Emma zmężniała, bo na razie jest delikatna, choć piękna.
Miriam, dzięki, że wybiłaś mi ten pomysł z głowy. Jak to dobrze dzielić się doświadczeniami. Ja tylko nie chcę, żeby ten mój bluszcz rozlazł się po rabacie i przykrył moje róże. Będę go więc układać wzdłuż ściany i czekać cierpliwie, aż zacznie włazić w górę.
Nifredil, widziałam, że zamknęłaś wątek do wiosny. Szkoda. No ale cóż, już niedługo będzie marzec i w ogrodzie zacznie się dziać. Nie czekaj więc do kwietnia, tylko wraz ze świergotem ptaszków otwieraj swoje podwoje.

Ja osobiście bardzo lubię takie wczesnowiosenne zdjęcia, bo dają pojęcie o strukturze ogrodu.
Christinkrysia, a wiesz, że dekoracje z tych trawiastych snopków to doskonały pomysł. I właściwie potem można by je użyć jako chochołów do róż. Dałaś mi do myślenia, Krysiu.
