Witajcie ,dzień był beznadziejny,ponuractwo i deszcz ,więc był u mnie dzień pierogowy ,ale za moment poprawię humory pięknym słońcem i piwoniami,tylko dziewczynkom odpiszę.
Tereniu,piwonie to moje skarby ,nie bardzo wyobrażam sobie bez nich mój ogród,pierożki były pyszne ,jak ja je lubię ,pozdrawiam
Beatko,cieszę się bardzo ,że tak podchodzisz do sprawy,warto mieć marzenia i je powoli realizować i mieć właśnie taki cel w życiu,masz rację jeszcze dużo dobrego przed Tobą ,życzę ci spełnienia tych marzeń ,co roku ,powolutku coraz więcej,pozdrawiam
Olu,tak się cieszę ,że jesteś i jeszcze bardziej ,że zostajesz,zapraszam na dalszy ciąg wędrówek ścieżkami ogrodu
Madziu,oj pachnie bardzo ,uwielbiam zapach piwonii i mój nos ciągle jest zanurzony w ich głowach,ile ja się ich ugłaskam ,Coral Charm jest piękna z tym swoim kolorem,niepowtarzalna ,życzę ,żeby Twoja też zakwitła ,pozdrawiam
Marysiu,ten smętny dzień zamieniłyśmy na pierogowy ,piwonie są tak piękne ,że chciałoby się mieć ich jeszcze więcej ,jak nie zapomnę to pomyślę o nowej odmianie,kto by pomyślał,że można mieć tyle odmian w ogrodzie ,zawsze były trzy biała,różowa i czerwona

,zapraszam na dalszy piwoniowy pokaz,buziaczki dla Ciebie
Iwonko,bo zepsujesz laptop jak się zamoczy
Ewuniu,to jeszcze nie wszystkie moje piwonie,dzisiaj będzie ciąg dalszy,a w tym roku myślę ,że jeszcze inne nowe zakwitną ,tak pomyślałam,że lepiej ukorzenić w ten sposób,ona ma takie wiotkie gałązki ,zupełnie inne jak zwykła budleja i spadające w dół,aleś mnie nazwała Ewciu,dziękuję ,ale chyba nie zasłużyłam,pozdrawiam
-- 12 sty 2016, o 23:11 --
Aguś ,ja dopiero je zbieram i muszę Ci powiedzieć ,ze jestem strasznie chytra na piwonie

bo kocham je niemożliwie.