Wawrzynek wilcze łyko ( Daphne mezereum)
Re: Wawrzynek wilcze łyko
Z tym pH . to też nie jest tak do końca (co prawda literatura podaje że lubi gleby zasadowe) , w górach rośnie rownież dużo wawrzynków w lasach na glebach ciężkich i o pH. około 4,5-4,8. U mnie w ogrodzie jest pH. 4,8 i wawrzynki rosną dobrze. Wydaje mi się że najważniejszą sprawą dla uprawy wawrzynków to przede żyzna i wilgotna gleba.Pozdrawiam Janusz
Pozdrawiam Janusz
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 4 sty 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie Tuligłowy
czy wilcze łyko rozmnaza się z nasion
czy wilcze łyko rozmnaza się z nasion czekam na pilną wiadomość od was mariusz
Re: Wawrzynek wilcze łyko
Wypielam i wynoszę na kompost od diabła siewek... wyrastają wszędzie.
wawrzynek wilczełyko
czy ktoś z was próbował wyhodowac wawrzynka wilczełyko z nasion? Czy powiodła sie próba?
Re: wawrzynek wilczełyko
Nasiona trzeba wysiewać wkrótce po zbiorze,to wzejdą wiosną.Przesuszone leżą w ziemi ponad
rok,zanim wzejdą.Siany szybko kwitnie,może mieć 10cm i już kwiatki.
rok,zanim wzejdą.Siany szybko kwitnie,może mieć 10cm i już kwiatki.
Re: Wawrzynek wilcze łyko
Dzisiaj na spacerze widziałam kilka - kilkanaście wawrzynków, które rosły na podmokłym terenie, prawie przy samym bagnie. Jeden z nich miał ponad 1 m. wysokości i dość gruby pień (wawrzynkowe monstrum).Swagman pisze:tak sie jakoś sklada ze mieszkam w okolicy gdzie wawrzynki rosną po lasach dziko i napiszę tak- to ze nie lubią mokrej gleby to mit, to ze nie lubią zwięzłej gleby to bujda znam las na glebie lessowo gliniastej gdzie wawrzynków chyba z tysiąc na 1 ha rośnie możliwe że tu chodzi o pH gruntu wbrew pozorom wawrzynek nie jest rośliną która lubi kwaśne podłoże tak jak rododendrony czy azalie i lubi mieć wapienko w ziemi -gleba natomiast powinna być stale wilgotna i żyzna i jeszcze coś takiego - może się przydać to co pisze u dołu http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Daphne_mezereum.htm
Re: Wawrzynek umiera !
Dzisiaj widziałam kilkanaście wawrzynków w lesie, w tym jeden to prawdziwe monstrum (ponad 1 m. wysokości i b. gruby pień). Gdzie rosły? Na podmokłym terenie, przy samym bagnie.
- piku
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1948
- Od: 12 lip 2007, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk / Podkarpacie
Re: Wawrzynek umiera !
Mojego wawrzynka jednak nie udało się uratować i nie wiem jaka była przyczyna jego zagłady. Pozostawił po sobie kilka siewek które tego roku zakwitły. Będą więc następcy
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Wawrzynek umiera !
A czy zamiast dolomitu można użyć popiołu drzewnego? On też podnosi pH gleby. Dostarczając przy tym innych cennych substancji odżywczych.
W marcu posadziłam na słonecznej rabacie wawrzynka wilczełyko. Podsypałam obornikiem, dałam dobrej ziemi kompostowej. Pięknie kwitł, potem wypuścił liście, które w czerwcu zaczęły żółknąć. Jako że była to mała sadzonka i rosła na swoim stanowisku zaledwie 3 miesiące, podjęłam decyzję o przesadzeniu w lekko cieniste miejsce. Wykopałam z bardzo dużą bryłą ziemi i przeniosłam w dołek uprzednio wsypując doń popiół drzewny.Po posadzeniu podsypałam obornikiem i wyściółkowałam słomą. Krzew trochę ożył, liście co prawda pozostały żółte, ale przestały opadać, niestety nie było żadnych nowych przyrostów. Teraz po opadnięciu liści zauważyłam, że roślina ma dobrze wykształcone pąki przyszłoroczne, wiec póki co jestem dobrej myśli.
Rozważam też zakup wawrzynka 'Eternal Fragrance' - kwitnie do października oraz burkwooda 'Carol Mackie' - ten podobno jest najmniej wymagający i łatwy w uprawie. Czy ktoś z was ma te rośliny w swoim ogrodzie i może podzielić się swoimi doświadczeniami?
W marcu posadziłam na słonecznej rabacie wawrzynka wilczełyko. Podsypałam obornikiem, dałam dobrej ziemi kompostowej. Pięknie kwitł, potem wypuścił liście, które w czerwcu zaczęły żółknąć. Jako że była to mała sadzonka i rosła na swoim stanowisku zaledwie 3 miesiące, podjęłam decyzję o przesadzeniu w lekko cieniste miejsce. Wykopałam z bardzo dużą bryłą ziemi i przeniosłam w dołek uprzednio wsypując doń popiół drzewny.Po posadzeniu podsypałam obornikiem i wyściółkowałam słomą. Krzew trochę ożył, liście co prawda pozostały żółte, ale przestały opadać, niestety nie było żadnych nowych przyrostów. Teraz po opadnięciu liści zauważyłam, że roślina ma dobrze wykształcone pąki przyszłoroczne, wiec póki co jestem dobrej myśli.
Rozważam też zakup wawrzynka 'Eternal Fragrance' - kwitnie do października oraz burkwooda 'Carol Mackie' - ten podobno jest najmniej wymagający i łatwy w uprawie. Czy ktoś z was ma te rośliny w swoim ogrodzie i może podzielić się swoimi doświadczeniami?
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Wawrzynek umiera !
Myślę, że ten obornik może szkodzić, szczególnie na cięższej glebie, której zresztą nie znosi.Nie piszesz jaka gleba, ale musi być przepuszczalna, to podstawowy warunek.U moich rodziców wawrzynek na tego typu glebie dobrze rośnie od wielu lat.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Wawrzynek zamiera !
Przed posadzeniem wykopałam dołek głębokości metra i nasypałam ziemi z łąki, czarnej próchnicznej wymieszanej z ziemią kompostową. Myślę, że to prędzej wina obornika albo złej lokalizacji - roślina dostawała za dużo słońca.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21844
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Wawrzynek wilcze łyko
Wiosna należy do wawrzynków
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wawrzynek wilcze łyko ( Daphne mezereum)
Przeczytałam cały wątek o Wawrzynku i bardzo się zdziwiłam, gdyż moje rosną w słońcu, jeden wręcz na "patelni", czyli skarpie skierowanej centralnie na południe. Trzy kolejne rosną też w dosyć nasłonecznionym miejscu przy wschodniej ścianie budynku. Oba stanowiska są suche. Mam kiepskiej jakości ziemię. Może moje są jakieś dzikie, bo nie są kupione i sadzone przeze mnie, tylko chyba ptaki nasiona przyniosły.