Tu na razie jest ściernisko...
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2599
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Tu na razie jest ściernisko...
U ciebie zima a u mnie deszcz pada.Pogoda straszna.Wolałabym ten śnieg a nie deszcz.Ledwo można przejść żeby nóg nie połamać taka ślizgawica.Nie wiem czy u nas będzie możliwość ulepić bałwana bo jak do tej pory to marne szanse.
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Soniu, tu była zima widowiskowa, ale tylko przez kilka dni, wszystko już stopniało...
Tulap, bałwan pokłonił się aż do ziemi
a z tym doświetleniem właśnie mam największy problem, no i niektóre rośliny zdążą się rozrosnąć w lato a niektóre jak się chce mieć duże to trzeba zdecydowanie wcześniej siać, zastanawiam się, które są tymi najwolniejszymi
Zuziu, pies stoi na tarasie, dorobiłyśmy się takiego ze skarpami iw tym roku chce je obsadzić kwiatami, bo do tej pory głównie irga rosła
Beatko, śnieg co prawda od wczoraj w wiekszości stpopniał a co zostało to przymarzło, ale nie wzazdroszczę deszczu, zwłaszcza w zimie. Wtakim razie życzę
. Jeśli już śniegu nie ma.

Tulap, bałwan pokłonił się aż do ziemi


Zuziu, pies stoi na tarasie, dorobiłyśmy się takiego ze skarpami iw tym roku chce je obsadzić kwiatami, bo do tej pory głównie irga rosła

Beatko, śnieg co prawda od wczoraj w wiekszości stpopniał a co zostało to przymarzło, ale nie wzazdroszczę deszczu, zwłaszcza w zimie. Wtakim razie życzę

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Tu na razie jest ściernisko...
No właśnie, Malwinko, co Ty siejesz jutro, bo ja heliotropy, hibiskusy i do przemrożenia - póki jeszcze mrozi nocami - pierwiosnki.
Białe widoki za oknami też ładne.
Białe widoki za oknami też ładne.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Ja niestety, Lucynko, tak jak przewidywałam rozjechałam się z tym sianiem jak zwykle
wcześniej posiałam szczypiorek, trochę orlików, lawendy co mi została z zeszłego roku i odrobinę garlardii, a nowych nasion nie zdążyłam zdobyć tak jak i rozsadnika i ziemi, et...
za to zdołałam dzisiaj przygotować do wysyłki na wymianę nasion malutkie mieczyki z przybyszówek, firletkę, bo mi zostały nasiona, floxy i smagliczkę, muszę się nauczyć zbierać nasiona to może będzie tego więcej w przyszłym roku



za to zdołałam dzisiaj przygotować do wysyłki na wymianę nasion malutkie mieczyki z przybyszówek, firletkę, bo mi zostały nasiona, floxy i smagliczkę, muszę się nauczyć zbierać nasiona to może będzie tego więcej w przyszłym roku


Re: Tu na razie jest ściernisko...
Cześć
Przeczytałam calutki wątek od deski do deski
No i oczywiście zostanę na dłużej i będę dopingować w tworzeniu ogrodu.
Tak mnie zachęcił ten wątek, bo sama dopiero zaczynam tworzyć ogród i też niejednej pracy na budowlanej się chwytam
Piękne te Twoje łubiny. Ja mam zamiar w tym roku uzyskać je z siewu. Zobaczymy co z nich wyrośnie
Ja już zebrałam około 40 opakowań różnych roślin do wysiania
No ale jak tyle miejsca pustego to czymś trzeba je pomału zapełniać 

Przeczytałam calutki wątek od deski do deski

Tak mnie zachęcił ten wątek, bo sama dopiero zaczynam tworzyć ogród i też niejednej pracy na budowlanej się chwytam

Piękne te Twoje łubiny. Ja mam zamiar w tym roku uzyskać je z siewu. Zobaczymy co z nich wyrośnie



Marta
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Witaj Marto
cieszę się, że do mnie zawitałaś
początki zawsze są trudne, ale radość z sadzenia, odchowania i piękna roślin jest warta tej walki
łubiny szybko się rozrastają więc na pewno efekt w ogrodzie będzie od razu widoczny
40 opakowań to będzie hodowla hurtowa
musisz mieć naprawdę dużo miejsca, zwłaszcza tych, które sieje się wcześniej i dopiero po czasie wysadza na miejsce
co planujesz w tym roku wyhodować?
Dla Ciebie: ostatnie promienie słońca...


cieszę się, że do mnie zawitałaś
początki zawsze są trudne, ale radość z sadzenia, odchowania i piękna roślin jest warta tej walki


40 opakowań to będzie hodowla hurtowa


Dla Ciebie: ostatnie promienie słońca...


Re: Tu na razie jest ściernisko...


Jeżeli jesteś zainteresowana całą listą zakupionych nasion - mogę później ją wypisać, aczkolwiek nie wiem czy nie zaśmieciłabym nią forum



Z wieloletnich to trytomy wysiewałam, teraz zimują pod śnieżną pierzynką


Zdjęcie z promykami słońca, a u mnie dziś napadało tyle śniegu, że ledwo moje niektóre krzewy widać

Marta
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Wysiewaj wieloletnie jak najwcześniej, bo one zawsze dłużej rosną niż jednoroczne, a w zeszłym roku jak wysiałam funkie to je po ogrodzie za psem-złodziejem-doniczek goniłam
ale są, zimują pod płotem i czekają wiosny, mam nadzieję, że przetrwają
Trytomy są piękne, trzymam kciuki, żeby Twoje przetrwały. Jak będziesz się chciała podzielić czy wymienić nasionami czy innym drobiazgiem to polecam ten wątek :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=728
ja też niewiele mam, bo dopiero zaczynam a i nasion do tej pory nie zbierałam bo nie miałam za bardzo z czego, ale co mam a nie będę siać to wysyłam w tym roku np. firletkę chalcedońską, smagliczkę żółtą i kilka berbeci mieczyków
U Ciebie zima prawdziwa, a u mnie mgła jak mleko i padało


http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=728
ja też niewiele mam, bo dopiero zaczynam a i nasion do tej pory nie zbierałam bo nie miałam za bardzo z czego, ale co mam a nie będę siać to wysyłam w tym roku np. firletkę chalcedońską, smagliczkę żółtą i kilka berbeci mieczyków

U Ciebie zima prawdziwa, a u mnie mgła jak mleko i padało

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Tu na razie jest ściernisko...

Może byś chciała. Ewentualnie sadzonki w późniejszym terminie, bo nasiałam tego dobra trochę dużo.
Nie kryguj się, jeno pisz, co byś chciała.
Mam też dużo nasion kosmosu pełnego.
Śmiało!

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
ojej, dziękuję Lucynko
hibiskusy już dostanę od Kasi (vimen) i Sonia (cyma2704) zaoferowała się z siewkami bo dostanę od niej jeszcze runiankę
za to kosmos brzmi bardzo ciekawie
w jakim są kolorze kwiaty? (jak wpisałam kosmos pełny w googla to mi wyskoczyły same gwiazdozbiory
nie ma to jak być zieloną w kwiatach
)





Re: Tu na razie jest ściernisko...
No i widzę kolejny dowód na to, że miłośnicy ogrodów to najfajniejsi ludzie pod słońcem!
Nie oznacza to oczywiście, że inni są źli, ale każdy, kto ma ogród wie, jaki jest koszt zagospodarowania obszaru tak jak by się tego chciało... Nawet małe patyczki do ukorzenienia to już jest coś, bo za kilka lat będzie z tego piękny okaz 
Jestem nowa na FO, ale zauważyłam już dużo przypadków, że ludzie ofiarują sobie pomoc i chcą podzielić się roślinkami lub nasionkami
to takie miłe
Dla wszystkich tych osób: 


Jestem nowa na FO, ale zauważyłam już dużo przypadków, że ludzie ofiarują sobie pomoc i chcą podzielić się roślinkami lub nasionkami



Marta
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Marto, forumowicze to wspaniali ludzie, dzielą się i radami i roślinami, nasionami i czym się da, aż człowiekowi chce się pracować intensywniej żeby też móc się dzielić.
Ja na wiosnę będę miała sadzonki truskawek, nazwy nie znam, bo też dostałam od kogoś z ogrodu, ale odmiana jest plenna i bardzo słodka

Ja na wiosnę będę miała sadzonki truskawek, nazwy nie znam, bo też dostałam od kogoś z ogrodu, ale odmiana jest plenna i bardzo słodka

Re: Tu na razie jest ściernisko...
Ja też w zeszłym roku posadziłam kilka truskawek i w sezonie pojawiło się troszkę nowych mniejszych sadzoneczek, które na wiosnę mam zamiar przesadzić obok w docelowe miejsce. Jak będą się miały dobrze na wiosnę to tez będę miała do podarowania lub wymianę
Tylko problem z wysyłaniem roślin może polegać na dobrym zabezpieczeniu, żeby nie dotarło do kogoś w rezultacie pozgniatane suche coś, co wygląda jak zielsko 


Marta
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Malwinko, miałam tylko jedną roślinę, ale rozrosła się potężnie. Kwitła różowymi kwiatami.
Nasion nazbierałam mnóstwo.
Nasion nazbierałam mnóstwo.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Marto, też się boję trochę wysyłania sadzonek, ale przecież ludzie tak robią i do mnie też dochodziły zdrowe, jak dostałam kiedyś barwinek z gołym korzeniem to nic mu się nie stało
więc trzeba tylko zgodnie z zasadami pakować i ufać... że na poczcie nie zagubią przesyłki na tydzień lub dwa
Lucynko, to jest w takim razie wspaniała roślina
, takich mi trzeba, bo na ściernisku wciąż pusto
Mam pytanie, ale przed nim opowieść...
Byłam wczoraj w mieście w części willowej (w sumie to nie nowość, bo w końcu w mieście pracuję, więc bywam codziennie
) jednak przechodząc krzywym jak spaczenie zawodowe chodnikiem i starając się nie zsunąć do rynsztoka po wartko płynącym w tym kierunku śniegu, zahaczyłam o krzew. Krzew był dość duży, bo zahaczyłam głową, a w obcasach to już do najniższych nie należę
Odwróciłam się, patrzę - ładny. Macam (bo uliczna lampa daleko) liście ma, nie igły... a zielony
(założenie, że zielony zrobiłam automatycznie
). Zafascynowana dogłębnie tym zimowym fenomenem rozejrzałam się szybko i capnęłam gałązkę. Ciężko szło, ale urwałam, oto ona już w słoiku w domu
:


i teraz następuje moje pytanie: co to jest?!


Lucynko, to jest w takim razie wspaniała roślina


Mam pytanie, ale przed nim opowieść...
Byłam wczoraj w mieście w części willowej (w sumie to nie nowość, bo w końcu w mieście pracuję, więc bywam codziennie







i teraz następuje moje pytanie: co to jest?!
