Pierwszy storczyk,początki kolekcji - opieka nad storczykami,problemy

[kwiato_maniaczka]

Miło mi Cię gościć u mnie w wątku:) Wiem że masz duże doświadczenie, pomożesz mi ze storczykiem koleżanki?

[x_o-n]

Kwiatomaniaczko, trochę już wiesz o storczykach. Jeżeli będzie jakiś problem z tym okazem lub innymi napisz tutaj, to z pewnością pomożemy. Zawsze przyda się zrobic fotki. Bo to nam pomaga.

Co do następnego kwitnienia: nigdy nie wiemy kiedy nasze Phalaenopsisy zakwitą ponownie, przyjmuje się, że powinny zakwitnąc przynajmniej raz do roku. Kwitnienie poprzedzają przyrostem masy zielonej, czyli liści i korzeni. Obserwuj swoje storczyki. Jeżeli pojawiają się nowe liście i korzenie to niedługo pojawią się nowe pędy.

[kwiato_maniaczka]

Mam jeszcze 1 storczyka i 1 cambrie które własnie przekwitły. Czy powinnam uciąc im gałązkę? a jeśli tak to w którym miejscu.

Dołaczam zdjęcia:

Storczyk:


Cambria:

[PESTKA@]

Nie ucinaj ,sama zadecyduje czy schnąc czy rosnąc dalej i sie rozkrzewiać(mówie o phalaenopsis) Storzyk na pierwszym zdjeciu wcale źle nie wyglada.Przesadź go tylko do ziemi dla storczykow,a pzred posadzeniem umyj korzonki pod bierząca woda i sprawdż czy nie są zgniłe(miekkie i wodniste)lub suche.jeśli tak posyp węglem drzewnym i przez tydzień nie podlewaj.Bedzie dobrze ,bo z tego co widac na fotce to strasznie mu sie chce żyć No i pytaj,pytaj,pytaj

[Wanda]

Phalaenopsisa nie ruszaj. Pęd po kwitnieniu nadal jest zielony i bardzo możliwe, że albo go przedłuży, albo wypuści pędy boczne do kwitnienia. Natomiast Cambrii możesz ten zaschnięty pęd spokojnie wyciąć jak najniżej, byle nie uszkodzić rośliny. Cambrie zawsze zakwitają na nowych pędach.

[kwiato_maniaczka]

Dziękuje dziewczyny zaraz utne pęd od Cambri, Phalaenopsis przekwitnął jakieś 1,5 miesiaca temu łodyżka jest cały czas zielona i już wypóscił 2 nowe liście, może zakwitnie?

[PESTKA@]

Możliwe ,ze na żywym pędzie kwiatowym wypuści boczny pęd,oprocz tego moz ewypóscić nowy.....

[kwiato_maniaczka]

Byłabym przeszczęsliwa jakby mi zakwitnął po raz drugi:) Jak sie opiekujecie swoimi storczykami? gdzie powinny stać? jak je podlewacie? kiedy nawozicie?

[bogumila]

Asiu
ja swoje storczyki jak muszę przesadzic to przesadzam w chipsy kokosowe ( kupuję w sklepie zoologicznym) .U mnie stoją na południowym oknie . Podlewam przez zamaczanie tylko jak widzę , że podłoże przeschło. Zasilam miksturą drożdźową ( opisałam w moim wątku) a co jakiś czas odżywką do storczyków firmy Florovit .Od wiosny do jesieni na noc uchylam okno i wtedy jest różnica temperatur między dniem a nocą co powoduje , że storczyki kwitną . Gdy jest okres grzewczy na noc rozszczelniam okno i wtedy się schładza temp. do ok. 16 o C . Po przekwitnięciu phalaenopsisów nie podlewam ich ok. 2 do 3 tygodni , żeby odpoczęły .
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to śmiało pytaj.
Pozdrawiam

[kwiato_maniaczka]

Bogumiło dziękuje bardzo:) aktualnie mam 25 stopni w mieszkaniu, na noc podkręce grzejnik nad którym stoją storczyki i otworze okno, Czy to dobry pomysł? Zaraz zajrze do Twojego wątku i poczytam o tych drożdzach:)

[volumineux]

Straszna temperatura .
Dla człowieka mam na myśli. Rośliny to tam raj mają.

[kwiato_maniaczka]

Ja jestem odwiecznym zmarzlakiem i kocham ciepełko:) Ale wg mnie wcale az tak ciepło nie jest.

[volumineux]

Jeju. Ja nie pamiętam, kiedy u mnie w domu było więcej niż 20 stopni w zimie, a co dopiero 25. Rośliny muszą jakoś ze mną żyć. Gorzej jest z kaktusami, którym temperature nie może spaść poniżej 15 stopni, ale tak zimno to znowu nie mam. Temparatura waha się między 17-19 stopniami.

[kwiato_maniaczka]

dla mnie taka temperatura byłaby zabójcza siedziałabym chyba z 2 swetrami i pod kołdrą. Chyba ze masz cieplutkie mieszkanko od strony południowej. Bo u mnie jest wilgoć.

[volumineux]

U mnie w tamtym roku (mieszkam w starej kamienicy) odpadł tynk i przez tydzień na ścianach pojawiał się grzyb :/
Dwukrotny oprysk jakimś środkiem chyba pomógł. Za to sąsiedzi niżej wyprowadzili się z tego samego powodu, tylko ich mieszkanie było ciemne i słońce do nich nie docierało, dlatego też żadne opryski nie działały.