GMO - Uwolnione zalewanie Polski przez genetycznie zmodyfikowane. Podpisał.

[kaLo]

Rodzaje modyfikacji genetycznych

Modyfikacje, jakim podlegają organizmy, można podzielić na trzy grupy:
a) zmieniona zostaje aktywność genów naturalnie występujących w danym organizmie;
b) do organizmu wprowadzone zostają dodatkowe kopie jego własnych genów;
c) wprowadzany gen pochodzi z organizmu innego gatunku (organizmy transgeniczne).

Właśnie o to pytałem koleżankę. Rozumiem,że to opcja "c" wzbudza takie kontrowersje. Co z dwoma pierwszymi modyfikacjami ? Są OK,czy nie?

Modyfikacje genetyczne wprowadzane metodami hodowlanymi są znane od starożytności ? w ten sposób za pomocą selektywnego krzyżowania wytworzono heksaploidalną pszenicę zwyczajną oraz szereg mieszańców, takich jak pierwiosnek czy liczne międzygatunkowe krzyżówki wśród zwierząt (np. muł). Około 8% ludzkiego genomu stanowi sekwencje pochodzące od endogennych retrowirusów, które wkomponowały się w niego w procesie ewolucji[4].

Jak widać człowiek też jest hybrydą międzygatunkową ,tzw chimerą i jakoś to nam nie przeszkadza.

źródło https://pl.wikipedia.org/wiki/Organizm_ ... enetycznie

[and777]

Co to jest GMO i jak wpływa na człowieka w środowisku naukowym trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź a co dopiero wśród rolników czy ogrodników.
Z tego co jest dostępne w mediach trudno o ocenę bo nie wiadomo kto stoi za daną informacją, inaczej ocenia producent GMO a inaczej konsument żywności który nie wie kto mówi prawdę i ile ludzi tyle wersji.
Czas pokaże kto miał rację, na razie jest to bardzo konfliktowy temat.
Problemy ujawniają się z opóźnieniem, takim kulminacyjnym punktem jest czwarte pokolenie np. jeśli chodzi o człowieka musi minąć ok. 80-90 lat (przyjmując nieco ponad 20 lat jedno pokolenie).
Ja staram się uprawiać tradycyjne odmiany w polu i ogrodzie, oby jak najdłużej były dostępne.
Załączam jedną z opinii o GMO.

https://www.youtube.com/watch?v=WuJj_gF2Swc

[Lunarii]

GMO oznacza nie tyle organizmy modyfikowane genetycznie, co organizmy modyfikowane genetycznie w sposób, który nie zachodzi w naturze. Przykładem jest krzyżowanie genów meduzy z sałatą, lub pająka z kozą w celu uzyskania lepszych właściwości użytkowych (z mleka takiej kozy uzyskuje się kazeinę pozwalającą wytwarzać mocne liny). Również przykładem jest krzyżowanie kukurydzy z trującymi białkami aby nie była atakowana przez szkodniki, które po zjedzeniu zdychają. Są też takie, które mają geny umożliwiające opryskiwanie herbicydem bezpośrednio do upraw. Obecnie mamy przecież w UE pierwsze nasiona odporne na herbicydy legalnie uprawiana, lub importowaną żywność GMO, wszyscy je zajadamy np. Soję, Kukurydzę, a nawet jak nam się wydaje, że tak nie jest to wystarczy spojrzeć na etykiety. Przykład GMO w naszej diecie? To co jest z dodatkiem Soi. Czyli np. pasza dla krów, kurcząt, świń. Lecytyna sojowa jest w słodyczach, wędlinach, wszelakich zupkach, lodach, sosach, nawet w kaszkach dla dzieci, to jest wszędzie. Czy to jest szkodliwe? Myślę że każdy kto umie posługiwać się internetem szybko dojdzie do własnych wniosków. Powracając do pytania czy nasiona gmo są dostępne w polsce? Według mojej wiedzy, choć przepisy mogą się zmieniać obecnie dostępne są legalnie nasiona kukurydzy i ziemniaka GMO i tyle. To jednak nie oznacza, że GMO nie importujemy, bo importujemy na tony i w tym jest pies pogrzebany Wydaje mi się też, że nasze naturalne dziedzictwo jest jak najbardziej zagrożone bo przecież takie zmutowane uprawy rozsiewają pyłek na tradycyjne i w kolejnym pokoleniu wychodzi już zanieczyszczenie. Właśnie doszedł do legalizacji pierwsze zwierze GMO - jest to Łosoś. Normalnie Łosoś rośnie 36 miesięcy do uzyskania masy handlowej. Wynika to z faktu, że przez zimną część roku on rośnie słabo, natomiast gdy woda jest cieplejsza przyrasta. Obecnie opatentowano Łososia, który rośnie o wiele szybciej, ponieważ również wtedy gdy jest chłodno. Dzięki temu można go będzie hodować nie tylko szybciej, ale i w chłodniejszych wodach. Co będzie jak taki łosoś wycieknie do naturalnego systemu, czy może wyprze naturalne gatunki albo się z nimi skrzyżuje? Z drugiej strony może wykarmi głodujących? Biotechnologia mówi o tym od lat... Każdy musi osądzić, ja osobiście wolałbym żeby na produkcie spożywczym zawierającym GMO była taka informacja (obecnie jeżeli zawartość nie przekracza 0.9% może być to określone jako żywność ekologiczna hahaha) Smacznego.

[kogra]

A skąd się bierze tyle różnych chorób i nowotworów ?
Pewno i w tym GMO ma swój udział.
Też wolałabym być o tym informowana.
Mimo pozornych pozytywów są i negatywy takich upraw czy hodowli.
Kiedyś krowa żyła do 20 lat, dzisiaj jak dożyje 5 to sukces.
Kiedyś mąka miała 2 lata gwarancji, teraz 3 miesiące a i tak pod jej koniec trudno z niej upiec dobre ciasto.
"Zdrowy" rzepak dosuszany jest Roundupem przed tłoczeniem na zimno, dosuszana jest kasza gryczana, cebula, groch itd.
Pomijam fakt, że z nasion roślin GMO nie da się powtórzyć tej samej rośliny, nie powtarza cech rodzicielskich o ile w ogóle z nich coś wyrośnie.
Tak więc nasze rodzime nasiona z dawnych lat są na wagę złota.
I tak przykłady można by mnożyć, ale na pewno zaraz znajdzie się wielu chwalących "osiągnięcia" naukowe.
Wszystko jest kwestią budowania świadomości - własnej - o którą dość trudno w dzisiejszym świecie.
Kto chce więcej się dowiedzieć o tym co kupuje i jak to wpływa na jego zdrowie polecam program TV Style - Wiem co jem i wiem co kupuję.

[kaLo]

Jakie to szczęście,że urodził się ktoś taki ,jak Kasia Bosacka ,która za swoje pieniądze wynajęła czas w TV,żeby przestrzegać nas,maluczkich ,przed kupowaniem szkodliwej paszy,oferowanej przez fabryki jedzenia.
Wolę takie żarcie,niż "zieloną pożywkę",o której opowiadał film z 1973 r. https://pl.wikipedia.org/wiki/Zielona_po%C5%BCywka .
Sory,Ale populacja rośnie, z powodu fektu cieplarnianego topnieją lodowce i grozi zalanie nażyźniejszych terenów uprawowych ,które są spichlerzem ludzkości.Może nie w 2022, a w następnych dziesięcioleciach ,jako gatunek ,zostaniemy skazani na "samowystarczalność",tak jak w filmie.To nie kwestia "chwalenia osiągnięć naukowych", tylko smutna rzeczywistość,niestety.

[Faworyt]

Wszelkie genetyczne modyfikacje, zmiany klimatu,susze,powodzie,rośliny,zwierzęta,żywność itp.można włożyć do jednego worka bo są ze sobą ściśle powiązane.Wzajemnie się napędzają. I są wyczynem człowieka.
To taka współczesna wieża Babel.Jak się to kiedyś skończyło wszyscy doskonale wiemy.

[kogra]

Można nic nie robić i żyć na konto innych.
Można straszyć katastrofą i odbierać ludziom chęć do działania, podkreślając jego bezsens.
Wzrost populacji to efekt braku świadomości a nie ocieplenia klimatu.
Mogę tylko współczuć sarkastycznego podejścia do życia.

[kaLo]

Wzrost populacji to efekt braku świadomości a nie ocieplenia klimatu.

Zdaje się,że napisałaś nie zupełnie to,co chciałaś napisać. .
Chociaż musisz przyznać, że rozmnażanie jest przyjemniejsze ,kiedy jest ciepło.

[Lunarii]

Czy znacie jakieś produkty oprócz niektórych warzyw, bakalii i owoców, które są wolne od GMO i Glifosatu?

Płatki owsiane, oliwa z oliwek... co jeszcze?:)

[ewikk77]

Niektóre warzywa i owoce:jabłka, gruszki, śliwki, wiśnie, borówki, morele, truskawki (np. w moim ogrodzie nigdy nie używaliśmy glifostatu), olej lniany, kasza jaglana, siemię lniane, zdarza się nawet mąka -mam do takiej dostęp (a zatem makarony ), niektóre jaja, zdarza się mięso chowu gospodarskiego, etc. na szczęście jeszcze trochę tego jest.
Choć jeśli kupimy te same produkty z supermarkecie, to marne szanse, żeby nie zawierały jednego lub drugiego.

[Lunarii]

Warzywa i owoce w to wierzę. Natomiast olej rzepakowy i zboża już mniej. Czytałem, że kaszę jaglaną - proso też się zasusza glifosatem.

[ekopom]

Jeszcze podobno gorzej jest z ryżem, który zawiera wszystko łącznie z niedozwolonymi pestycydami i może dlatego moje kury bardzo niechętnie go jedzą. Dawniej było inaczej, wręcz połykały w locie, ale odkąd jak czasem kupuję dla dla urozmaicenia im diety, taki poniżej 3zł za 1kg, to nie jest dla nich żadna rewelacja.
http://www.psz.pl/138-daleki-wschod/chi ... i-ciezkimi

W chińskich mediach pojawiły się wyniki badań próbek ryżu uprawianego w różnych prowincjach. Od 10 do 60 procent nie spełniało norm ze względu na dużą koncentrację metali ciężkich.

Testowany ryż był również zanieczyszczony pestycydami. Laboratorium wykryło je aż w22 markach, w tym między innymi w pięciu opakowaniach oznaczonych jako ryż ''bio''.

Czytaj więcej: http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/29 ... ,id,t.html

[kaLo]

Wczoraj w Fokus TV był film o argentyńskich kurczakach karmionych soją GMO,mączkami mięsno-kostnymi i antybiotykami.W ciągu 40 dni osiągają wagę 3kg .Podobno są hodowane na tylko rynek miejscowy,a do Europy trafiają takie z hodowli "eko".Trudno w to uwierzyć,bo pokusa jest ogromna.Cena kilograma kurczaka GMO to 1 dolar a takiego "BIO" 2,5 dolara.Mięso drobiowe z Argentyny jest w ogromnych ilościach importowane do UE na potrzeby przemysłu przetwórczego.Z tego mięsa są produkowane nugetsy i inne gotowe mięsnopodobne produkty dostępne w handlu w zamrażarkach,czy w sieciach fastfudowych. Zawartość kurczaka w kurczaku jest ok.50%,reszta to woda,wypełniacze (białka sojowe,skrobia ),aromaty i panierka.Tyle film .Smacznego.

[ewikk77]

Eko w Argentynie to raczej już nie istnieje Chyba, że "eko"- karmione gmo . Na nasz rynek też zapewne (do marketów przede wszystkim) trafiają tak hodowane kurczaki. Dlatego nie kupuję ich od dawna, mimo że lubię mięso drobiowe.

Natomiast olej rzepakowy i zboża już mniej. Czytałem, że kaszę jaglaną - proso też się zasusza glifosatem.

Nie pisałam o oleju rzepakowym tylko lnianym. Rzepakowego nie używam od wielu lat, jak dowiedziałam się o sposobie uprawy. O kaszy jaglanej nie słyszałam. Słyszałam natomiast, że jest "nieodporna" na środki chemiczne i dlatego nie stosuje się ich, ale może mam nieaktualne dane.
Co do zbóż mam sprawdzonego 100% producenta, który mieli te zboża w zaznajomionym młynie i mąka świeżutka, bez konserwantów (do mąki sklepowej jeszcze dowalają środki na grzyby i inne konserwanty, by długo postała) trafia m.in. do mnie.

[Lunarii]

Mam rodzinę na wsi, która uprawia wszystko tradycyjnie. Niestety cienko przędą, ale glifosatu nie widział nikt u nich. Powiedzieli, że mogę od nich wziąć pszenicę i mają znajomy młyn co przemieli. To są dzisiaj ostatki, naprawdę dosłownie, ostatki. Kto chce dzisiaj jechać w biznesie, nie może sobie pozwolić na takie luksusy. Azoty mineralne, herbicydy totalne potem mąka idzie do młyna, ale przed tym desykacja glifosatem, bo szybciej się zasuszy i mniej obsypie więc ekonomicznie lepiej. Potem jemy mąkę, czy olej z takiej uprawy kupiony w pobliskim markecie i nikt się nawet na moment nie zastanowi )) Tak samo jak łykamy w tv cudowne reklamy, kupujemy suplementy nie potwierdzone medycznie badaniami (poza sponsorowanymi) i wierzymy w inne gruszki na wierzbie. Ja się osobiście obudziłem dopiero kilka miesięcy temu. Polecam film Cowspiracy daje dużo do myślenia.