Andrzeju! oj skrzypi, skrzypi.. i to nie tylko z powodu mrozu

Nie poddaję się , usprawniam się na wszelkie sposoby i na razie jest OK.
Mam nadzieję ,ze niedługo / no powiedzmy w lutym /zacznę działać w tunelu foliowym

Mróz bez śniegu nie satysfakcjonuje mnie a roślinki cierpią. Te wartościowsze otuliłam agrowłókniną i oblożyłam gałązkami świerkowymi. Stoją takie białe chochoły, niczym bałwany
Martusiu!dziękuję za życzenia i mile słowa
Mikołajki witają moich gości . Już mam
pomysła 
na dekorację mikołajkową na przyszły rok. Te były wykonywane na
szybcika. No bo we mnie taka natura, jak coś pomyślę to musi być zaraz

Mój mężuś jak słyszy" a wiesz, widziałam..." to już wie ,ze coś nowego będzie i nic nie stanie na przeszkodzie
