Fiołek wonny, fiołek pachnący (Viola odorata)

[Gosia1704]

Lubię fiołki więc posadziłam ich kilka gatunków w ogrodzie. Z dzieciństwa pamiętam, że u mojej cioci rosły takie niebiesko-żółte. Oszalałam z radości gdy zobaczyłam takie same w sklepie internetowym. Oczywiście kupiłam. Zakwitł tego samego roku - niebiesko-biały (pasiasty). Zadzwoniłam do sprzedawcy. Bardzo miły pan, przepraszał mnie za pomyłkę, ale koszt fiołka jest niższy niż koszt jego wysyłki, więc? Czekam, bo nie wszystkie z zamówionych fiołków mi już zakwitły. Może trafiła się jeszcze inna pomyłka i będę jednak miała tego swojego upragnionego?
Jeśli nie, to zamówię go jeszcze raz, bo ogólnie sprzedawca był solidny i inne przysłane przez niego sadzonki przeżyły zimę i na wiosnę wystartowały.
Gosia

[aloes98]

Chciałbym się zapytać, jak wyhodować takiego fiołka, jaką ziemię dać, co ile podlewać, czy to jest roślina jedno roczna i kiedy można konsumować listki :3.

[dorcia7]

A o jakiego fiołka chodzi, bo nie bardzo rozumiem.

[aloes98]

Fiołka wonnego i może go ktoś próbował, bo czytałem że liście można jeść i kwiaty chyba też.

[dorcia7]

Fiołek wonny to bylina czyli wieloletni,u mnie rosną bezproblemowo na działce ,jeść nie jadłam ,nie sądzę aby musiały mieć jakąś szczególną ziemię ,a mam ich kilka odmian

[Gosia1704]

dorcia7, jakie masz odmiany?
Ja kupowałam 2 lata temu "różne" w szkółce przez internet. (W ogrodniczym jak dotąd nie miałam szczęścia trafić na fiołki.) Jak dotąd to w dwóch miejscach zakwitł mi taki sam. W 3 miejscach jeszcze mi nie kwitły. Miały być żółte, różowe, białe, granatowe i b.ciemno-różowe.
Z tej całej tęczy to na razie w 2 miejscach mam na pewno granatowe.
Pozdrawiam serdecznie
PS.
Też słyszałam, że fiołki są jadalne. Myślę, że nie chodzi o potrawy z fiołków, tylko jeśli fiołkiem np. przyozdobimy deser, to można go również zjeść bez uszczerbku na zdrowiu.

[dorcia7]

[aloes98]

A gdybym chciał posadzić w domu w doniczce, co ile bym musiał tak podlewać ?

[Gosia1704]

Ja właśnie też marzyłam o takich pięknościach jakie ty masz dorciu7,
sadzonki były takie, że w tamtym roku przeżyły i rozrosnęły się, ale zakwitł tylko 1 kolor w 2 miejscach. Mam nadzieję, ze zakwitną tej wiosny, to wtedy pouśmiecham się o inne.
Mam jeszcze:
Fiołek "Kaukako" - rozrósł się ale nie kwitł
i Fiołek Hearthrob Viola; uwaga jw.

Zobaczę co będzie na wiosnę bo u mnie wroniska szaleją - powyciągały mi cebulki krokusów, roślinki powyrywane (co mniejsze). Nawet wkopywałam ze 4 duże cebule tulipanów.
Pozdrawiam

[dorcia7]

Hearthrob Viola nie pokazałam bo choć w tym roku będzie 4 lata jak go mam ani razu nie zakwitł

aloes98 nie wiem czy to ma sens,to nie jest roślina domowa,możesz spróbować,ale np prymulki w domu marnieją szybko ,a jak wystawiłam zimą na balkon to do wiosny dotrwały

[Gosia1704]

Dorotko, ja tak sobie pomyślałam, że on ozdobny z liści, bo ma śliczne. Niech tak zostanie, ale inne?

[dorcia7]

No tak,dziwne, ale poczekaj,może w tym roku będzie lepiej.

[Locutus]

Fiołek wonny jest nie do zdarcia... Kwitnie na potęgę, wszędzie rozsiewa się sam...

Pozdrawiam!
LOKI

[Agneska]

Uwielbiam te rośliny. Mam w ogrodzie mnóstwo fiolków, same się rozsiewaja. Te najzwyklejsze, dzikie. Ale i jakąś różową odmianę oraz białe. Te pospolite pojawiają się w różnych zakątkach, nasiona roznoszą mrówki.

[x - e-1]

U mnie tak się pięknie rozsiewały, że prawdziwą plagą się stały i wyrywałam je jak chwast.
Teraz kontroluję przyrost Fiołków tak jak Niezapominajki-czyli większość co roku wyrywam.