Dzięki
Jolu, u nas też, pewnie znów będą straty po zimie, bo wiele roślin puściło nowe przyrosty, a teraz przyszły mrozy.
Jak mówią, sorki, taki mamy klimat.
Aniu, wiosna była, prymule kwitły, róże puściły nowe przyrosty, a teraz szkoda gadać.
Martusiu, odpoczęliśmy od kuchni, to najważniejsze.
Tulapku, nawet nie wiesz ile masz racji.
Wybaczcie, ale po ostatnich diagnozach nie mam najlepszego humoru. Tylko powiem, że nie jest to co najgorsze, więc proszę się nie martwić.
Niestety o pracy zawodowej raczej mogę zapomnieć, gorzej, że i z ogrodem trzeba będzie przystopować.
