Lilie-uprawa cz.6

[Uszaty]

Gosiu niestety nie mam zdjęcia Lady Alice
Jak je kupiłam, były już w fazie przekwitania, ale przynajmniej mam pewność, że to właśnie one
Do tej pory wysiewałam tylko lilie trąbkowe, muszę przyznać, że z pełnym powodzeniem, mam nadzieję, że w tym sezonie będę się już cieszyła ich kwiatami
Z martagonami i pumilum to będzie mój pierwszy raz, instrukcję wysiewu mam otrzymać wraz z nasionami, podzielę się informacjami, jak tylko je otrzymam
Piękna ta Twoja bordowa królowa , takiej nie mam niestety

[vimen]

W tym roku miałam po raz pierwszy martagony - zaskoczyły mnie ich małe kwiatki. Ot co to znaczy niedoświadczenie... Ale jako że są śliczne, to postanowiłam przesadzić je w bardziej widoczne miejsce - na jesieni przeniosłam z cała grudą ziemi wkoło w nowe miejsce. Moje wyglądały tak:




Zebrałam z nich nasionka i tez się teraz zastanawiam jak najlepiej je wysiać.

[Eliza52]

Paulina nie obserwuję lilii pod względem długości kwitnienia, ponieważ mam ich bardzo dużo i jak jedna przekwita zaczyna kwitnąć druga. Z nazwami to też różnie bywa, bo jak jest za gęsto to przesadzam bez znacznika.
Razem mam ze 140 lilii a może i więcej. Bardzo dużo orienpetów i orientalnych rośnie u mnie po 2 szt w donicach.
Końcówka kwitnących lilii łączy się z kwitnieniem liliowców i mieczyków dlatego zdjęcia robię już tym właśnie kwiatom, ale zauważyłam jedno że bardzo długo kwitną orientalne-pełne. Później zakwitają, ale kwiaty mają w granicach miesiąca,
Swet Rosy, Dizzy, Magic Star

[Zenia]

Moja lilia Henryi .



I pozostałe.

[robertP2]

Nie wiem co źle robię, ale lilie u mnie giną.
Miałam lilie św. Józefa - łatwe w uprawie, i lilie azjatyckie (też są łatwe w uprawie...) - i wyginęły. Może to wina zbyt zbitej i wilgotnej gleby? Tylko trąbkowa Pink Perfection rośnie dobrze co roku...

Wspomnienie po moich liliach azjatyckich:

Ale znajdujesz jakieś resztki czy nic ? Jak to zanikanie wygląda ?

[Agneska]

Robert, nic po tych liliach nie zostało... Może coś po prostu pożarło cebule?
Pink Perfection rośnie w innym miejscu.

[robertP2]

Zapewne tak było, bo nawet jakby wygniło to jakieś pozostałości by pozostały w ziemi. Ważne aby nie sadzić w zbyt ścisłej ilasto-gliniastej ziemi lub innej nieprzepuszczalnej i w miejscach z tendencją do zalewania lub zastoju wody. Ja sam na ten przykład sadzę w piachu / odżywiam pogłownie/ lub na specjalnych wzgórkach i nasypach.

[Agneska]

Robert, dziękuję za wszystkie rady. Przy następnym sadzeniu cebul muszę więcej rozluźnić ziemię piaskiem bo ziemię mam ciężką i zbitą (ilastą).

[robertP2]

[Eliza52]

Robert według mojego pojęcia to Twoje lilie mają za małe donice i dlatego wyłażą

[Gosia1704]

Odnośnie lilii pumilum to Mirzan mi już powiedział co i jak robić.
Zenia, twoja lilia Henryi prześliczna. Powiedz mi czy ona u Ciebie też się tak pokłada jak u mnie?
Zastanawiam się czy powodem jest to, że jest młoda, czy powinna mieć więcej słońca.
Ja to już co miałam liliowego pofocone to wam pokazałam. Za mało zdjęć porobiłam w sezonie, a teraz żal.
Agneska, to może być wina ziemi. Moje lile rosną na podwyższonej rabacie w specjalnie spreparowanej ziemi głównie z kompostnika

Zobaczcie jak wyglądały moje tegoroczne wyprzedażowe nabytki 19 września. Przepraszam za jakość zdjęć - chyba była słaba bateria.
Wszystkie ogłowiłam, żeby poszły w cebule i żeby miały szansę na przetrwanie. Jesień im sprzyjała, więc zobaczymy co będzie w przyszłym roku.




Pozdrawiam

[Eliza52]

Ja narobiłam dużo zdjęć

[Zenia]

Elu...bardzo ładne te twoje lilie i jakie dorodne. . Także uwielbiam te kwiaty, dokupuję...niestety te podziemne szkodniki mi ciągle jakieś wyżrą.

Gosiu...moja lilia Henryi rośnie w słoneczku. Nie zauważyłam by się pokładała. Niemniej w tym roku zwrócę na nią baczniejszą uwagę, czyżbym nie zwróciła na to uwagi.

[Gosia1704]

Nie, Zeniu, dziękuję Ci. Moja miała tylko jeden kwiat - jest młoda, może to dlatego. Tak samo jest z Lady Alice - musiałam nawet wsadzić podpórkę. Muszę po prostu poczekać aż zmężnieją.

[szamanicaaa]

Cudne lilie.
Ja mam troszkę różnych- i rosną całkiem dobrze.
Nie mogę się dochować lilii św.Józefa.Co roku choruje , ma marne liście-choć traktuję ją jak inne.Uwielbiam jej zapach-i szanuję bo to stara odmiana-może kiedyś zakwitnie mi pełną parą.