
Witaj,
Maryniu, po świętach!
U mnie jeszcze świętujemy, ale dla siebie trochę wolnego wygospodarowałam.
Szafirkom nic się nie stanie. Ja wiosna przycinam je, by kwiatki potem były bardziej widoczne.
Na mojej działce dzieje się za sprawą jastrzębi, które koniecznie chciałyby upolować gołąbka i - wg relacji eMa - co dzień spotyka jastrzębia na siatce nad wolierą.
Chciałabym to sama zobaczyć, ale do środy, może czwartku nie będę miała okazji. Trudno.
Marysiu [Maska] - te niebieskie kwiatuszki są niziutkie, a kwiatek przypomina malutki pomponik. Rosną na skalniaku. Niestety, nazwy nie znam i dlatego nie napisałam, że mam nasionka. Gdybyś chciała, chętnie Ci wyślę. Nie zajmuje dużo miejsca. Tworzy małe kępki i rozwija dużo tych swoich pomponików.
Odszukałam nazwę tych pierwiosnków - to pierwiosnek gruziński. Mój ma bardziej fioletowe niż różowe kwiatki.
Znalazłam dokładniejsze zdjęcie.
Kwitnie bardzo obficie i długo. Jesienią mocno go przerzedziłam, a i tak dużo zostało. Szukałam chętnych, ale nie znalazłam. Część posadziłam w kącie, że może ktoś wiosną będzie chętny, więc te będą Twoje.
Kwiatuszki na ostatnim zdjęciu to podobno penstemon, tylko ten niziutki. U mnie mieszka na skalniaku. Kwitł przez cały sezon. Dostałam wiosną malutką kępulkę od sąsiadki - koleżanki i ta kępulka rozrosła się w ładną kępkę. Podobno sam się też rozsiewa. Wiosną się okaże, ile w tym prawdy. Też się mogę podzielić, o ile przezimuje.
Pies gołębi nie goni, ledwie je toleruje, ale jeśli ja wypędzam je z rabatek, to Mikrus bardzo się ożywia i wtedy goni, niszcząc po drodze roślinki.
Natomiast kota czai się, czai, a gdy gołąb ruszy w jedną stronę, to ona natychmiast ucieka w przeciwną. Ot, bohaterka!
Trochę kolorków na dobranoc.
Niech Wam się przyśni kolorowa wiosna.
Dobrej nocki i duży
