Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Dziękuję. Tak przypuszczałem i tak uczyniłem.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Witam prosiłbym o pomoc w przycięciu drzewek owocowych, wiem że trzeba pousuwać wilki, pędy krzyżujące się itp ale co do reszty (grubsze, silniejsze pędy) to nie wiem więc pytam was, oto zdjęcia :
1. wiśnia, nadłamana w tym roku gałąź myślę czy wyciąć tylko do miejsca złamania zostawiając 2 pędy główne czy zostawić jeden, wszystkie są dobrze rozgałęzione


2. wiśnie przycięte w tym roku jedna wiosną druga w lipcu, ponieważ były to wysokie "miotły" z powyżej 2 m i tylko na czubku miały owoce i liście
ta z wiosny






i lipca



3. jabłonka którą nie wiem jak przyciąć




4. śliwy w ogóle nie cięte kilka lat
pierwsza


i druga

5. morele
też niecięta w ogóle


6. brzoskwinia nie cięta w ogóle


(w miejscu gdzie widać białe sznurki gałąź w zeszłym roku nadłamała się)
i to na razie tyle
i jeszcze jedno, każde cięcie nawet na młodych drzewkach zabezpieczać maścią funaben ?
P.S. sorry za słabe zdjęcia robione telefonem.
1. wiśnia, nadłamana w tym roku gałąź myślę czy wyciąć tylko do miejsca złamania zostawiając 2 pędy główne czy zostawić jeden, wszystkie są dobrze rozgałęzione


2. wiśnie przycięte w tym roku jedna wiosną druga w lipcu, ponieważ były to wysokie "miotły" z powyżej 2 m i tylko na czubku miały owoce i liście
ta z wiosny






i lipca



3. jabłonka którą nie wiem jak przyciąć




4. śliwy w ogóle nie cięte kilka lat
pierwsza


i druga

5. morele
też niecięta w ogóle


6. brzoskwinia nie cięta w ogóle


(w miejscu gdzie widać białe sznurki gałąź w zeszłym roku nadłamała się)
i to na razie tyle

P.S. sorry za słabe zdjęcia robione telefonem.
-
- 100p
- Posty: 107
- Od: 8 lut 2013, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie; Grajewo
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Może napiszę komentarz do drzewka nr 1. Ja osobiście wycięłabym wszystko i zostawiła jeden przewodnik, ten choćby z lewej strony. Wszystkie Twoje drzewka posiadają gałęzie wyrastające z przewodnika pod ostrymi kątami - te gałęzie są narażone na wyłamywanie podczas wiatru czy choćby ciężaru owoców. Takie gałęzie należy wycinać, ewentualnie porobić szczepienia łączące takie gałęzie z przewodnikiem. Po wycięciu takich gałęzi należy zadbać o to by kolejne wyrastające gałązki wyrastały pod kątem zbliżonym do prostego - ja stosuję obciążniki lub po prostu na sznurkach szpiluję je drutami do ziemi. Pozdrawiam.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Przybiegłam tu BŁAGAĆ o pomoc. Naczytałam sie i tylko głupia zrobiłam jeszcze bardziej. Mam na działce kilka drzewek owocowych, w tym- na początek- śliwę niewiadomego pochodzenia- śliwek na niej było może pół kg- z czego 90% z wkładką mięsną
Miotła wyrosła na jakieś 4 metry(?), nie przycinał jej pewnie nigdy nikt, szacuję, że jakieś 10 lat ma (znając strzepki historii działki).
Nie zależy mi żeby wyglądała jakkolwiek- chciałabym śliwek nierobaczywek pojeść.
Jak toto przyciąć i kiedy najlepiej? Pomoże ktoś mądry?


Miotła wyrosła na jakieś 4 metry(?), nie przycinał jej pewnie nigdy nikt, szacuję, że jakieś 10 lat ma (znając strzepki historii działki).
Nie zależy mi żeby wyglądała jakkolwiek- chciałabym śliwek nierobaczywek pojeść.

Jak toto przyciąć i kiedy najlepiej? Pomoże ktoś mądry?

- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Szkodniki nie boją się sekatora , niestety
uzbrój się w wiedzę na temat szkodnika i chemia w określonym terminie najprościej . A co do cięcia to ernrud jest specjalistą niestety się nie odzywa 'pewnie ratuje jakieś stare drzewa '
, ale jest czas, cięcie śliw to wiosna lub lato 'po owocowaniu ' do tego czasu się odezwie .


Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Ja miałam taką ciuchuteńką nadzieję, że może mózg Ernrud pomoże.
Ja spokojnie poczekam- wolałam jedynie prosić o pomoc wcześniej, bo na przedwiośniu bum na takie pytania
Ja wiem, że robale sie nie boją sekatora, ale przy aktualnym stanie drzewa nie mam nawet jak pomyśleć o oprysku, dlatego chciałabym je doprowadzić do ładu od początku
Pozdrawiam


Ja wiem, że robale sie nie boją sekatora, ale przy aktualnym stanie drzewa nie mam nawet jak pomyśleć o oprysku, dlatego chciałabym je doprowadzić do ładu od początku

Pozdrawiam

- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Jestem. Miałem ostatnio bardzo zawaloną głowę, ale nie, spokojnie, nie ciąłem nic w grudniu.
Masz śliwę o bardzo ładnej, wyniosłej i niewygodnej do opieki koronie. Do tego posiada ewidentnie niefortunne ostre rozgałęzienie (żółte kółko), które w przyszłości będzie podatne na rozłamanie. Jeśli w ogóle mówimy o cięciu, to w grę wchodzi marzec, początek kwietnia i sierpień.
Osobiście, gdyby ta śliwa była pod moją opieką, nie ciąłbym jej wcale tylko założył żywy pomościk zespalający te dwa konary. Wiem, że pewnie będziesz chciała obniżyć to drzewo, więc proponuję wersję z zółtą kreską. Gdybyś chciała jednak pozbyć się prawego konaru, to tnij po skosie na gładko, a koronę obniż wedle czerwonej kreski.


Masz śliwę o bardzo ładnej, wyniosłej i niewygodnej do opieki koronie. Do tego posiada ewidentnie niefortunne ostre rozgałęzienie (żółte kółko), które w przyszłości będzie podatne na rozłamanie. Jeśli w ogóle mówimy o cięciu, to w grę wchodzi marzec, początek kwietnia i sierpień.
Osobiście, gdyby ta śliwa była pod moją opieką, nie ciąłbym jej wcale tylko założył żywy pomościk zespalający te dwa konary. Wiem, że pewnie będziesz chciała obniżyć to drzewo, więc proponuję wersję z zółtą kreską. Gdybyś chciała jednak pozbyć się prawego konaru, to tnij po skosie na gładko, a koronę obniż wedle czerwonej kreski.

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Erneście- serdecznie dziękuję Ci za rady- znaczy to dla mnie BARDZO DUŻO. Ja tą śliwę chciałam przyciąć, bo owoców praktycznie na niej nie ma, a te które się sporadycznie pojawią są zarobaczone (przy takim pokroju nie mam jak jak pryskac. Mówisz, że Ty byś jej nie ciął, ale jak wtedy radzic sobie z moimi problemami?
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
bartek_O pisze:Witam prosiłbym o pomoc w przycięciu drzewek owocowych, wiem że trzeba pousuwać wilki, pędy krzyżujące się itp ale co do reszty (grubsze, silniejsze pędy) to nie wiem więc pytam was, oto zdjęcia :
1. wiśnia, nadłamana w tym roku gałąź myślę czy wyciąć tylko do miejsca złamania zostawiając 2 pędy główne czy zostawić jeden, wszystkie są dobrze rozgałęzione
2. wiśnie przycięte w tym roku jedna wiosną druga w lipcu, ponieważ były to wysokie "miotły" z powyżej 2 m i tylko na czubku miały owoce i liście
ta z wiosny
i lipca
3. jabłonka którą nie wiem jak przyciąć
4. śliwy w ogóle nie cięte kilka lat
pierwsza
i druga
5. morele
też niecięta w ogóle
6. brzoskwinia nie cięta w ogóle
(w miejscu gdzie widać białe sznurki gałąź w zeszłym roku nadłamała się)
i to na razie tylei jeszcze jedno, każde cięcie nawet na młodych drzewkach zabezpieczać maścią funaben ?
P.S. sorry za słabe zdjęcia robione telefonem.
Pomoże ktoś z reszta drzewek ?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Bartku, formuj drzewa wg uznania zachowując ogólne zasady. Jeśli są dwa pędy to mogą być - problem pojawia się gdy rozgałęziają się pod ostrym kątem, bo są podatne na wyłamanie. Ogłowione wiśnie próbują się regenerować i nie ruszałbym ich na razie. Gdy będzie zbyt dużo gałązek to możesz prześwietlić w czerwcu. Jabłonka chyba nie korzysta z palika.
Jeśli chcesz jednoprzewodnikową, to wyprostuj ją i wypuść silny pęd. Może też zostać tak jak jest i też będzie sobie rosła, bo nie widzę u niej jakichś defektów korony. Śliwy do prześwietlenia w marcu. Trzeba na moje oko wyciąć w całości po 2-3 grube konary z wewnątrz. Chodzi o te, które wyrastają zbyt blisko siebie. Brzoskwinia do cięcia odmładzającego w kwietniu.
Pati, ja obskakiwałbym ją z drabiną i nie pryskał wcale, bo to jest trudne do wykonania, aby trafić z opryskami w czasie. Dałbym po prostu jej luzu.
A jeszcze ten... za płotem jest sąsiad?
Bo jeśli tak, to bez cięcia to drzewo będzie mu mocno wchodzić.

Pati, ja obskakiwałbym ją z drabiną i nie pryskał wcale, bo to jest trudne do wykonania, aby trafić z opryskami w czasie. Dałbym po prostu jej luzu.
A jeszcze ten... za płotem jest sąsiad?

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Jest sąsiad, jest- bo to działka ROD. Na razie się nie skarżył, ale wole nie czekać na wojnę, bo przy wszystkich granicach mam" takie "drzewka- jak sie wszyscy na mnie zkrzyczą, to sie nie pozbieram
a i mi mocno wszystko zacieniają.
Kurcze- nie mam nawet połowy drabiny jakiej bym potrzebowała, żeby te "drzewko" obskoczyć.
Dałeś mi tyle możliwości, że muszę cos wybrać- dziękuję
Obfocę resztę tych moich biedaków i będę się jeszcze uśmiechać.

Kurcze- nie mam nawet połowy drabiny jakiej bym potrzebowała, żeby te "drzewko" obskoczyć.
Dałeś mi tyle możliwości, że muszę cos wybrać- dziękuję

Obfocę resztę tych moich biedaków i będę się jeszcze uśmiechać.

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Dzięki za pomoc, z rad skorzystam na pewno
, a kiedy najlepiej ciąć orzecha włoskiego ? Chodzi o cięcie "ratujące" jest to kilkuletni orzech z połamanymi, poszarpanymi pędami ale wypuszcza nowe mocne, czy mogę wiosną wygładzić i zabezpieczyć rany ? U wiśni planowałem wybrać pęd idący do góry i pień w miejscu gdzie wyrasta pęd uciąć pod skosem mniej więcej tak :

jabłonkę pooglądałem dokładnie i jednak wystarczy trochę prześwietlić tylko co zrobić z pędami wygiętymi w dół ? U pierwszej śliwy pewnie zostawię silniejszy pęd idący w prawą stronę.


jabłonkę pooglądałem dokładnie i jednak wystarczy trochę prześwietlić tylko co zrobić z pędami wygiętymi w dół ? U pierwszej śliwy pewnie zostawię silniejszy pęd idący w prawą stronę.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Orzecha powinno się ciąć wtedy, gdy turgor wody w pniu i konarach jest na tyle słaby, aby cięcie nie powodowało płaczu. Wypada to w lipcu, niektórzy uważają, że koniec czerwca i też jest to dobry termin. Ranienie go na wiosnę może go osłabić.
Na wiśni możesz tak zrobić, ale w czerwcu, aby ograniczyć ryzyko infekcji bakteryjnej.
Jeśli przeszkadzają Ci te dolne gałęzie u jabłonki to możesz je zawsze usunąć.
Na wiśni możesz tak zrobić, ale w czerwcu, aby ograniczyć ryzyko infekcji bakteryjnej.
Jeśli przeszkadzają Ci te dolne gałęzie u jabłonki to możesz je zawsze usunąć.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Właśnie patrzę na ten obrazek o cięciu pod skosem, będziemy golić orzech włoski latem od strony drutów i drogi, czy to pomoże zapobiec masowemu odbijaniu wilków?
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"