DziękujęIwonka1 pisze:Ptaszek w zimowej czapeczce jest przecudny. I ten wianek ze srebrnymi szyszkami-piękny


DziękujęIwonka1 pisze:Ptaszek w zimowej czapeczce jest przecudny. I ten wianek ze srebrnymi szyszkami-piękny
Ptaszek ma już kilka lat, ale wciąż "na topie" i pasuje do wszystkich dekoracjicyma2704 pisze:Moniczko dekoracje świąteczne piękne, iluminacja szczególnie. Drobiazgi tworzą niepowtarzalny klimat, ptaszek cudo.
Sabinko, podobnie jak w ubiegłym roku, tegoroczne Święta przypominają bardziej wielkanocne niż bożonarodzeniowenifredil pisze:Monika, twoje dekoracje to najlepszy przykład tego, że diabeł tkwi w szczegółach.. chociaż nadchodzące święta jakoś tak nie bardzo pasują do tego określenia![]()
Pięknie wygląda okno, a srebrne i białe dodatki chociaż częściowo rekompensują brak śniegu
WesołychMargo2 pisze:Ozdoby są jak zwykle z klasą.
Cudne wianki
Zgadzam się z Mają. Cudownie wygląda oświetlony domek
Jeszcze można świętować, więc Wesołych Świąt
Dziękujęcyma2704 pisze:Moniko wypracowałaś niepowtarzalny klimat świąteczny, taki delikatny.Srebrna choinka prześliczna, ozdoby wyjątkowe.
Krzesło ubrane cudnie.
Gosiu, szklane ozdoby kupuję co roku jak gdzieś spotkam i tym sposobem jest ich już sporo. Pojawiają się w sklepach stacjonarnych i internetowych. Dużo tego teraz jest. Chętnie kupiłabym więcej, ale niestety drogie są te świąteczne dodatki. Za rok znów coś dokupie. W poprzednich latach kupiłam trochę srebrnych i kryształowych ozdób, które łączyłam ze złotem, rok temu z pudrowym różem, a w tym roku z bielą, która wcześniej też łączyłam ze złotymi dodatkami. Nie ma dużo nowych rzeczy, tylko inaczej prezentują się bez dodatku złotego. Jest bardziej elegancko, choć złoto niby bardziej szlachetneMargo2 pisze:Gdzie Ty dostajesz te szklane ozdoby?
Są prześliczne
Widzę że w tym roku zmieniłaś dekorację choinki.
Bardzo elegancka
Dokładnie tak, Sabinkonifredil pisze:Moniko, szklane wisiorki obłędne![]()
![]()
![]()
Ja również "kolekcjonuję" choinkowe ozdoby.. niekoniecznie tylko same bombki. Każdego roku dokupuję po kilka sztuk, bo niestety ceny przerażają. W tym roku udało mi się zaleźć takie przypinane ptaszki (widziałam też takiego u ciebie) i oczywiście kolejne aniołki. Po kilku latach naprawdę można w tych strychowych skarbach/zbiorach przebierać i wybierać.