Henryku, kocham wysiew i najgorsze to bylo to czekanie, zanim pierwsze siewki zaczely kwitnac. Mysle, ze teraz juz czesciej beda sie pojawialy pierwsze kwitnienia... Dzis poszlo w paletke 6 ostatnich kielkow, z moich nasion. Pod lampa zrobil sie tlok.
Dziekuje,
piasku. Mam nadzieje, ze sieweczki mimo zimy zakwitna. Ich wlasciwe barwy zobacze dopiero wiosna, kiedy slonce przyswieci, ale ciekawa jestem choc bladego pojecia o ukrywanych przez nie kolorach.
Wisnia, ja sama ciekawa.
Barbra, to jest gigant. Fantastycznie rosl od poczatku i to chyba taka glowna cecha tej rosliny. Kwiat sie zapowiada pojedynczy, raczej jasny. Ale ciekawosc jest.
Tymczasem co prawda T. Caramel Swirl ciapnal paczkiem, ale Etouffee postaral sie jakos oslodzic te strate.
