Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7819
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

;:oj Myślałaś o mojej osobie ;:224 :lol: mam nadzieję,że dobrze myślałaś :;230

Mario-masz gdzieś zamieszczony przepis na orzechowca?
Też mam i obłędne to ciacho jest rzeczywiście ;:108
Może masz jakiś inny przepis :roll:

Jesienią sadziłam 8 różyczek Monaco i lekko okryłam skoszoną trawą,a one pączki zaczęły puszczać :shock: rozgarnęłam trawę
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
U nas jest nietypowa sytuacja z orzechem - kwiatowy podziadkowy cały jest usytuowany pod koroną tego większego i sprzątam, żeby roślinki nie cierpiały od trujących wydzielin liści, wystarczy, że korzenie orzecha dają popalić :?
Marysiu a Wam nie zmarzły owoce włoskiego w tym roku :?:
Niestety do ciacha użyję zeszłorocznych, żałuję, że tyle dałam wiewiórkom Babuszki :)

Geniu
U Ciebie tych liści wcale nie widać, taki masz wymuskany ogródek :D
Wiesz, że mi wcale te biedronkowe marcinki nie zakwitły :!:
W tym roku kilka astrów mnie zawiodło, trzy nowe nabytki w tym dwa nowoangielskie nie pokazały kwiatostanów. Może to za sprawą długotrwałych opadów, prawie słońca nie było przez ostatnie kilka tygodni. :roll:

Asiu
Ja się pytam, gdzie zmieściłaś te różyczki, czemu tyle jednej odmiany :?:
Jakieś małe krzaczki :?:
Wybacz nie chadzam prawie w ogóle po wątkach i nie wiem co się dzieje u Ciebie w ogródeczku :oops:

;:3 ;:3 ;:3

Przyjechałam w sobotę po trzech dniach nieobecności a tu znów wichura ;:oj :evil:
Dostałam paczkę od forumowicza i cieszyłam się iż sobie wreszcie beztrosko pokopię w glebusi.
Akurat prace przy białej rabacie w linii najgorszego wiatru od strony szklarni - tam zawsze wieje.
Zaczęłam też płotek brzozowo - wiklinowy do osłony rzeczonej rabaty przed podmuchami.
Jesienią wiatry bardzo poniszczyły chryzantemy rosnące z tamtej strony.
W przyszłym tygodniu straszą śniegiem , muszę więc się teraz zmobilizować i poprzesadzać kilka roślin.

Obrazek
Kot Lolek

Więcej zdjęć nie chce się wgrać.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7819
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

:wit
Agnieszko
Różyczki są podzielone-5 w kościołowym,dwie u Mamy i 3 u mnie ;:224
Moje są na głównej części rabaty po obydwu stronach Nostalgii-mają się zlać w jedno i stworzyć sporą plamę ;:173
Są do siebie podobne.
Jedna wylądowała pomiędzy czerwoną Sympatią,a białą Iceberg Climbing :roll:

Śnieg zapowiadają :?: :?: Ojej....a mróz też?awno nie widziałam prognozy pogody...
Pozdr
Asia
ps.Powolutku ogródek zaśnie,pszczółki pójdą ;:19
Odpoczniesz ;:168
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Asiu
Uhm :D
Zaraz wrzucę w Gogle tą różę.
Pszczółki już śpią ;:108
Mróz pewnie też, skoro śnieg, prognozę oglądał Z.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko myślę że najpierw zaszkodziła susza a potem jesień bez słońca
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko,
widzę, że nie ja jedna zbieram koty.
Lolek prezentuje się wręcz po królewsku.
Jeszcze raz dziękuję za miodek ;:196
ten od Was jest jednym z najlepszych, jakie kiedykolwiek miałam okazję spróbować.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Geniu
Tak. Myślę, że troszkę za bardzo z tyłu rabaty je posadziłam a tam trochę półcień, ale zawsze też trochę słońca.
;:3 Słońce wczoraj i dziś pokazało się po raz pierwszy chyba od października :wink:

Madziu
To zasługa Z. Pierwszy raz gdy spróbowałam miodu z pasiek Z. też stwierdziłam to samo :D
A tak w ogóle to sama chciałam Tobie ten miodek.... i spotkać się.... ale nie zawsze tak wychodzi jak się planuje ;:173
Lolek wyszedł trochę głupkowato, na prawdę jest ładny i bardzo miły.
Ładny jak na wsiowego, dworowego kota podrzutka.
No i wypasłam go trochę, i podleczyłam a był strasznie zabiedzony.
Jest strasznym pieszczochem, ciągle włazi na kolana, jak ma okazję.
O łapaniu myszy nie będę wspominać bo to forum o ogrodach a nie o kotach :;230

;:3 ;:3 ;:3

Dziś udało mi się posadzić biały bez i podciągnąć trochę plotek - już mróz mnie smyrał po łapkach :roll:
Jurto chciała bym troszkę pacnąć drzwi od ulicy ciemnoniebieską farbą Są to jednocześnie drzwi do mojej spiżarni i są z lekka zmurszałe
Planuję też przesadzić bez z Biedry, który został upchany do kąta warzywnika ze dwa lata temu. :roll:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko - koty są integralną częścią naszych ogrodów :D Ja się czuję uprawniona do pisania o moich i do pokazywania ich zdjęć. Beż nich na mojej działce byłoby pusto i smutno...Więc pisz również o Lolku i pokazuj jego fotki ;:108
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Podzielam Twoje zdanie ale uważam, że lepiej się za bardzo i szczegółowo nie rozpisywać.
Kot Lolek jest moim towarzyszem, leczy ze smutku, rozbawia i wkurza też czasem, jak wczoraj , gdy wyjeżdżałam. Co ciekawe On zawsze wie, kiedy mam doła i kiedy szykuję się do miasta.
W zasadzie jest zwierzątkiem sąsiadów, ma krok przez ulicę, tam też jada, jak nas nie ma.
Ale ze mną się zakumplował i przez to, że jest taki przymilny pozwalamy mu na wiele.
Do domu wszędzie go nie wpuszczamy ponieważ zaznacza teren.
No i teraz mam dylemat bo Madzia napisała u siebie, że do weterynarza powinnam się udać.

;:3 ;:3 ;:3

Przed zlodowaceniem udało mi się z bzami pokombinować i drzwi frontowe częściowo podmalować na taki fajny poważny niebieski. Błękitem lazurowym, jaskrawym, którym malnełam altankę i drzwi główne bałam się bo były by zbyt rzucające się i zachęcające a za nimi kryją się moje zapasy spiżarniane ;:oj
Co ciekawe kiedyś, podejrzewam co najmniej okres międzywojenny lub wcześniej była moda na malowanie okien na taki ciemnoniebieski. I w tym i w przednim domu dziewietnastowiecznym odnalazłam ślady takich wymalowań.
Od strony ulicy dom nie ma płotu, jest tuż przy szosie, na podniesionym nasypie.
Jedyną osłoną jest potężna leszczyna i dwa iglaki.
W lecie tych drzwi prawie nie widać.
Dom co prawda jest pod bliską, stałą obserwacją sąsiadów, dokładnie vis a vis.
Dla tego nie boje się tam sama spać :oops:
Potem wkleję fotki. Jadę troszkę zarobić na Święta 8-)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko,
faktycznie masz dylemat - co zrobić z dochodzącym kotem sąsiadów, który jest chory, a sąsiedzi mają to gdzieś.
Drugi problem - znaczenie terenu.
Gdyby to był całkowicie Twój kot - sprawa byłaby prosta, ale w tej sytuacji...
Nie znam Twoich sąsiadów, nie wiem, jakimi są ludźmi.
Jeżeli olewają kota, to może rzeczywiście dyskretnie zabrać go do weta, niech obejrzy objawy kataru - może da Ci krople do oczu i antybiotyk w tabletkach - nie kosztuje dużo, a kot będzie zdrowy.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Ta roślina o srebrnych listkach w podłużnej doniczce to zdaje się curry? Ładnie Ci rośnie i to chyba nie pierwszy sezon? Mi dość szybko wyleciała, bo nie przesadziłem od razu po zakupie i w torfowym podłożu nie dała rady.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Madziu
Sąsiedzi karmią koty - jest ich więcej niż Lolek, wiedzą, że ja karmię, że odrobaczyłam go itp.
Ale do lekarza na pewno nie pójdą, bo to nie w tutejszym zwyczaju.
Ja po prostu nie wiem, jak kot się zachowa, boi się samochodu, może mi zwiać w tej miejscowości, gdzie jest wet. ;:oj
Poczekam jeszcze i go zawieziemy razem z Z.

Jacku
Tak curry, mam ją trzeci sezon, ale nie będę przechowywać bo zbrzydła w stosunku do tego jak wyglądała wcześniej.
Donica jest spora i zajmuje miejsce na parapecie.
Nie widać tego, ale pędy są ogołocone i już nie wygląda dekoracyjnie.
Ciekawe, że przetrzymała minus 5 - 7 stopni mrozu co było, anie przykrywałam jej.

Obrazek

Hebe w doniczce.

Obrazek

Kompozycja w białej misie.

Obrazek

Moja najpóźniejsza chryzantema - na rabacie pod gruszą.

Obrazek

Tu kwiatki z bliska.

Obrazek

Kapucha ozdobna.

Obrazek

Bratki w starej, metalowej misce.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Witaj Agnieszko!
Pamiętam jakie było przed laty moje zdziwienie że istnieje roślina curry, bo dla mnie była to zawsze przyprawa proszek pomarańczowy :;230 Hebe przechowujesz w pomieszczeniu przez zimę?
Ja też mam najpóźniejsza chryzantemę, ale w ciemnym kolorze z małymi kwiatuszkami. Dzięki temu że nie ma śniegu to kwitnie cały czas :D
Miłego weekendu!
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Fajnie zielono u Ciebie ;:333
Wykorzystujesz listki twojego curry w kuchni? Bo ja ze względu na kulinaria chciałem mieć tę roślinę. Żółty proszek sprzedawany w sklepie to mieszanka przypraw nie mająca nic wspólnego z prawdziwym curry. Dlatego brakowało mi tej przyprawy, gotując dania indyjskie.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Hebe mam pierwszy rok i schowam na stałe do domu na zimę.
Fajny weekend, nie ma co :roll:
Sama na wsi od niedzieli zakopana w śniegu.
Zdążyłam przesadzić jodełkę do kadzi na podwórku i wszystko skostniało...
Dziś musiałam auto odmrażać piecykiem - farelką na przedłużaczu, ledwo udało mi się wyjechać ze wsi.
Tu w S. żadnego śniegu niet.
Chyba to curry jednak schowam do budynku gospodarczego. ;:170

Jacku
Czasem dodaję parę listków do ryżu z warzywami, za wiele nie można bo gorzkie danie.
Ja lubię kuchnię zróżnicowaną i dużo warzyw, mój Z. mięcho najlepiej tradycyjnie i się chłop denerwuje, że mu jakieś kocanki do ryżu wrzucam :;230 Albo pietruszkę :;230
A jak zielono na wsi zaraz pokażę :;230

Obrazek

Jodełka przesadzona z działki, nie dzika.

Obrazek

Mrożona kapustka - dziś w dzień było za Bytowem z minus 4 :?

Obrazek

Oto płotek osłaniający białą rabatę, jeszcze połowa do wyplecenia.
Czego ja gamońka nie zrobiłam falistego tylko kanciaty :?:

Obrazek

A tak dziś wyglądała nasza wieś, a jeszcze w niedzielę oglądałam w towarzystwie Stefana kiełki irysów reticulata ;:223
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”