W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3147
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Marysiu, porozglądaj się po sąsiadach. Być może ma ktoś kurki z własnego lęgu. Może być i ,,wiekowa (2-3)". Te to kwoczą parę razy w roku. Nie muszą to być rasowce. Wśród towarówek też zdarzają się kwoki tylko trzeba ten instynkt ,,obudzić". W zasłoniętym kącie zrobić gniazdo z paroma sztucznymi jajami lub z zaznaczonymi normalnymi.
Jeśli chodzi o zakupione kurki , to tak jak nieraz na Wolierze pisano - wszystko zależy od handlarza. Te kurki przed sprzedażą przechodzą ,,koszmar życiowy". Pakowane do klatek stoją na targowisku, potem znów do auta. Często nocują w tej klatce w aucie bo trzeba na następny dzień pojechać na inne targowisko. Czyli są przegrzane, studzone itd. Potem po zakupie jesteśmy zdziwieni , że kurki z naruszoną odpornością zaczynają chorować. Przerobiłam też już parokrotnie taki zakup kurek, a po ostatnim zakupie jak kichały krwią postanowiłam sama sobie kurki od małego hodować.
Jeśli chodzi o zakupione kurki , to tak jak nieraz na Wolierze pisano - wszystko zależy od handlarza. Te kurki przed sprzedażą przechodzą ,,koszmar życiowy". Pakowane do klatek stoją na targowisku, potem znów do auta. Często nocują w tej klatce w aucie bo trzeba na następny dzień pojechać na inne targowisko. Czyli są przegrzane, studzone itd. Potem po zakupie jesteśmy zdziwieni , że kurki z naruszoną odpornością zaczynają chorować. Przerobiłam też już parokrotnie taki zakup kurek, a po ostatnim zakupie jak kichały krwią postanowiłam sama sobie kurki od małego hodować.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42380
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Jolu coś na wsi ludzie się zmieniają na gorsze oczywiście. Twierdzą że małe kurczątka to kłopot, a swoją drogą u takich co nawet były to żadna kura nie kwoczy
Po wsiach wożą wynoszone kury z ferm i ludzie to kupują oraz wiszą ogłoszenia o sprzedaży kurcząt na wiosnę. Wydawało mi się że teraz coś się działo wokół jajek, ale chyba nie (nie mam żadnego doświadczenia i nie wiem jak kura kwoczy
).
Masz rację z tymi biednymi kurami wożonymi po targowiskach to dla nich wielki stres i najlepiej jak się trafi na początek ich męczeńskiej drogi


Masz rację z tymi biednymi kurami wożonymi po targowiskach to dla nich wielki stres i najlepiej jak się trafi na początek ich męczeńskiej drogi

- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3147
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Z moich obserwacji wygląda to mniej więcej tak. Dorodna kandydatka na kwokę zaczyna chodzić po podwórku i ,,narzekać" , nieraz jak by narzekała nie wiadomo na co
Potem często stoi w kurniku obserwując gniazda i ich zawartość. Czasem zaczyna przesiadywać(spać) w gnieździe jednak chętnie wpuszczając donosicielki jaj. Potem zaczyna przesiadywać w nocy w wybranym gnieździe i po paru dniach siedzi już wytrwale wychodząc dopiero ok południa. Tu trzeba jeszcze zaznaczyć , ze zachowanie kwoki a kwoki są różne. Często w zimę kwoczą mi kurki bo gdy jest śnieg to są zamknięte. A jak wiadomo nie wychodzą i wtedy łapią tłuszczyk na czas wysiadywania. Lubię lęgi zimowe u kur bo maluchy choć są zamknięte lepiej się rozwijają. Kwoka je dogrzewa, szybciej rosną, kwoka chodzi wokół nich, są bardziej oswojone. W czasie + chętnie wychodzą na zewnątrz za kwoką. Nim przyjdzie wiosna są już ładnie wyrośnięte i nie są łakomym kąskiem dla innych ptaków. Jedynie co to w XII zaopatruję się na 2 worki paszy dla kurcząt. Zapewnia to wszystkie potrzebne substancje do wzrostu które można też uzupełniać odpadkami kuchennymi.

- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
To moje pojedyncze (nawet nie pamiętam które to) łażą i okropnie narzekają jak chcą wyjść na pole
, także przy moich astrach jeśli miałyby zakwoczyć to możliwe że dopiero za rok lub dwa (ale koguta i tak nie posiadam, chyba że pójdę z kandydatką na zalety do wujka jeśli ma kawalera
).


"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
U mnie jak która chce być mamusią to wyszukuje sobie miejscówkę, najczęściej jest to (ulubione przez większość) gniazdo i nawet wyrzucana kilka razy dziennie, wraca jak bumerang. Co bardziej waleczna to potrafi posiniaczyć dłonie.
Zachowuje się zupełnie inaczej niż zwykłe nioski i nie sposób tego przeoczyć.

Zachowuje się zupełnie inaczej niż zwykłe nioski i nie sposób tego przeoczyć.

Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Bumerangu na pewno nie przeoczę
, czasem się im zdarza siedzieć długo nie wymyślając niczego konkretnego, ale to pewnie instynkt że to czas niesienia nawet jeśli w tym dniu nie ma gotowego jajka
.


"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3147
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Czas tworzenia się jajka do czasu zniesienia jest ok 28 godz.Przy niekorzystnych warunkach ten czas może się przesunąć na dłuższy 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42380
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Chodzą czasem i zawodzą po wybiegu, ostatnio jedna śpi nie na grzędzie tylko siedzi w rogu na słomie, ale ja jajka zabieram
Czyli jakby chciała któraś to pozwolić jej wysiadywać, a co będzie jak w lutym mróz 20 st. ściśnie? maluchy nie zamarzną?

- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3147
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Marysiu Ty wiesz jakie masz u siebie warunki w czasie zimy.
Nie patrz na temp zewnątrz tylko jaką masz wewnątrz kurnika. Kwoka daje radę wygrzać maluchy. Wspomagam się lampą grzewczą lub żarówką 75 -100 W gdy temp spadnie u nich poniżej 5*C. Robię wtedy w rogu coś w rodzaju budy aby miały wewnątrz w miarę ciepło. Normalnie w kurniku gdy nie ma siarczystych mrozów jest temp ok 10 -13 *C. To wystarcza aby mogły sobie podfrówywać jak się ciut opierzą. Nie znalazłam zdjęć aby pokazać jak to wygląda ale mam fotki maluchów styczniowych z zeszłego roku



Nie patrz na temp zewnątrz tylko jaką masz wewnątrz kurnika. Kwoka daje radę wygrzać maluchy. Wspomagam się lampą grzewczą lub żarówką 75 -100 W gdy temp spadnie u nich poniżej 5*C. Robię wtedy w rogu coś w rodzaju budy aby miały wewnątrz w miarę ciepło. Normalnie w kurniku gdy nie ma siarczystych mrozów jest temp ok 10 -13 *C. To wystarcza aby mogły sobie podfrówywać jak się ciut opierzą. Nie znalazłam zdjęć aby pokazać jak to wygląda ale mam fotki maluchów styczniowych z zeszłego roku



- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42380
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Jolu to nic z tego mój kurnik jest na tyle daleko od domu, że nie mam tam prądu oprócz lampy solarnej. Moje kurki niech sobie odłożą instynkta na wiosnę
Te styczniowe to widzę rezydują w kuchni, coś się obawiam że rodzinka nie byłaby zadowolona gdybym wprowadziła kurczątka do kuchni, za koty chyba tak 


- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3147
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Nie rezydowały w kuchni tylko do celów sesji zdjęciowej były potrzebne szczególnie gołoszyjki. 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42380
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Aaaa! znam domy gdzie rezydowały
u jednej pani nawet z kwoką u drugiej bez ale musiała uczyć je jeść 


- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3147
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Niestety, kwoka kwoce nie równa i nieraz też u mnie rezydowały w kuchni nawet w czasie sezonu. Zdarza się , że kwoka prawie wcale nie chce zajmować się kurczętami, woli biegać i gubi maluchy które słychać z kilometra jak nawołują.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42380
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Cóż jak u innych są złe i dobre matki, ale zawsze jest jakiś dom dziecka 

-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
U mnie nigdy nie chciały wysiadywać jaj zimą.
Najwcześniej miałam pisklęta w połowie marca. 


Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim