Róże u Doroty - mój mały różany raj

[tencia]

Dorciu7 dziękuję, myślę nad tym ,ale jak już to od wiosny ,bo co teraz pokazywać.Na razie będę zwiedzać Wasze ogrody /choć nie we wszystkich się wpisuje/i nabawiać się różnych ogrodowych chorób

[Ewa7]

Dorota znów same piękności pokazujesz a angieleczki pierwsza klasa. Pilgrima uwielbiam , i stane w jego obronie .moj mimo, że młodziak to zdrowy jak rydz, nadal ma zielone listki, ślicznie powtórzył, miał cheć i na trzeci raz ale przymrozek padziernikowy go zmógł. Alexandra to cudeńko, Munstead zamówiłam jesienią i mam nadzieje, ze bedzie tak ładny jak u Ciebie, bo sadzoneczka niewielka mi sie dostała.

[Wanda7]

O ile zgadzam się całkowicie z Twoją opinią co do Summer Song, to podobnie jak moja poprzedniczka będę jednak bronić Pilgrima. Może ma tam jakieś czarne kropeczki na listkach, ale za to sam kwiat przecudny. Pięknie ukształtowany. No i sztywne pędy, co dla mnie jest jedną z najbardziej pożądanych cech.
No i święte słowa, jeśli chodzi o podlewanie różyczek. Po latach obserwacji doszłam do wniosku, że najlepszą odżywką jest dla róż woda. Szczególnie na przepuszczalnych glebach. Woda przede wszystkim.

[Elwi]

Dziewczyny, u mnie woda jest tak droga, że na podlewanie mnie po prostu nie stać Tego lata po 2 (słownie: dwóch) podlaniach rabat, przyszedł rachunek o 100 zł wyższy niż zwykle To jeszcze nic, bo znajoma po podlewaniu w miarę regularnym dostała rachunek na kwotę 1000 zł! Na serio zamyślam o wykopaniu studni, nie wiem ile to może kosztować, ale z pewnością się zwróci
Czytałam w innym wątku, że u Ciebie Dorotko piwonie nie chcą rosnąć? Wydaje mi się, że nie dajesz im szans... Piwonia potrzebuje 2 - 3 lat, aby się rozrosnąć i kwitnąć. Nawet jak się przesadza czy dzieli dużą kępę, trzeba się liczyć z tym, ze następnego roku nie zakwitnie W sklepach sprzedają natomiast tak małe kłącza, że 2-3 lata bez kwiatów to standard. Trzeba je sadzić płytko, ale chyba nie tak płytko, żeby wygrabiać je razem z liśćmi Ja pilnuję, aby bulwa znalazła się 2-5 cm pod powierzchnią i tak jest OK. Trzymam kciuki za Twoje sukcesy z piwoniami
Austinki rewelacyjne Hm, też czytałam, że Othello kapryśny i niezbyt udany, dlatego nigdy go nie brałam pod uwagę. Tymczasem po twojej rekomendacji wypada mu się lepiej przyjrzeć. Gdzie Austinki kupujesz? Zawsze z jednego źródła czy różnie? Może tu leży klucz do tego, że jedne spisują się lepiej a inne gorzej?

w zależności od pory choruję na liliozę , irysoidę , różankę , tulipanozę , liliowcówkę , jerzówkownicę i kilka innych

Monika - ja mam tak samo Gratulacje za trafne i dowcipne diagnozy

[aneczka1979]

Chyba w końcu dorosłam do zaproszenia do siebie Abrahama. Na wiosnę będzie i u mnie.
I nie sądziłam, że Geoff Hamilton jest tak interesujący. Muszę dokładniej przyjrzeć się tej róży. Może to właśnie on powinien wylądować na moim balkonie..?

[ewunia7]

Och Dorotka tyle piękności pokazałaś, które chciałabym mieć jeszcze u siebie
Tylko pomysłu, gdzie bym mogła je posadzić nie mam a Wisley 2008, Munstead Wood, czy Abraham Darby i kilka innych chętnie bym u siebie oglądała w realu
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.

[mati1999]

Dorotko moja jak się stęsknilem za tobą i tymi różami
Katalog masz już u mnie nic... są jakieś nowości?
Jak ci rośnie Wedgewood ? Na wiosnę musze ja mieć zachwyciła mnie w j katalogu

[PEPSI]

O rany, moje ulubienice pokazujesz. Ja im wybaczam wszystkie grzechy. Są śliczne, cudne. Katalog wertuję i cierpię. Ja już chcę lato Na szczęście powiększając jedną z rabat zrobiłam sobie miejsce na wiosenne nowe róże.
Czekam Dorotko na kolejne części opowieści o różach. Niesamowicie je opisujesz.

[karolacha]

Piękne róże, z wielką przyjemnością oglądam i czytam opisy

[Yollanda]

Też uważam , że róże Austina mają urok wyjątkowy. Wszystkie mi się podobają. Może nie wszystkie są idealne pod każdym względem, ale te drobne niedoskonałości naprzeciw rozlicznych zalet, nie mają znaczenia. Kształt i wielkość kwiatu, zapach, czystość koloru, nawet wdzięk zwieszonych główek, nie do przecenienia.
Mam kilka Austinek, dokładnie sześć i żałuję, że nie mam miejsca na więcej.

[Margo2]

Co ogród to opinia
Mój Abraham marny
Angielki zdecydowanie potrzebują więcej wody niż inne róże.
Dałam jeszcze szanse mojemu
Jeśli w tym roku nie pokaże większej ilości kwiatów i nie rozrośnie się wylatuje

[sweetdaisy]

Bardzo spodobał mi się kształt kwiatu u James Galway Już zanotowana w kajeciku Sharifa Asma też
Za to Geoff Hamilton bardzo podobna do Herzogin Christiany, normalnie toćka w toćkę Obie te róże są

[Tolinka]

Dorotko nie dziwię się że Austinki to twoje faworyty ,te róże potrzebują chwilkę czasu ,ale jak się rozkręcą to można zachwycać się nimi godzinami Pięknie je pokazałaś nawet te które cię rozczarowały na twoich fotkach wyglądają pięknie.Ja miałam problem z Glamis Castle no normalnie mnie tak wkurzała i dopiero w tym roku kiedy słońce paliło niemiłosiernie ona kwitła i kwitła chyba chciała mi pokazać że warto na nią poczekać

[majka411]

Wisley 2008



Sharifa Asma

bo, to jest tak.... na samą nazwę róży nie reaguję tak, jak na zdjęcie które widzę
Patrząc na te dwie od razu chcę je mieć...

Dorotka i ja bardzo lubię róże Austina.... każda z nich ma to coś, ale najbardziej mnie w jego różach
uwodzi ten specyficzny żółty kolorek, który gdzieś tam się w głębi pokazuje..... a, czasami jest tylko na pąkach kwiatowych.
Właśnie takie przemieszanie kolorów mnie bardzo kręci?. o Abrahamie nie wspomnę. Takiego wybarwienia kwiatów nie mogę znaleźć w innych odmianach. Podobnie jest u Janet? chyba ja zamówiłaś? ? czy pomyliłam się

[April]

Cześć Dorotko. Dla przyzwoitości zaglądam raz w miesiącu
Żartuję, zaglądam oczywiście z przyjemnością i ciekawością
Oglądnęłam sobie te twoje róże "na metry", robią wrażenie niezmiennie. Moje szaleją i zaczynają wypuszczać pąki. Dopiero w niedzielę kilka wrażliwców dostało malutkie kopczyki. Reszta golasy bo ciepło, za ciepło...
Ciekawa jestem dalszych opisów. Na razie Geoff Hamilton jest tak interesujący, nie sądziłam że aż tak, choć dawno mi chodził po głowie.
pozdrawiam