Witajcie,dzień był bez słońca ale ciepły ,w ogrodzie po troszeczkę do przodu,chociaż dziwnie ślizga mi się ta robota i jakoś nie widać końca,ale chyba 10 róż zostało mi do kopczykowania ,a przy okazji plewię ,wycinam ,dzisiaj mąż skończył mielić korę ,mam 5 worków kory która odpadła przy rąbaniu drzewa ,część nazbierana w lesie przy wycinkach i zmielone też szyszki sosnowe nazbierane przeze mnie,będzie pod borówkę i rhododendrony.
Marysiu,przydadzą sie inne niż ja mam małe roślinki ,chociaż wydaje mi się ,że też mam ich sporo,a średnie też bym chciała wsadzić

kotłuje mi się w głowie od pomysłów,pozdrawiam i buziaczki
Aneczko,pogoda super do pracy w ogrodzie,chyba dla mnie ,bo nadrabiam pomału zaległości,a wiosna tuż tuż,pozdrowienia
Beatko,fajnie ,że jesteś ,ja też tak myślę z tą słomą ,bo obserwuję ją na wsi ,ale nawet jak wsiąknie to górka może zostanie ,albo fragment górki

w takiej skrzyneczce więcej się zmieści tulipanów,pozdrawiam i buziaczki
Madziu,czas szybko przeleci i już będzie prawdziwa wiosna,a wspomnienia to takie krótkie przypomnienia co było,pozdrawiam
Aluś,jak nie ma słomy ,przecież też są pola uprawne,to może trzeba wyruszyć do pobliskich miejscowości,czekamy na wiosnę ,ale jeszcze musimy odpocząć

,pozdrawiam
Soniu,przewidziałam to i na słomę daje sporo liści a potem obornik ,niech sie liście rozkładają szybciej niż słoma,a na innych rabatach to sypię na przemian z liśćmi warzyw i na wiosnę ziemia będzie gotowa,do kompostownika też naprzemiennie sypię,wiosna szybko nadejdzie i znów będziemy w akcji,pozdrawiam
Tereniu,kolorowe kwiatuszki i słońce to jest to co kochamy najbardziej,pozdrowienia przesyłam i buziaczki
Kasiu,ale jak pokażesz wspominki,to tez będzie cudnie,pozdrawiam
