
poszczęściło Ci się
Karolinko, zamiast dochodzącego kota, który przez to stracił życie, masz teraz własną psią przytulankę.Ależ on piękny i cały Twój, oj będzie Stasiu zazdrosny

bo nieco mniej miłości dostanie.
Za to Ty, masz szczęście wymalowane na twarzy i Staś pewnie to uszanuje, będzie kolejny, kochany członek rodziny do pozowania.
