
Floksy,płomyk( Phlox)- uprawa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Floksy - uprawa
Ale jesienią jak się wsadzi badylki to na wiosnę dobrze się rozrosną floksy 

Bożena
- Agrokasia
- 200p
- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Floksy - uprawa
Nadal obficie kwitną! To jakieś wyjątkowe lato, wcześniej żegnałam się z floksami na początku lipca.
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2926
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Floksy - uprawa
Zależy też od regionu, u mnie zawsze dwa tygodnie w plecy, to później dłużej kwitną 

Pozdrawiam Eugenia
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Floksy - uprawa
Czy ktoś z Was spotkał się z taką chorobą floksów (opis poniżej) i co robiliście aby się jej pozbyć? Niestety nie mam zdjęcia...
Po pewnym czasie cała roślina żółknie i więdnie. Po obcięciu wszystkich pędów wypuszcza nowe, które znów więdną i zasychają. Wykopałam moje floksy - korzenie wyglądały nieciekawie, jakby zaatakował je jakiś grzyb. Po obcięciu chorych części i posadzeniu do gruntu, w następnym roku to samo. Miałam już kilka podejść do hodowli floksów, zawsze po pewnym czasie dzieje się to samo. Dostałam zdrowe sadzonki od sąsiadów - u nich floksy rosną jak szalone, u mnie po roku to samo...
Podejrzewam jakiś patogen w glebie. Miałam też taki sam problem z rosnącymi na tej samej rabacie słoneczniczkami. Ale od pewnego czasu słoneczniczki dobrze rosną, a floksy nie. Czy to werticilioza lub coś podobnego? Na razie wykopałam wszystkie porażone rośliny i wyrzuciłam. Podlałam glebę sowicie Previcurem.
Czy ktoś z Was miał podobne doświadczenie z floksami? Co robić abym mogła cieszyć się z tych pięknych roślin?
Z góry dziękuję za pomoc.
Po pewnym czasie cała roślina żółknie i więdnie. Po obcięciu wszystkich pędów wypuszcza nowe, które znów więdną i zasychają. Wykopałam moje floksy - korzenie wyglądały nieciekawie, jakby zaatakował je jakiś grzyb. Po obcięciu chorych części i posadzeniu do gruntu, w następnym roku to samo. Miałam już kilka podejść do hodowli floksów, zawsze po pewnym czasie dzieje się to samo. Dostałam zdrowe sadzonki od sąsiadów - u nich floksy rosną jak szalone, u mnie po roku to samo...
Podejrzewam jakiś patogen w glebie. Miałam też taki sam problem z rosnącymi na tej samej rabacie słoneczniczkami. Ale od pewnego czasu słoneczniczki dobrze rosną, a floksy nie. Czy to werticilioza lub coś podobnego? Na razie wykopałam wszystkie porażone rośliny i wyrzuciłam. Podlałam glebę sowicie Previcurem.
Czy ktoś z Was miał podobne doświadczenie z floksami? Co robić abym mogła cieszyć się z tych pięknych roślin?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Floksy - uprawa
Agnesko, to mogą być nicienie, szczególnie niszczyka zjadliwego, poczytaj o tym, ocenisz czy o to chodzi. Floksy są na nie podatne.
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Floksy - uprawa
Podobnie jak Selli7 obstawiam nicienie. Warto o nich poczytać, bo te floksowe mają też innych żywicieli.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Floksy - uprawa
Selli, Beata - bardzo Wam dziękuję:)) O nicieniach nawet nie pomyślałam.
Pozdrowienia
Pozdrowienia
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Shyva
- 100p
- Posty: 116
- Od: 26 mar 2015, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubawska
Re: Floksy - uprawa
W październiku wysiałam płomyki do inspektu - ku mojemu przerażeniu zdążyły wykiełkować przed mrozami! Myślicie, że jest jakiś sposób żeby przetrwały zimę? Inspekt jest zimny - bez obornika.
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Floksy - uprawa
Shyva, myślę, że mają szansę, o ile zima nie będzie ekstremalna. Bardziej bym się martwiła, że wyschną.
-
- 200p
- Posty: 443
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Floksy - uprawa
Kupiłem wiosną kilka ciekawych odmian i posadziłem w paru miejscach. Musiały być jednak zainfekowane niszczykiem i wszystkie padły. Próbowałem wyleczyć je Dursbanem jednak bez efektu. Moje stare floksy prawie bez opieki rosną już 30 lat.
Pozdrawiam ! Bolek
Pozdrawiam ! Bolek
-
- 200p
- Posty: 443
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Floksy - uprawa
Przekopałem net i wydaje się że niszczyka można zniszczyć w glebie ale jak już opanuje roślinę to nie ma ratunku.Wniosek jest taki : glebę trzeba odkazić na niszczyka jednak jeśli kupimy sadzonki zainfnekowane to nic już to nie pomoże.
Bolek
Bolek
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Floksy - uprawa
Bolek, dziękuję. Muszę poczytać czym należy odkazić ziemię aby wybić nicienie.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
-
- 200p
- Posty: 443
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Floksy - uprawa
Przy kupowaniu sadzonek trzeba zwrócić uwagę na liście, zniekształcone, pozwijane świadczą o infekcji.
Bolek
Bolek
- majalis2013
- 500p
- Posty: 624
- Od: 20 mar 2013, o 08:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: Floksy - uprawa
Moje ciężko przeszły przez to upalne lato, jesienią ładnie odbiły. Teraz tylko pozostaje czekać na nowe kwitnienie.
Agata