Ja swojego grzybka trzymam w temperaturze pokojowej 24 godziny , potem przecedzam i zaszczepiam nową butelkę . Ta z kefirem ląduje w lodówce i tu najdłużej leżała dwa dni .
Ja lubię kefir o ładodnym smaku i taki właśnie otrzymuję po 24 godzinnej fermentacji .
Koleżanka Galicjanka jest już na wyższym stopniu wtajemniczenia , ja na razie cieszę się samym kefirem , jeszcze nic do niego nie dodawałam .
