daysy pisze:Niestety Maju o pokrzywach mogę już tylko pomarzyć. Wiosną dość drastycznie zostały potraktowane przez M. Tym sposobem pozbyliśmy się ich na cały rok, może odbiją w przyszłym, chociaż nie robię sobie wielkich nadziei.
Dobrze, że wcześniej zebrałam i zrobiłam zapas 2-ch beczek gnojówki
Co prawda jeszcze pokazuje się z kolei po naszej stronie, ale to już pojedyncze sztuki, z którymi można walczyć nie używając chemii.
Maju już raz w tym roku zrezygnowałam z kupna miniaturek i do tej pory nie mogę odżałować, więc teraz nie zastanawiam się, są - znaczy trzeba kupić, żeby się po nocach nie śniły
.
Daysy 2 beczki zapasów gnojówki z pokrzyw

to chyba powinno starczyć na cały sezon
Wiesz co!, mnie na miniaturki najbardziej bierze jak wiosnę zaczynamy wyczuwać w powietrzu...

pisałam już, że planuję wyskoczyć na giełdę kwiatową...
dorotka350 pisze:Majeczko, moja Ty czarodziejko kochana
Jak chcę sobie popatrzeć na cudne rabaty, to do Ciebie jak w dym
Jeszcze raz wróciłam do fotek Marc Chagall i już widzę, że się polubimy
Ciekawa jestem z czym go zestawiłaś?
Ja na razie posadzę go do donicy, zadołuję i niech tak siedzi do wiosny. Potem pomyślę nad stanowiskiem dla niego. Coś mi się tam układa w głowie, ale żeby go posadzić w miejscu, o którym myślę, musiałabym znowu dokonać kilku roszad na rabatach...
Nie bardzo mi się chce i tak myślę i myślę 
Dorotko jak w dym, to ja do Ciebie pędzę....

uwielbiam te Twoje rabatki i te kolory

one dobrze na mnie działają.
Marc Chagall ma obok siebie : Henrette Barnett, Cream Abundance, Lavender Ice, Ventilo i Abbatiale de Pontigny
