Moja działka 6

[Madziagos]

Lidko,
wierzyć się nie chce, że acidantera wciąż kwitnie.
W moich stronach większość kwiatów zginęła po październikowym mrozie.
W zeszłym roku aura była łaskawsza - nie było znacznych spadków temperatury prawie do listopada.
Nie da się ukryć - w Cieszynie okres wegetacyjny jest znacznie dłuższy niż na północy Polski.

[Maska]

Lidziu u Ciebie jakieś powtórne kwitnienie u mnie tak jedynie żurawka drugi raz zakwitła. Zostały jedynie chryzantemy, jakiś spóźniony michałek i zimowe różyczki, reszta już śpi. Jednak ostatni przymrozek dał radę wszystkim wrażliwym roślinom, a u Ciebie nie było przymrozku? Czy acidanterę wykopujesz na zimę?

[beacia0088]

Lidziu ty to kochana chyba w ciepłym kraju mieszkasz bo tyle jeszcze kwitnie.U mnie już śladu praktycznie nie ma po jakichkolwiek kwitnących kwiatuszkach prócz róż,które walczą i chcą jeszcze zakwitnąć .Masz jeszcze co podziwiać w ogrodzie i się czym cieszyć,ja mam już pustkę

[jolifleur]

Faktycznie, tak jak napisała Beata. Jak się ogląda Twoje zdjęcia, to się człowiek zastanawia czy aby na pewno żyjemy w tyma samym kraju ;)

[ewa w]

Hej Lidziu czy ten kwiat w cętki na 5 i 6 zdjęciu zimuje? co to jest wygląda jak storczyk
Udało mi się ukorzenić różę Alberich czy masz ochotę być jej właścicielką? Kwitnie ciągle z niewielkimi przerwami.

[slila1]

Madziu Madziagos acidantera nadal kwitnie. Dzisiaj wykopałam całą jej kępę i wsadziłam do donicy. Zabiorę w takim stanie do domu, może przedłuży kwitnienie i otworzy jeszcze następne paki. Potem pójdzie spać do nieogrzewanego pokoju, bo w piwnicy dla niej za ciepło.

Marysiu Maska na temat zimowania acidantery odpowiedziałam w poście powyżej. Przymrozek u mnie był, ale zmroził tylko dziwaczki i dalię, które wczoraj wykopałam. Acidantera rosła przy altanie i tam przymrozek nie sięgnął.

Betusiu beacia0088 codziennie robię obchód i wypatruję, co tam jeszcze na działce kwitnie. Wczoraj zauważyłam pierwszy kwiatek pierwiosnka lekarskiego, ale zapomniałam zrobić zdjęcie.

Ewuniu jolifleur do wczoraj było zupełnie ciepło, dzisiaj już trochę chłodniej, trzeba będzie przed wyjściem lepiej się ubierać.

Ewuniu ewa w kwiatek w cętki czyli trójsklepka owłosiona 'Masamunei' zimuje, to chyba najodporniejsza z trójsklepek. Reszta na PW.

Jesień, jesień, jesień na niebie i na ziemi.

[Maska]

Lidziu widzę, że u Ciebie wegetacja od nowa odętka będzie kwitła i mnóstwo innych, a pąk pąsowej róży niczym w czerwcu szykuje się do rozwinięcia. Listopada nie widać. Ptaszki wdają się w zaloty i zaraz będą gniada wić Uwielbiam kowaliki szczególnie jak zasuwają po pniu drzewa! Najważniejsze, że czarnule są znowu bezpieczne W moim ogrodzie szaroburoiponuro a do tego błoto bo ciągle z małymi przerwami leje. Dziękuję za odpowiedź Mocno ograniczam zimujące w pomieszczeniu

[jacekopole71]

Lideczko,tak sobie oglądam Twoje zdjęcia i taka refleksja mnie dopadła... co było by najpiękniejsze gdyby nie było kwiatów? Super kwiecie,zdjęcia ze zmysłem

[Daria_Eliza]

Lidziu, nadrobiłam moje jesienne zaległości u Ciebie.

Dobrze, że trafiło nam się tak dużo pięknych słonecznych dni. Aż szkoda, że temperatura teraz tak mocno spadła.

Zasmuciła mnie historia z kotami: to, że ktoś miał jakieś niecne zamiary wobec nich i wszystko porozrzucał, a teraz biedna Daszeńka boi się przebywać w altanie. Mam nadzieję, że za jakiś czas się to zmieni.

Bardzo ładnych ocieni nabierają kwiaty tych chryzantem jak to odmiana?


Bardzo ładnie przebarwiły się też liście odętki, co widziałam na zdjęciach z połowy listopada - i super wyglądała na tle tej jasnożółtej trawy.

Owoce trzmieliny podziwiałam od dziecka, jak chodziliśmy w przedszkolu na spacery do pobliskiego lasu. Miałam to szczęście, że wychowałam się w małej miejscowości, gdzie zieleń nie była taką rzadkością jak w Krakowie. Niedaleko przedszkola był las i stawy hodowlane połączone groblami. Chodziliśmy tam na spacery o każdej porze roku i myślę, że miało to duży wpływ na moje życie i zainteresowania.

[semper]

Dawno nie było w Moim ulubionym ogrodzie.
Witam i pozdrawiam

[Bufo-bufo]

U nie widziałam jeszcze chyba konwalika na żywo, a na pewno nie tak blisko. Pszczoły też u nas się już nie pokazują. Pewnie siedzą w gnieździe i grzeją się. Kąpiące się wróble - rozkoszne. Lidziu cóż to za piękność nad złocieniem, obok czerwonej róży (żółty kwiat)? O mojej trójsklepce zostało tylko wspomnienie. Cyklamen pięknie kwitnie u Ciebie. Ostatnio przechodziłam obok zięby, która nic sobie nie robiła z samochodów przejeżdżających obok niej, dopiero jak ja znalazłam się bardzo blisko to odleciała kawałeczek.

[slila1]

Marysiu Maska listopadowe kolory chyba się skończyły. Nocą trochę śnieg poprószył i rano w niektórych miejscach było biało, a do tego okropnie ślisko. Na działce wytrzymałam tylko cztery godziny, wygoniło mnie do domu przenikliwe zimno. Podobno od jutra ma być cieplej, więc będzie się lepiej pracowało.
Koty są bezpieczne, szkoda tylko, że nie wróciły do swoich pieleszy pod altaną. Dasza chyba spędza noce pod świerkiem na sąsiedniej działce, bo jak rano tamtędy przechodzę, to zziębnięta wychodzi.
Ja też mocno ograniczyłam rośliny zimujące w pomieszczeniu, bo nie mam siły już ich nosić na działkę i z powrotem.

Jacku jacekopole71 oj zadałeś trudne pytanie i nie umiem znaleźć na nie odpowiedzi.
Dziękuję w imieniu kwiecia za pochwały.

Dario Daria_Eliza cieszę się, że znów zawitałaś do mnie.
Daszeńka nadal się boi i altanę omija z daleka, chociaż pod altaną czeka na nią ocieplona drewniana buda.
Chryzantema, o którą pytasz przyszła do mnie pod nazwą żółty puszek. Jest bardzo podobna do odmiany 'Fluffy', ale nie jestem pewna czy to ona.
Odętka 'Vivid' rzeczywiście bardzo ładnie się przebarwia i kwitnie aż do mrozów, a jej tłem na zdjęciu jest irys trawiasty.
Jako dziecko lubiłaś obcować z przyrodą i zostało Ci to do dzisiaj.

Jurku semper witaj. Rzeczywiście nie zaglądasz już tak często, jak kiedyś, do mojego ogródka. Zapraszam Cię do odwiedzin, niedługo będzie trochę wspominkowych zdjęć z całego sezonu.

Olu Bufo-bufo kowaliki zrobiły się ostatnio bardzo śmiałe i przylatują do karmnika nawet jak przy nim stoję.
Kwiat o który pytasz, to bardzo stara róża okrywowa, uratowana kilka lat temu przed wyrzuceniem na śmietnik. Ma bardzo ciekawe kwiatki, zmieniające swój wygląd podczas kwitnienia, nie znam niestety jej nazwy.

Pomęczę Was jeszcze jesiennymi zdjęciami.
kotula

śnieguliczka koralowa

floks wiechowaty

cyklamen bluszczolistny

wawrzynek wilczełyko

wiciokrzew japoński 'Halliana'

mahonia

jodła koreańska 'Silberlocke'

rudbekia owłosiona

aster wielolistny 'Nanus'

zawciąg nadmorski 'Rubrifolia'

róża okrywowa nn

jarmuż

ciemiernik cuchnący

gailardia

rozchodnik okazały

rudbekia owłosiona


pierwiosnek lekarski

pięknotka Bodinieri 'Profusion'

wierzba iwa 'Klimarnock'

trzmielina Fortune'a

santolina cyprisikowata

irga nn

figowiec

kotula hispida

irys trawiasty

pigwowiec

leszczyna pospolita 'Contorta'

lepiężnik japoński 'Variegata'

trzmielina nn

obiela

ostrokrzew

[Maska]

Lidziu jesteś dzielna pracując w taki ziąb 4 godziny. Uważaj na siebie
Uwielbiam to Twoje spojrzenie na rośliny, takich jak Ty zdjęć nie robi nikt. Trzeba kochać rośliny, żeby tak na nie patrzeć Patrząc na kotule przypomniałam sobie o wrotyczu Haradjana
Może Dasza znajdzie sobie jakiś ciepły kąt, bo przecież idzie zima i różnie może być, a gdzie sypia Piorun?
Floks i bazie zaczynają nowy sezon Możesz nas gnębić jeszcze takimi jesiennymi zdjęciami

[Daria_Eliza]

Santolina wygląda tak, jakby lubiła bardzo przepuszczalne podłoże. Zgadłam?
Jeśli tak, to pewnie sporo piasku lub żwirku musiałaś pod nią podsypać, żeby Ci nie wygniwała w zimie?

Ten irys trawiasty bardzo ładnie się przebarwia - pierwszy raz mam okazję widzieć jego zdjęcia o tej porze roku. Nie jestem pewna, czy już o to pytałam kiedyś, czy nie: te irysy podobno pachną śliwkami? Lidziu, czy zauważyłaś coś takiego?

[jolifleur]

W taku, to wcale nie męka ;)