
Alicjo,
Ja dzisiaj w ten deszcz sadziłam róże. Podobno u mnie jutro ma być jeszcze gorzej.
Piszę o tym, bo..... Jedne wykopałam właśnie z powodu chorowania - to był dobry ruch, znalazłam przyczynę w korzeniach

.... A posadziłam 3 nowe -wymieniając ziemię i trochę miejsca..... wyglądałam jeszcze parę minut temu jak 7 nieszczęść

do tego stopnia, ze było mi wszystko jedno i urządziłam sobie spacerek po ogródku i przyjrzałam się moim różom lepiej. Teraz są już w dużym stopniu bez liści. Dobrze wszystko widać.
Czy masz Alu jakieś swoje wypróbowane metody odmładzania krzewów? Tak sobie myślę, że część już się tak rozrosła i pędy ma bardzo grube, ze może warto byłoby odmłodzić krzewy, ale nie mam odwagi na cięcie... Może do wiosny się zmobilizuję....
Ps. U mnie w tym roku róże nie kwitły tak ślicznie i pokazowo, jak twoje... trochę mało im uwagi poświęciłam
