Ogródek mój i moich rodziców - Tulipan998

[kogra]

Bardzo się cieszę i już czekam na dalsze fotki.

[miwia]

Dobry wieczór

Tulipanku, gusty są różne i musisz to zrozumieć. Sam wiesz, że o gustach się nie dyskutuje W ogrodzie rabaty masz naprawdę śliczne. Fakt, że może mama nie ma aż takiej wyobraźni i do rabat ogrodowych przekona się sama, jak już wszystko będzie zielone i ukwiecone. My "wtajemniczeni" bierzemy poprawkę na jesień, na młode roślinki itd., cieszymy się najmniejszym listeczkiem, bo sami przy tym robimy i obserwujemy. Ktoś z tzw. zewnątrz nie musi tego tak odbierać. Może idź z mamą na jakiś kompromis? Np., że w ogrodzie nie będziesz nic zmieniał dopóki mama nie zobaczy efektu końcowego, czyli lata w pełni I, że, np. w Twoim pokoju wolno Ci wszystko, bo to Twój teren. ( Ja mam taki układ z moim synem. Nie wtrącam się do umeblowania, ułożenia książek, płyt, komputera, kwiatów. Ma zrobić sobie tak, jak lubi. )
A Ty za to możesz uprzątnąć te kwiatki z podłogi. Powiem Ci, że ja też nie lubię. Dla mnie domowe kwiaty powinny zdobić a nie utrudniać życie. Wobec tego na parapecie 2-3 kwiaty w ładnych donicach, na ścianach coś pnącego (zwisającego) a na podłodze ew. kwietnik, jeśli pasuje i jaki tam pasuje. Pogadaj z mamą i znajdźcie kompromis
Owocnych rozmów życzę
Mirka

[e-genia]

Mireczko nie jesteś czasem pedagogem lub psychologem ja chciałam Arturowi doradzić to samo ale nie miałam odwagi Bałam się żeby czegoś nie popsuć Artur jest wspaniałym i wartościowym młodzieńcem i bardzo go podziwiam i mam nadzieję że jego mama będzie podzielała jego pasję , Tulipanku wybacz , że się wtrącam

[kogra]

Geniu - Artur jest dużym i mądrym chłopcem, więc się nie obrazi.
Ma tu przyjaciół i wie o tym dobrze.
Prawda Artku ??

[miwia]

Uchowaj Boże, jestem ekonomistą Ale jak się ma w domu nastolatka i to bez męskiej ręki, to naturalnym hobby się staje... sztuka porozumiewania się
Fakt, że ja też mam opory tak pisząc do Artura, bo w końcu powie: spadaj babo, a co Cię to ale z jego wypowiedzi zrozumiałam, że ma chłopak stresa. Czasem obcym i anonimowo lepiej się wygadać niż własnej rodzinie Nie, Artur?

[e-genia]

Ja też mam nastolatka no i 2 synów dorosłych mam nadzieję ze nie zaszkodzimy

[Tulipan998]

e-genia i kogra - ja tez się cieszę i dzięki za odwiedziny .
miwia - Za pózno , dzisiaj jednego kwiatka wyrzuciłem ( ale nawet miałem taki zamiar bo nie był ładny... ) , a trzy młode oddam w dobre ręce koleżanki , młodego wypuszczającego fiołka dałem sąsiadce i ukorzeniona hoje , ale to nic.... Co do tych większych 5 kwiatków to jeden stoi upchany na parapecie a pozostałe by sie w żaden sposób nie zmieściły bo za duże , o kwietniku to na te kwiatki nie ma mowy.... Moja mama to zmieniajaca zdanie w 5 min. kobieta , powiedziała że moga stac i że jeje sie juz pododba.... , tylko że muszę jednego przesadzic do innej pasującej bardziej kolorystycznie doniczki do pokoju . Poza tym dała mi kase żebym sobie kupił 6 ładnych doniczek 8) i duzo nowych podstawek , a nawet powiedziała że mi kupi 2 storczyki ;:49 ;:26 . Powiedziała , że jak tak kocham storczyki to , żebym lepiej skupił się na nich i je kolekcjonował , a jak mi braknie na nie miejsca to mi kupi kwietnik . Co do sprzątania to zawsze w pokoju mam czysto , bo nietoleruje bałaganu :x , ale ona wszystko poprzestawiała , a niech jeje bedzie ! , wszystko lśni . Apropos jeszcze kwiatków to do bluszczy na scianach ja nie przekona , ani żadnych wiszących doniczek , ale to nic... . W pokoju rodziców stoi 6 doniczek na parapecie , bo okno trzeba otwierać... a w salonie 10 doniczek na parapecie i 4 kwiatki na ziemi , w kuchni 5 malutkich fiołkuw , u mnie 5 storczyków i miejsce jeszcze na 2 na parapecie i na meblacch na 3 , mówiła mi jeszcze że moge 2 storczyki postawic w kuchni i jakby co to kwietnik .
e - genia - trzeba było walic prosto z mostu , nie obraże sie przeciez... i jeszcze raz dzięki za takie pochwały...

A teraz żecz straszna mieliśmy wypadek...

Jedziemy sobie na miasto spokojnie , samochodem i kiedy miał przejechac samochód i mieliśmy wieżdżać na główna to ten samochód nagle zakręcił , a kierowca nie włączył kierunkowskazu , cały zderzak poszedł i chyba lampa , po chwili policja , sprzątanie jezdni.... Bylismy w szoku , ale wszyscy sie dogadali i w sumie ogromnych szkód nie ma.... , ale i tak jakies koszty musimy ponieść... Dobrze , że nam sie nic nie stało... Bylismy w kilku sklepach , w biedronce juz roi sie od światecznych ozdób , babki , choineczki i takie tam... , ja kupiłem sobie witraz świateczny ( jutro go pomaluje ) i w innym sklepie fajny kwadratowy tależ z wymalowanym bałwankiem na cukierki no i figurke małego bałwana z szalczkiem.... . Nie spodziewałem sie , że juz będą świąteczne ozdoby . Huh... , musze ochłonąć po tym wypadku , ale żeśmy nerwów zjedli.... Pozdrawiam....

[Tulipan998]

kogra - nie no co ty ! , pewnie że się nie obraże...
miwia - cytuję...... "spadaj babo, a co Cię to " , hahaha , w życiu tak nie powiem , to nie w moim stylu... , to prawda nieraz wolę obcym sie wygadać... , ulzy mi...
e-genia - o a synowie , ci dorośli jeszcze mieszkaja z mama ?

[krzysiek86]

No to całe szczęście że nic się nikomu nie stało
Oby jak najmniej takich wypadków miało miejsce

[Tulipan998]

Oj święte słowa oby jak najmniej... !

[krzysiek86]

A najlepiej wcale.
Wypadków wszędzie co nie miara.
Ja nie wiem. Ludzie się tak spiesza
do codziennych spraw że zapominają
o własnym bezpieczeństwie.

[e-genia]

Przykro mi tulipanku ze miałeś wypadek ale cieszę .się ze Tobie i Twoim bliskim nic nie grozi

Mój najstarszy syn mieszka w Irlandi ale oczywiście jak wraca do Polski to mieszka u mnie .Sredni syn z dziewczyną mieszka też u mnie No a najmłodszy to zrozumiałe jest uczniem klasy maturalnej.

[kogra]

Artek zajrzyj do Karola k-c.
Trochę starszy od Ciebie to znajdziecie wspólny język.
To facet w dechę

[Tulipan998]

U nas tez coraz więcej wypadków i to nie tylko drogowych... , a w lecie co chwilę wyje syrena strażacka . Co chwile sie słyszy że komus cie dom spałił czy budynek gospodarczy.... , nie tak dawno znajomemu mojego taty i mamy , mieszkajacemu 2 ulice dalej spaliła sie stolarnia... . Coraz więcej i więcej tych nieszczęść :x .

[Tulipan998]

Przykro mi tulipanku ze miałeś wypadek ale cieszę .się ze Tobie i Twoim bliskim nic nie grozi

Mój najstarszy syn mieszka w Irlandi ale oczywiście jak wraca do Polski to mieszka u mnie .Sredni syn z dziewczyną mieszka też u mnie No a najmłodszy to zrozumiałe jest uczniem klasy maturalnej.

e - genia - trudno , było , minęło.... Ach.. no tak przeciez mówiłaś ze jeden W Irlandii , skleroza.... , a tak z ludzkiej ciekawości to ta dziewuszka twojego syna tez lubi kwiaty ? , fajnie by było mieć pomocnicę no nie ? Przepraszam , że tak wypytuje...
kogra - k-c , cos tam kojaże ten nick ... , ale gdzie mam zaglądnąć ? , jakis konkretny wątek ?