Muszę Wam pokazać dzisiejszy debiut Mammillaria hernandezii. I w dodatku ma jeszcze mnóstwo pąków.
Stoi już w domu, na parapecie południowym. Powoli ewakuuję kaktusy ze szklarni. Smutno...
Super widoki, o tej porze roku jeszcze bardziej cieszy a mi dodaje cierpliwości w czekaniu na wiosnę Piszesz o powolnym ewakuowaniu roślinek ze szklarni, a moje śpią już prawie od miesiąca Szklarnia ma jednak swoje uroki
Dzięki wielkie! To dziś pokażę Wam coś BRZYDKIEGO
Mam tę roślinę ponad 30 lat, kupiona w kwiaciarni jako maleńki kaktus. Trochę przez te lata urósł, niestety w zeszłym sezonie coś go ...ujadło. Obecnie ma głęboką dziurę w sobie, ale wydaje się, ze nic sobie z tego nie robi. Tyle, że muszę chronić go przed deszczem.
Ferocactus to wcale nie brzydal, to piękny osobnik po przejściach. Cierpienie ma wypisane na ...twarzy Co go tak ujadło, jakieś ptaszydło, ślimak?
Basia
Nie wiem co mu się stało, może to jakiś grzyb, może ślimak?
Nie chciałabym go stracić bo jestem z nim emocjonalnie związana.
W każdym razie rana jest sucha, nie postępuje a stożek wzrostu żyje. Ponadto pojawiły się zawiązki odrostów.