
Ogród zielonej III
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12124
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej III
Wandziu ale jesteś szczęśliwym człowiekiem.
Też bym tak chciała.

-
- 200p
- Posty: 347
- Od: 30 paź 2007, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej III
Soniu, ja mam też problem z nornicami. Zauważyłam ,że kosteczki bardziej im smakują i sa skuteczne , niż granulat. Na opakowaniu może pisać trucizna na myszy, ale żeby była w postaci kosteczek, a takie są w sprzedaży, tylko trzeba poszukać. Najczęściej spotykam w małych sklepach ogrodniczych.
Pozdrawiam cieplutko. Ulka
- Iryseq
- 200p
- Posty: 422
- Od: 15 maja 2011, o 13:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Południowa Polska
Re: Ogród zielonej III
Powiem Wam szczerze, ze u nas nornic od zatrzęsienia. Teściowa ma pole przy lesie i zjadają wszystko po kolei. Próbowała wszystkiego, koci piach z kuwety, zalewała tunele wodą, roztwór orzecha włoskiego wlewała do norek, kupowała chemie na nie i również granulki kosteczki, ale nawet nie tknęły. Jak ktoś znajdzie dobry sposób na te łobuzy
z chęcią skorzystam 


- Mariolcia1962
- 1000p
- Posty: 1091
- Od: 25 wrz 2013, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Ogród zielonej III
Soniu nornic nie mam na szczęście , ale kreta
.
Nic na niego nie działa , kopie sobie po całym ogrodzie już nie mam sił.
I dlatego go zostawiam w spokoju , może się wyniesie
.

Nic na niego nie działa , kopie sobie po całym ogrodzie już nie mam sił.
I dlatego go zostawiam w spokoju , może się wyniesie

Mój ogród na wsi
Pozdrawiam Mariola
Pozdrawiam Mariola
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12124
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej III
ursa dzięki.
Zostawiasz je na wierzchu, czy wkładasz do korytarzy.
Walczyłam z nornicami w sobotę, karbidem. Ostatnio pomógł na 30-40 dni.
Jolu boję się, że u mnie też ta walka będzie nieskuteczna.
Wokół ugory, tylko u mnie mają wyżerkę.
Mariolu ja też mam kreta, ale on wielkich szkód nie czyni. Korytarze głęboko, korzeni i cebulek nie jada, a kopce wyrównam i spokój. Zresztą pojawia się rzadko, bo jak powyjada żyjątka, to idzie w inne miejsce.
W ogrodzie już nie ma co pokazywać, ale bodziszek zaskoczył mnie pięknie przebarwionymi liśćmi, berberys Erecta stracił liście w jeden dzień.


Wykopałam jedną zmarzniętą ubiegłej zimy chryzantemę, a ona postanowiła z resztek pozostałych w ziemi, odrosnąć. Nie trzeba się spieszyć, nigdy nie wiadomo jak żywotne są rośliny.

Różom przymrozki nie zaszkodziły, choć kolory i kształty, nie lipcowe.





Jolu boję się, że u mnie też ta walka będzie nieskuteczna.

Mariolu ja też mam kreta, ale on wielkich szkód nie czyni. Korytarze głęboko, korzeni i cebulek nie jada, a kopce wyrównam i spokój. Zresztą pojawia się rzadko, bo jak powyjada żyjątka, to idzie w inne miejsce.

W ogrodzie już nie ma co pokazywać, ale bodziszek zaskoczył mnie pięknie przebarwionymi liśćmi, berberys Erecta stracił liście w jeden dzień.


Wykopałam jedną zmarzniętą ubiegłej zimy chryzantemę, a ona postanowiła z resztek pozostałych w ziemi, odrosnąć. Nie trzeba się spieszyć, nigdy nie wiadomo jak żywotne są rośliny.

Różom przymrozki nie zaszkodziły, choć kolory i kształty, nie lipcowe.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7193
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród zielonej III
Soniu, kotka sobie spraw
One lubią polować na nornice. Moje sierściuszki zawsze mi na taras porzucają swoje zdobycze. Dawno już nie widziałam ...to albo przestały mnie nachodzić, albo koty konsumują na miejscu.
A jak nie masz kota, to sierść zwierząt wkładaj do dziurek, albo truciznę, ale nie może mieć styczności z naszym zapachem, bo są czujne i nie ruszą. Mój M poukładał w całym ogrodzie rurki ( takie plastikowe, żeby kot się nie zmieścił ) i powkładał tam trutkę. Polecam ją i dam Ci nazwę na pw. Jak dla mnie jest ok, a walczyłam nią z groźniejszą bestią ( pod budą Pepsi zagościły szczury,,,ale już po nich).


- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród zielonej III
Hah! Moje berberysy już dawno bez liści.
Krecik rzeczywiście pożyteczny, bo wyżera robale. Gorzej z nornicami. Choć wiem, że kret buszujący pod rabatami potrafi wnerwiać, gdy korzenie potem wiszą w powietrzu.
Z dwojga złego lepszy jednak kret. 
-- 9 lis 2015, o 17:33 --
....brrrrr.... szczury... zgroza. Nie cierpię dziadostwa, choć jako nastolatka miałam jednego hodowlanego biało -czarnego w domowym terrarium. Była to samiczka, więc i mniejsza i przyjemniejsza wizualnie od samca. A jaka była mądra skubanica! I ile sztuczek umiała.

Krecik rzeczywiście pożyteczny, bo wyżera robale. Gorzej z nornicami. Choć wiem, że kret buszujący pod rabatami potrafi wnerwiać, gdy korzenie potem wiszą w powietrzu.


-- 9 lis 2015, o 17:33 --
....brrrrr.... szczury... zgroza. Nie cierpię dziadostwa, choć jako nastolatka miałam jednego hodowlanego biało -czarnego w domowym terrarium. Była to samiczka, więc i mniejsza i przyjemniejsza wizualnie od samca. A jaka była mądra skubanica! I ile sztuczek umiała.

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12124
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej III
Małgosiu dzięki.
Pies mojej siostry czesany był częściej niż trzeba, żeby tylko nie brakło sierści nornicom.
Niestety kompletnie bez efektu. Kota nie mogę mieć, bo mam uczuleniowców w domu. Trzy koty sąsiadów stale polują w ogrodzie, ale też skutek niewielki. Szczurów nie widziałam, ale myszki pogryzły uszczelkę do bramy garażowej i buszowały zimą w garażu. Kilka M złapał w pułapki.
Aniu czekałam, żeby Ereccie zrobić ładne zdjęcia, jak się przebarwi. Ostatnie wichury nie dały im i mnie szansy.


Aniu czekałam, żeby Ereccie zrobić ładne zdjęcia, jak się przebarwi. Ostatnie wichury nie dały im i mnie szansy.

Re: Ogród zielonej III
Koty chyba nornic raczej nie jedzą, przynoszą trofea zazwyczaj pod drzwi domu ;) Dobre i to!
U mnie gdzieś niedaleko działki są młode kociaki i jedna z nich (dziewczynka) upodobała sobie nasze towarzystwo.. jak tam jesteśmy towarzyszy nam nieustannie miziając się i mrucząc, ale za myszami to ani myśli się uganiać.. wyjadła suchą karmę mojej psinki i zadowolona szukała amatora żeby ją głaskał
U mnie gdzieś niedaleko działki są młode kociaki i jedna z nich (dziewczynka) upodobała sobie nasze towarzystwo.. jak tam jesteśmy towarzyszy nam nieustannie miziając się i mrucząc, ale za myszami to ani myśli się uganiać.. wyjadła suchą karmę mojej psinki i zadowolona szukała amatora żeby ją głaskał

- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród zielonej III
To tak jak ja - z wytęsknieniem czekałam na piękne przebarwione liście miłorzębu ginko biloba, a tu jednego dnia były jeszcze zielone a drugiego przywitały mnie już tylko gołe gałązkicyma2704 pisze:czekałam, żeby Ereccie zrobić ładne zdjęcia, jak się przebarwi. Ostatnie wichury nie dały im i mnie szansy.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej III
Może są odpowiednie, ale na pewno kupowane w marketach sa jakoś sztucznie pędzone i to chyba szkodzi w przetrwaniu zimy.Alania pisze:Zaciekawiłas mnie, Gosiu. Co masz na myśli pisząc specjalne odmiany? Czyżby nie wszystkie drobnokwiatowe były odpowiednie?Margo2 pisze:Soniu, ale ja nie trzymam swoich chryzantem w doniczkach.
Ja je sadzę wprost do gruntu i one tam zimują. Tylko, że to muszą być specjalne odmiany.
Spróbuj.
Dlatego wiosną kupuję u naszych forumek.
Soniu, a ja myślałam, że chodzi o to, że one mogą zimy nie przetrwać. Zauważyłam, że chryzantemy bardzo późno odbijają. Nie należy ich ruszać. Może dlatego, że mają też późniejszą wegetację?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12124
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej III
Agnieszko mnie koty nie muszą przynosić nornic, niech zaniosą swoim panom.
Koty niby chodzą swoimi drogami, ale wyczuwają życzliwych ludzi.
Do mojej mamy też z okolicy się schodzą, stale ma dla nich smaczne kąski.
Zuza mój miłorząb po pierwszym przymrozku zrzuca zielone liście w jeden dzień. Przez dwa lata też nie zobaczyłam go przebarwionego.
Gosiu co roku kupuję chryzantemy u lokalnego producenta. Sprzedaje na giełdzie hurtowej od września.
Ma przeróżne odmiany i kolory, ale jak to ja, kupuję stale białe. 


Zuza mój miłorząb po pierwszym przymrozku zrzuca zielone liście w jeden dzień. Przez dwa lata też nie zobaczyłam go przebarwionego.

Gosiu co roku kupuję chryzantemy u lokalnego producenta. Sprzedaje na giełdzie hurtowej od września.


- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej III
Sonia, moje kociaki przynosiły mi pod okna martwe - upolowane ptaki
Od wróbli, przez szpaki aż po sroki
Myszy zostawiały przed drzwiami.. chyba dlatego, ze teściowa panicznie boi się gryzoni
taka kocia złośliwość 




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Ogród zielonej III
Pozdrawiam, jestem już tu na dłużej, Jak się sprawiły Józefinki?.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej III
Niestety mój fundusz ogrodowy został w tym roku bardzo uszczuplony, więc nie mogłam pozwolić sobie na zakupy
Co roku też kupuję chryzantemy do donic.
Tylko, że w markecie.
Co roku też kupuję chryzantemy do donic.
Tylko, że w markecie.