Sabinko,gołębi nawóz możesz dać na kopczyki na wierzch jak już zamarznie ziemia ,azot wywietrzeje i już go nie będzie tak dużo a pozostałe ważne dla roślin składniki zostaną i na wiosnę będzie gotowe nawożenie ,w jesieni nie zasila się roślin azotowymi nawozami ,ale w czasie ujemnych temperatur nawóz azotowy nie działa i nie jest przyjmowany przez rośliny ,nie możesz go układać na roślinach ,ale obok i na kopczykach możesz po trochę obłożyć i wystarczy na wiosenne nawożenie,a potem jak ruszy wegetacja to tak jak dobrze zrozumiałaś dla kwitnących mało azotu ,dużo potasu,,pozdrawiam
Gosiu Margo,ja często też używam granulek w zamian za nawozy rozpuszczalne w wodzie ,jak nie mam czasu,ale ważne są proporcje składników NPK ,żeby rośliny pięknie kwitły,pozdrawiam
Tereniu,uwielbiam łączyć przyjemne z pożytecznym ,nie lubię robić czegoś na próżno,można się zachwycać piękną przyrodą ,odpoczywać i napełniać spiżarnię

czy u Was nie było grzybków,pozdrawiam i buziaczki
Kasiu,na tej działce po prawej stronie za drzewami jest nasz mały leśny domek ,ja też nie znałam gąsek bo u nas nie rosną ,ale od ludzi lasu wszystkiego można się nauczyć ,u nas są za to rydze a tam nie ma i wszystko pięknie się uzupełnia,pozdrawiam
Aniu,zielonki też zbieramy ,ale teraz jest ich już mało a więcej jest siwej ,bardzo mi miło,że zaglądasz ,wiem ,że masz teraz bardzo mało czasu,i nie można wszystkiego ogarnąć ,jak zupełnie ogród uśnie to będą wspomnienia ,ja też je lubię i u siebie i u Was,jest więcej czasu w zimie i z wielką pasją ogląda się ogrody,pozdrawiam gorąco
Grażynko,ja też myślałam ,że grzybów w ogóle nie będzie w tym roku,a jednak co nieco jest ,bardzo mało było prawdziwka ,a w innych latach to na drogach leśnych rosły co krok i pełno wokoło

ale jak się tak chodziło i chodziło to coś się nazbierało,spiżarnia w każdym razie pełna,pozdrawiam
Dorotko,w moim ogrodzie jest dużo iglaków ,drzew i krzewów liściastych ,na kraju owocówka gdzieniegdzie a dołem wszystko uzupełnione bylinami ,drzewa i krzewy liściaste gubią się w lecie ,bo są zielone teraz przez nabieranie barw wszystko się wyłania i widać ile jest gatunków i odmian ,chryzantemy jeszcze pięknie kwitną przetrzymały przymrozki a teraz ciepło i zakwitają następne ,miło,że sie podoba ogród,ciesze sie ,że pobiegłaś na grzybki,czasem wystarczy godzina i wraca sie z pełnym koszem ,my tak jeździmy na rydze,bliziutko,i za godzinę 2 kosze we dwójkę i już mnie kusi jechać

,a potem dopiero robota ,niestety wszystko jest bardzo czasochłonne i tu jest problem ,sarniaki to bardzo rzadkie grzybki ,pozdrawiam
Tereniu,już jestem ,tak się nie mogę wyrobić przez te moje ciągłe wyjazdy ,a w domu zaległości no i zaprawy

,pozdrawiam i buziaczki;:196