
Witajcie- no w szoku jestem że mimo iż zniknęłam na tak długo - pamiętaliście o mnie -kofam Was normalnie Wszystkich
Aniu-Annes-to był przed ostatni raz

Aneczko-no jeszcze mu do cudnego - dużo oj dużo brakuje , już widzę że trzeba będzie na wiosnę wodę spuścić i poczynić pewne poprawki , ale skoro je wykopałam to i poprawię . Historia tego oczka jest troszku dziwna - jak ja- Misio po nocy położył się spać , a ja za szpadel i heja kopać . Wstał chłopina kole drugiej po południu , patrzy w trawniku wielka dziura , żony nie widać - pewnie babsko cosik w ziemi grzebało i znalazło jaki granat , baba jak baba ale trawnika szkoda

Chciałam wstawić foto relację ale fotosik nie działa , może mi ktoś podpowie czego używacie do wstawiania zdjęć
Pati- dziękuję
Adamie - tak to liście mieczyków , niestety słabiutko było w tym roku z ich kwitnięciem , a i bulwy wyjęłam z ziemi niezbyt wyrośnięte , susza była straszna , mimo hektolitrów wylanej wody - masakra po prostu , w pewnym momencie to do picia wody nie było więc podlewanie w ogóle trzeba było wyeliminować

Tereniu

Zuziu - no właśnie ja już tej gimnastyki miałam dość , a i po tym suchym lecie , wszystko co rosło w pobliżu żywopłotu


Małgosiu - może i mnie z czasem przyjdzie oczko zakopać , ale na razie spełniłam chciejstwo swe





Madziu - masz rację - nie pomyślałam - dobrze że mam Ciebie

Adasiu - zapraszam nie tylko do skryciepodczytywania ale i do pisania do mnie

Danusiu - do obrośnięcia pierwsze kroki poczynione , dwie donice z pałką wodną i lilia wodna - a do wiosny tak daleko

Bea-

No uparł się i nic nie mogę wstawić
