Soniu gdyby nie to, że wiecznie brak mi czasu, to wsadziłabym do gruntu wcześniej te hibiskusy bylinowe i więcej by pewnie zakwitło. Ale ja jak zwykle wszystko za długo w doniczkach trzymam
A tak marnie obrodziły mi dyńki - tyle udało mi się zebrać i chyba nie wszystkie sie zachowają...
Dzięki Tereniu

Pięknie kwitnie jeszcze powojnik Duchess of Albany.
Martusiu oj powiększy - tak sobie pomyślałam, ze warzywa i tak nie chcą rosnąć to trzeba je zastąpić kwiatkami

Dalie na pewno będą nowe, a czy róże już też wiosny?... to się okaże.
Clematis Niobe też w kąciku sobie jeszcze zakwitł.
Małgosiu plany planami, ale jak wyjdzie to się okaże na wiosnę - bo miejsce jest, ale trzeba je przygotować... Z hibiscusa w takim blado różowym kolorze bardzo się ucieszyłam, bo zbierałam nasiona z dwóch hibiscusów syryjskich - białego i fioletowego i wszystkie siewki moje, i te które rozdałam znajomym, też były białe i fioletowe. Tylko ta jedna siewka zrobiła mi niespodziankę
Jacku moze Twój hibiscus ma za mało sloneczne stanowisko? U mnie w tym roku hibiscusy zakwitły wcześniej niż zwykle. Co do uszkodzeń dalii to masz rację - tym bardziej, ze po deszczach karpy zrobiły się bardzo kruche.
Mariolu - ja jeszcze nie wiem czy mnie lubią - może się okazać, ze mnie nie polubią
Lucynko ja też zbierałam z dwóch - białej i fioletowej. Niestety wszystkie prócz tej jednej różowej były też białe i fioletowe. Ale skoro mi się jedna różowa trafiła to i Tobie mogą się ciekawe krzyżówki zdarzyć
Marlenko zobaczymy wiosną czy się jakiś nowy pomysł nie przyplącze

A siewki faktycznie - zwłaszcza te co w pierwszym roku zakwitły
Zuziu zakwitnie w przyszłym sezonie

Spokojnie - z różami na pewno nie zaszaleję, bo na pierwszym miejscu stoją dalie i im w pierwszej kolejności będę miejsce szykować
Jak już zmroziło w donicach rośliny i je oczyściłam i zabrałam je do domu to okazało się, ze frezja ma pąka... no i zakwitła
A tak zimują moje dalie:
Francek zrezygnował z miejsca na oknie na rzecz swoich dwóch nowych ulubionych miejsc.
