Na zachód od Wisły III

[Madziagos]

Olu,
gdzieś mi się Twój wątek zapodział, ale na szczęście już się odnalazł.
Wpisuję się i idę poczytać, to co mi umknęło.

[Bufo-bufo]

Madziu dziękuję za odwiedziny

Ostatnio mam kłopoty ze zdrowiem, i przez to nie wysadziłam jeszcze wszystkich cebulek, zostały mi krokusy, kilka irysów holenderskich i żonkili.
Mam jeszcze sporo pracy w ogrodzie. Niechybnie realizacja tych zadań przypadnie na listopad.

[krzysztof01]

Listopad już niedługo mam nadzieję że zdrówk pozwoli Ci na wykonanie wszystkich planowanych prac ogrodowych.

[Madziagos]

Ja też jeszcze mam sporo prac ogrodowych w planach.
Raz, dzień z gumy nie jest.
Dwa, nie samym ogrodem człowiek żyje.
A prace ogrodowe w świetle czołówki jakoś mi się nie uśmiechają

Życzę szybkiego powrotu do formy i samych przyjemności ogrodowych.

[christinkrysia]

Oleńko ja też niedomagam ze zdrowiem choć już dużo lepiej ale plany jesienne w dużej części musiałam przenieść na wiosenny termin.
Co do cebulek ... nie jesteś w tym osamotniona bo 3 litrowe wiaderko żonkili czeka na miejsce docelowe a tam póki co liliowce rosną, które jak pogoda pozwoli jutro mąż wykopie .
Mam pytanie - widzę u Ciebie ładnie rozrośnięty Konwalnik 'Niger' a moja lichota siedzi w takiej wielkość jak posadziłam wiosną. Chyba go jeszcze wykopię z bryłką ziemi i posadzę do doniczki,a potem zadołuje w szklarence. Przy okazji wykopywania zobaczę czy czasami coś lub ktoś "nie dokucza" mu od dołu ?

[Ignis05]

Też ostatnio coś złapałam i miałam tydzień "ogrodowo" z głowy.
Tobie Olu życzę szybkiego wyzdrowienia.
Listopad zapowiada się dość ciepło, to jeszcze chyba zdążymy coś zrobić.
Fajny ten konwalnik.
Nie myślałam, że produkuje takie koraliki

[Bufo-bufo]

Krzysiu dziękuję. Przeszłam z jednej choroby w drugą. Dlatego dłuży mi się.

Madziu dziękuję. Powinnam troszkę już zwolnić tempo. Przybył mi ostatnio krzew agrestu. Miałam 3 agresty na nóżce ale nim się zorientowałam zostały wykończone przez miseczniki. Mam nadzieję że nie wrócą.

Chrynkrysiu konwalik za szybko nie przyrasta, szczególnie na początku, z czasem jednak coraz lepiej rośnie. Mojego wiosną przypodobała sobie przytulia czepna, która głęboko się korzeni. Nie obyło się bez wykopania i oczyszczenia korzonków konwalika.

Krysiu Igniś póki co jesień nie zniechęca do prac ogrodowych

[Bufo-bufo]

Tu ten sam kawałek ogrodu. Zdjęcia z kilkudniową różnicą, a zmiana widoczna wyraźnie.


"Ścianka" z miskanta Giganteusa. Obok kolorowe berberysy.


Wisienka nn która najbardziej widoczna jest o tej porze.


Chryzantema i krokus jesienny.

[Bufo-bufo]

Jesienne typowe kwiaty - chryzantemy, choć są i takie które kwitną już latem.



Gampi


Rio


Pipi




Czechowski


Malutkie wrzosowisko


Szałwia powabna (samosiejka)

[krzysztof01]

Pipi śliczniutka

[slila1]

Piękne rośliny w jesiennych kolorach. Chryzantemy dają popis. Szałwia powabna jeszcze kwitnie, moja nie popisała się w tym roku, susza szybko ją wykończyła. Mam nadzieje, że zdążyła się wysiać.

[Bufo-bufo]

Krzysiu niby taka niepozorna ale w zbliżeniu zyskuje.

Lidziu szałwia powabna to zeszłoroczny samosiew w tym roku jej nie wysiewałam.

Dziś widziałam złamany czub brzozy na cmentarzu. Rano był bardzo silny wiatr.

[Ignis05]

Olu
śliczne masz te chryzantemki.
Gampi już też zamówiłam i kilka innych jeszcze.

[Bufo-bufo]

Krysiu dziękuję, mój apetyt na chryzantemy też nie jest jeszcze zaspokojony i popełniłam podobny uczynek
Gampi ma u mnie dość zmienny kolor w aparacie

[tu.ja]

Widzę, że sporo już chryzantem masz. Wszystkie zimowały? Ja też skusiłam się na kilka nowych, ale w ramach eksperymentu ( nie mam pewności czy przezimują ).