Moje Arboretum cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

Katar i kichanie u kota nie jest objawem takiego przeziębienia, jak u ludzi.
U kota takie objawy świadczą o jednej z wirusowych bardzo zakaźnych kocich chorób.
Niestety, zwłaszcza młode, często z tego powodu padają w wyniku nadkażeń bakteryjnych.
Tak więc najlepiej koty regularnie (co rok) szczepić - zwłaszcza młode - starsze są odporniejsze.

Kotek, którego ostatnio przygarnęłam, przyszedł z taką właśnie infekcją - ledwo przeżył.

Karolinko,
nie mogę napatrzeć się na piękną jesień w Twoim ogrodzie - u mnie większość liści spadła po październikowych przymrozkach.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

No patrz Madziu całe życie mielismy koty, psy , jak to na wsi a jak mało wiedzy mam na ich temat . Fakt, nie pamiętam żeby kiedyś którys chorował, kichał , ale pewnie nie zauważałam . Ale dobrze wiedzieć . Jak miałam kiedyś królika synowej , to miał książeczkę zdrowia, regularnie jeździłam na szczepienia itp. więc teraz jak będę miała kotka swojego to będę szczepiła, odrobaczała itp...teraz pełno weterynarzy nawet na wsi :)
A co do jesieni to u mnie nadal piękne słoneczko ;:3 ma być do 16 st, nic dodać :heja Ale liscie to u mnie też w większości opadły, już nie ma tego pięknego kolorowego widoku. Ale astry, 2 chryzantemki, resztki róz kwitną :)
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
Arkadius121
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4245
Od: 30 kwie 2011, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

Witaj :wit
Pięknie u Ciebie,jesiennie i bardzo kolorowo ;:138 a kocię bardzo sympatyczne ;:108
Pozdrawiam.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

Zaniepokoiłem się po tym, co napisała Madzia i zaraz poczytałem sobie o kocim kichaniu. Na szczęście u mojej kotki jest to sporadyczne i nie występują inne opisane objawy więc nie mam powodu do obaw. Kichanie pod wpływem zapachów, pyłków czy ciała obcego w nosie kotom też się zdarza.
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

Jacku myslę ,że kocie kichanie to nic takiego, ale jak jest katar , czyli wyciek z nosa to już co innego, u psa to bywa nosówka, nie wiem czy koty też mają , ale to już inna sprawa prawdopodobnie. Więc jak kotek tylko kicha to się mówi < na zdrowie > i tyle :lol:
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

Kocie wirósówki od kichania się zaczynają i czasem na nim kończą.
Jednak tak jest u zdrowych (w tym odrobaczonych), silnych osobników o silnym układzie odpornościowym.
Kocięta trzymane w dobrych warunkach, przy zdrowej matce raczej nie chorują.
Jednak czasem różnie bywa.
Ostatnio sama przeniosłam wirusa na swoim ubraniu od mojego chorego kotka na innego kota, który w ten sposób się zaraził.
Z kolei jaja pasożytów często przenosi się na butach - stąd domowe koty mają robaki - między innymi dlatego należy odrobaczać je tak samo, jak wychodzące.
A my powinniśmy dokładnie myć warzywa i owoce oraz ręce po wszelkich kontaktach z ziemią w ogrodzie, bo też możemy łyknąć coś paskudnego.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

O widzisz Madziu mądrego to i dobrze poczytać :D
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

Karolinko, odpowiedziałam już u siebie, przepraszam za brak precyzji w opisie. Dobrze że miłorząb obdarzył mnie obficie listkami, jak popiję herbatki to opisy będą dopracowane ;:306

Co do kotów to je lubię, ale w tym roku mam wyjątkowego szkodnika. U sąsiadów karmi się rybami z oczka. Swoją drogą kilka razy w roku czyszczą to oczko na błysk. Muszą widzieć każdą rybkę i kot ba zabawę, czatuje tak długo aż coś upoluje. Oni ryby dokupują a kot się cieszy że stołówka pełna. U mnie trudniej bo woda jest mętna. Ale przyczepił się do jednej kiwi i ciągle kombinuje jak ją oskubać z gałęzi. Podcięłam już wysoko, pęd obłożyłam gałązkami z róży, bo pień obgryzał i kaleczył pazurami. Teraz kombinuje jak by się wyżej dostać. Uparty jest bardzo. Włazi teraz na konstrukcie i próbuje od góry gałązki obgryzać. Mam trzy krzaki a upatrzył sobie tylko ten jeden. Do wiosny muszę coś wymyślić.

Miłego dnia życzę.
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

No nie Danusiu to macie niesamowitego szkodnika :wink: Rybki wyjada :shock: no co za myśliwy :shock: drzewko sobie upatrzył :? to musi być zawzięty kocur ;:14 Ja próbowałam odstraszać koty opryskiem specjalnym, trochę pomagało . Faktycznie , jak nie da się z dołu to zaczyna z góry, niesamowita inteligencja swoją drogą :wink: Ale wredota ;:14 pij miłorząb i kombinuj :) A swoją drogą jak i kiedy zbierasz listki , z drzewa czy jak opadną? zielone czy zółte? jak suszysz ? to tak żebys nie miała za lekko ;:306 zamęczam Cię ;:124 -to mnie się należy
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

Ja mam małego złośnika w przysposobionym kotku. Każda z nas ma swój fotel, ale ona stale włazi na mój zajmuje i zdobi białą sierscią . Mogę 100 x ja przenosić to ona i tak 101 raz wróci na moje :? A na początku wybrała sobie swój, tylko teraz woli mój i co z taką zrobić? ja też jestem uparta bo na moim siedzę kilka lat i też n ie ustąpię ;:306
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

Karolinko, sprytny ten nasz szkodnik. eM zmontował mi małą umywalkę, żebym nie musiała latać do domu co chwilę ręce myć. Ta umywalka jest zamocowana do belki tuż przy kiwi. Łobuz jak nie może po głównym pędzie się dostać, bi go kują pędy róży to włazi do umywalki i stamtąd się dobiera do pędów. Teraz umywalka jest stale wilgotna bo są mgły i rosa. Umywalka co dzień rano wygląda jak by ją ktoś błotem szorował. Futrzak penie nie może się utrzymać i jeździ w misce jak na lodzie, ale nie odpuszcza.
Liście miłorzęby obrywam jak się złote robią. Wolę zerwać niż zbierać brudne. Suszę rozłożone na płótnie na podłodze w gościnnym pokoiku. Tam mam ciepło i przewiewnie. Ciepłe powietrze wyprowadzone mam od czapy z kominka. W pokoju jest jak w suszarni. Schną szybko. Można też w lekko nagrzanym piekarniku albo w suszarce. .
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

Danusiu i co ? te liscie zalewasz wrzatkiem ? Myslisz,ze mają taką samą moc jak kupowany Ginco Biloba ?
Myslałam ,że kot jest sąsiada, a to Wasz mądrala :?: ;:oj no to cwana bestia, wyobrażam sobie jak się ślizga w umywalce ;:306 ale nie odpuszcza, no niesamowity :shock: a co on się tak uparł na pędy kiwi? to ciekawe :?: rozumiałabym ,że podrapie pazurami, ale obgryza jak zająć :?: ;:oj skąd wzieliscie taki oryginał :?:
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

A to ja z moją mądralą jemy zgniłe gruszki :;230


Obrazek
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

Karolinko, on nie jest nasz, ale łazi po ogrodach, często go widzę w różnych miejscach. Dziwne ma upodobania i nie mam pojęcia co w tej kiwi jest takiego nadzwyczajnego. Obok rośnie druga i jej nie rusza. Podglądam czasem go przez okno i widzę jak szarpie się z gałązkami. Dziwak. Ubiegłej jesieni nasadziłam bylin pod tym krzakiem a kocur tyłkiem mi wygniutł wszystkie, to teraz rosną tam tylko róże, a on tapla się w umywalce. ;:223
Liście parzę tak jak inne zioła. Zalewam wrzątkiem i czekam aż naciągną.
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje Arboretum cz.3

Post »

Danusiu dzięki za liscie :) a kot niesamowity dziwak , po prostu niesłychane ma zwyczaje, czegos takiego nie spotkałam a miałam zawsze koty :shock: no ale są dziwaki wśród ludzi to widoczne i zwierząt :) To sąsiad musi być wściekły jak mu wyjada ryby :?
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”