Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2

[plocczanka]

Kochani, wzięłam aparat i wybrałam się na spacerek po swoim osiedlu.
Zrobiłam z bliska zdjęcia najpiękniej wybarwionych roślin zdobiących otoczenie, w którym spokojnie sobie żyję. A jest to naprawdę zadbane i bogate w roślinność osiedle mieszkaniowe.

Oto fotorelacja:























Tę roślinę pokazywałam sfotografowaną z okna.















Ten ognik sprzed mojego bloku.

Czyż nie jest to piękna pora roku?!

Iwonko [i P...] - a jużem myślała, że zapomniałaś o Forum.... Cieszę się, że wszystko u Ciebie w porządku.
Martwię się jeszcze o Madzię z "Leśnego Rancza nad wodą", która regularnie bywała na FO, a od bardzo dawna jest całkowicie nieobecna.

Alicjo - ojej! Znowu masz jakieś kłopoty ...
Życzę Ci wobec tego, byś jak najszybciej 'doszła do siebie', bo pogoda taka ładna i przyroda taka śliczna!!!

[Maska]

Lucynko w ślicznym miejscu mieszkasz
Osiedle zadbane z ciekawymi nasadzeniami. Te co pokazywałaś to chyba irgi ale może właściciele tych roślin się wypowiedzą. Są też berberysy i chyba pęcherznice. Bardzo kolorowo, ale jesień tego roku jest wyjątkowo łaskawa i nie zrzuca szybko liści. U mnie dopiero dzisiaj przymroziło kilka dalii ale w dwóch miejscach dalej są zielone. Ja dzisiaj niestety z bólem głowy się zmagam i dzień mam kiepski, ale Tobie życzę miłego popołudnia

[marpa]

Lucynko to miłe móc pokazać piękno środowiska w którym żyjemy...Trzeba przyznać,że włodarze naszych miast dbają o ich wystrój i pięknieją nam nasze miasta z sezonu na sezon... W moim mieście w centrum powstało wiele rabat żwirowo - trawiastych oglądam je najczęściej z okien komunikacji miejskiej.Bo osiedla z kolei to inna bajka tutaj królują też drzewa,krzewy,iglaki ,place zabaw dla maluchów,ławeczki, jak ktoś nie ma innych możliwości to naprawdę ma gdzie się udać...

[plocczanka]

Marysiu [Maska] - tak mi smutno z powodu Twojego cierpienia. Ból głowy potrafi dotkliwie dokuczyć. Wiem coś o tym, jako że we wcześniejszych latach miewałam potężne migreny, a o skuteczne leki wówczas było niezwykle trudno. W zasadzie w ogóle ich nie było.
Teraz, choć zaliczam się do ludzi starych, cieszę się z tego, że migreny odeszły bezpowrotnie.
Latem nie miałam czasu robić zdjęć na osiedlu, bo co dzień śpieszyłam na działkę, ale muszę się pochwalić, że są rabaty, na których królują róże i obok nich lawenda.
W przyszłym roku muszę znaleźć czas na sfotografowanie tych pięknych miejsc.
Kuruj się, Maryś. Wyśpij i odpocznij. Niech Ci już ten wstrętny ból minie i nie wraca.

Maryniu - moje osiedle jest naprawdę zadbane, ale tu głównie zasługa spółdzielni mieszkaniowej.
Miasto też dba o tereny jemu podległe. Wzajemnie się uzupełniają i dzięki tej współpracy miasto wypiękniało.

[amba19]

Lucynko Twoje osiedle to naprawdę przyjemnie miejsce do mieszkania. Moje blokowisko jest takie...przeciętne. Z jednym wyjątkiem w ciągu ostatnich od kilku lat trawniki przed wejściem do klatek schodowych lokatorzy zamieniają w kwiatowe rabatki. Niektóre nieporadne, inne zachwycające ale wszystkie zadbane, podlewane, wypielęgnowane aż miło popatrzeć

[Kasiula17]

Piękne masz widoczki przed domem teraz masz więcej czasu by stanąć i je sfotografować piękny ognik, spory okaz.

[Iwona i Piotr]

Piękny ognik .

[plocczanka]

Marysiu [amba] - u mnie na osiedlu też są takie mini ogródki przed blokami czteropiętrowymi i również niektóre naprawdę ładnie zagospodarowane. Nie wszystkie jednak, a szkoda, bo widać wyraźną różnicę pomiędzy nimi.

Kasiu [Kasiula] - chwilowo jeszcze nie mam zbyt dużo wolnego czasu z powodu ciągle trwającego remontu w domu, ale jeszcze przez jakiś czas muszę się uzbroić w cierpliwość. Wkrótce odetchnę z ulgą i będę się cieszyć czystym odnowionym mieszkankiem.

Iwonko [i P...] - ten ognik liczy sobie już kilkanaście lat. Był ogromny, ale w tym roku został mocno przycięty. Obok są jeszcze trzy takie krzewy, jednak dużo młodsze i jeszcze nie tak ozdobne.
A na osiedlu jest ładnie. Fakt!

[plocczanka]

Witam wszystkich w ten pochmurny, niezbyt przyjemny ( u mnie ) dzień.
Nie dość, że za oknem szaro, buro i ponuro, to dodatkowo w domu ciągle remontu c.d. Już mi się to zwyczajnie znudziło. No, ale cóż: sama tego chciałam ...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W tzw. międzyczasie trochę sobie popatrzyłam za okna, co odrobinę poprawiło mi humor, bo ciągle jeszcze obrazki są ładne.

[Maska]

Witaj Lucynko!
U mnie dzisiaj ścisnął mocniejszy mróz i dalie do wykopania, już nie będę Was w oczy kuła kolorkami.
W przeciwieństwie do Twojej aury dzień był słoneczny. Niestety spędzony częściowo na zakupach, co przysporzyło mi pracy w ogrodzie/ W Casto są przeceny roślin i zakupiłam trzmielinę Harlequin za 2 zł i 2 drzewka owocowe a 5 zł. Malinówkę oberlandzką o czereśnię wczesną (zapomniałam odmiany). Było dużo roślin, ale nie zdecydowałam się na więcej.
Życzę szybkiego ukończenia remontu i mało kurzu

[Margo2]

Czytałam, że planują posadzenie setek róż w pasie zieleni tylko nie wiem czy przy Jachowicza, czy na Wyszogrodzkiej, a może wzdłuż całej trasy od wjazdu do Płocka aż do Łukasiewicza?
Będzie co podziwiać

[plocczanka]

Marysiu [Maska] - gratuluję zakupów!
Muszę Ci powiedzieć, że mam na działce bardzo duże drzewo jabłoni malinowej oberlandzkiej. Jabłuszka są pyszne, najsmaczniejsze spośród wszystkich, jakie znam. Niestety moja jabłoń jest już bardzo stara i oboje z eMem martwimy się, że niedługo będzie musiała pójść pod topór.
Nie sądziłam, że tę odmianę można jeszcze kupić. Dzięki Twojemu zakupowi humor mi się znacznie poprawił. Zastanawiam się tylko, czy ta odmiana nie została przypadkiem jakoś 'udoskonalona' i czy jabłuszka będą równie smaczne i odporne na zimowanie.

Ja również poczyniłam małe zakupy i teraz martwię się, jak je przezimować: w domu na balkonie czy na działce w tunelu.
Są to chryzantemy. Pani wyprzedająca je zapewniała, że są mrozoodporne, ale jakoś nie przekonująco te zapewnienia wypadły ...
A to moje nowe nabytki:




















Gosiu [Margo] - oj, będzie pięknie, a właściwie jeszcze piękniej niż jest teraz.
W ogóle trzeba przyznać, że nasze miasto jest bardzo zadbane, zwłaszcza centrum i najstarsze części Płocka.
Mimo wszystko i tak najładniej jest na Skarpie Wiślanej, szczególnie widzianej zza Wisły - od strony Radziwia.

[amba19]

Lucynko - malinówki to moje ulubione jabłka od dzieciństwa! Ale takich jak wtedy jadłam....to już nie ma
Chyba, że przetrwały właśnie w starych ogrodach lub na działkach - tak jak u Ciebie.

[Kasiula17]

Lucynko osiedle masz wspaniale obsadzone, brawa
Chryzantemy śliczne ale czy zimujące? nie wiem wiem że te całkiem drobnokwiatowe zimują bo same je brałam ale sadziłam wiosna do gruntu, zimę pierwszą spędziły w zadaszonym nieogrzewanym pomieszczeniu, podlewałam czasami,..,Teraz kwitną zimowały już w gruncie.

[Maska]

Witaj Lucynko!
Ja co prawda wolę kosztele od malinówek, ale być może że któreś z zaszczepionych przeze mnie drzewek to kosztela. Malinówkę próbowałam szczepić ale się nie udało to już mam. Mam nadzieję, że sarny i nornice jej nie unicestwią zimą
Te stare odmiany jabłoni to są siewki i rosną wysoko, te nowe to szczepione na podkładkach i dlatego smak jest trochę inny niż oryginału. Nim sprawdzę smak minie pewnie parę lat. Dlaczego myślicie że starą malinówkę trzeba będzie wyciąć. Ja mam dwie jabłonie które mają ponad 50 lat, więc zacznijcie po trochu przycinać swoją a na pewno drzewo się odmłodzi.
Widzę że sympatia do chryzantem pchnęła Cię do zakupu pierwszych. Nie znam się na chryzantemach i nawet nie wiem czy moje zakupione tej wiosny przetrwają. Mam już parę co wiem że zimują i tymi się podzielę
Miłego wieczoru i przyjemnej niedzieli