
Nasze 1500 m2
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu, w takich momentach niesamowicie żałuję, że nie mam żadnych jesiennych kwiatów. Piękne chryzantemy i niesamowicie kwitnące Marcinki. Muzę koniecznie wprowadzić te ostatnie do siebie, ale zwasze boję się chorób grzybowych. U mojej mamy rok w rok astry zaczynają pokaz i w ciągu tygodnia-dwóch pokrywają się w całości białym nalotem
Czy ty swoje czymś opryskujesz profilaktycznie?

- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Nasze 1500 m2
Koty jak wypatrzą nawet 5 cm kwadratowych słońca, to w tym właśnie miejscu posadzą swój szanowny tył
Twój widzę że ma na parapecie słońce, więc nie przeszkodzi mu żadna doniczka żeby tam się rozłożyć

Twój widzę że ma na parapecie słońce, więc nie przeszkodzi mu żadna doniczka żeby tam się rozłożyć

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Olu toteż poddałam się już po drugim razie i przestawiłam dwa kwiatki na blat kuchenny, który dochodzi do okna
Sabinko niczym ich nie pryskam, nawet do tej pory nie wiedziałam, że one takie wrażliwe na grzyba...
Zuziu z szanownego tyłu tak sie uśmiałam, że niemal oplułam monitor
Sabinko niczym ich nie pryskam, nawet do tej pory nie wiedziałam, że one takie wrażliwe na grzyba...
Zuziu z szanownego tyłu tak sie uśmiałam, że niemal oplułam monitor

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Nasze 1500 m2
Małgoś, a jak dogadzasz Gardenii? Ja swoje też zawsze uśmiercałam 

- Mariolcia1962
- 1000p
- Posty: 1091
- Od: 25 wrz 2013, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu moją Gardenię też uśmierciłam i to już druga , zdradz tajemnicę
.
Miała pąki i usychały i odpadały
.

Miała pąki i usychały i odpadały

Mój ogród na wsi
Pozdrawiam Mariola
Pozdrawiam Mariola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Zuziu i Mariolko nie wiem czy to moja zasługa czy po prostu ten egzemplarz ma silną wolę przeżycia
Postawiłam ją na blacie kuchennym, który jest jakby przedłużeniem parapetu. W każdym bądź razie nie stoi bezpośrednio w oknie, tylko przed nim zasłonięta trochę przez inne kwiatki stojące na parapecie. Okno jest od południa. Wodę (zwykłą kranówę) wlewam do podstawki starając się, żeby była tam niemal cały czas. Zauważyłam, że gdy tylko podstawka wyschnie, a ja uzupełnię ją dopiero po dwóch trzech dniach to pączki zaczynają usychać. Gwarancji jednak na mój patent nie daję 


Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Mariolcia1962
- 1000p
- Posty: 1091
- Od: 25 wrz 2013, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu to ja swoja po porostu zasuszyłam
.
Trzeba spróbować znowu
.

Trzeba spróbować znowu

Mój ogród na wsi
Pozdrawiam Mariola
Pozdrawiam Mariola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Mariolko ona jest bardzo wrażliwa na brak wody. A próbować zawsze warto (jak widać na moim przykładzie
), więc już zaczynam trzymać kciuki za kolejny egzemplarz 


Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6426
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nasze 1500 m2
Piękne jesienne kwiaty, chryzantema nn ciekawie się przebarwia.
Parapetowy kwiatek, czyli kocurek milusi.
Gratuluję kwitnącej gardenii.
Parapetowy kwiatek, czyli kocurek milusi.
Gratuluję kwitnącej gardenii.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nasze 1500 m2
Koty rządzą i zawsze znajdą dla siebie najodpowiedniejsze cieplutkie miejsce.
Moje łobuzy znalazły sobie mięciutkie posłanie w południowym słonku pod szklarnią na kępie kostrzewy sinej.Zawsze gdy jest pogoda to tam się wylegują a nocą i w deszczowe dni na strychu w słomie, zimą natomiast przy ciepłym kominie, bo to koty działkowe.
Gardenia odwdzięcza się za dobrą opiekę, chylę czoło że Ci się udało doprowadzić ją do kwitnienia.


Moje łobuzy znalazły sobie mięciutkie posłanie w południowym słonku pod szklarnią na kępie kostrzewy sinej.Zawsze gdy jest pogoda to tam się wylegują a nocą i w deszczowe dni na strychu w słomie, zimą natomiast przy ciepłym kominie, bo to koty działkowe.
Gardenia odwdzięcza się za dobrą opiekę, chylę czoło że Ci się udało doprowadzić ją do kwitnienia.


Re: Nasze 1500 m2
Niezwykle piękne floksy i te obłędne kolory mieczyków wspaniałe 

- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2599
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu ja też myślę o chryzantemach bardzo poważ nie na przyszły rok bo urzekły mnie swoim kwitnieniem i tym,że jak już wszystko przekwita to one pokazują swój pokaz i urok.Ty już masz ich kilka i pięknie kwitły.Ja twoim kocim kwiatuszkiem jestem zauroczone i powiem ci,że podobna kicia do mojej 

- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2
Masz działeczkę podobnej wielkości do mojej i mnóstwo ciekawych roślin . Jeszcze się dużo zmieści 

- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2
Gosieńko gdzie jesteś kochana? Odezwij się do nas... 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Witajcie kochani. Strasznie was zaniedbałam, ale ostatnio w obliczu śmierci ukochanej babci wszystko zeszło na dalszy plan...
Lidziu dziękuję w imieniu kocurka i gardenii
Właśnie wypuszcza nowe pączusie, zobaczymy czy uda się powtórzyć sukces
Stasiu pochwała od takiej super ogrodniczki jak ty to nie byle co
A koty faktycznie potrafią znaleźć najwygodniejsze miejsce dla siebie, gorzej jak im ktoś to miejsce zajmie... Mój ostatnio bardzo polubił jeden z foteli. Ostatnio z wizytą była teściowa i usiadła akurat na tym fotelu, futrzak co trochę ładował się na ten sam fotel, biedna myślała, że on tak strasznie ją lubi. Nie miałam serca wyprowadzić ją z błędu
InesS dziękuję ci bardzo
Floksami zaraziłam się na amen, a co do mieczyków to każdego roku marudzę, że nie lubię kwiatów, które trzeba ciągle wysadzać i wsadzać, a jak już zakwitną wszystko im wybaczam
Beciu z tego samego powodu pokochałam chryzantemy i astry, miło mieć jeszcze coś kolorowego w ogrodzie nawet późną jesienią. Dziękuję w imieniu mojego sierściuszka
sangwinaria nawet mnie nie podpuszczaj, bo już ostatniego lata gdy brakowało mi miejsca na nowe chciejstwa zastanawiałam się dlaczegóż to nie miałabym się przenieść z ogrodem na drugą stronę podwórka
Tylko że już teraz niemal każdą wolną chwilę poświęcam na prace ogrodowe, więc co będzie jak jednak odwali mi do tego stopnia, że zrealizuję swój durny pomysł
Olu dziękuję ci, że o mnie pamiętasz
Niestety jak już napisałam na wstępie babcia jednak postanowiła się z nami rozstać, a ja potrzebowałam trochę czasu, żeby się pozbierać, choć nadal łatwo nie jest...
Lidziu dziękuję w imieniu kocurka i gardenii


Stasiu pochwała od takiej super ogrodniczki jak ty to nie byle co



InesS dziękuję ci bardzo


Beciu z tego samego powodu pokochałam chryzantemy i astry, miło mieć jeszcze coś kolorowego w ogrodzie nawet późną jesienią. Dziękuję w imieniu mojego sierściuszka

sangwinaria nawet mnie nie podpuszczaj, bo już ostatniego lata gdy brakowało mi miejsca na nowe chciejstwa zastanawiałam się dlaczegóż to nie miałabym się przenieść z ogrodem na drugą stronę podwórka



Olu dziękuję ci, że o mnie pamiętasz

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe