Ave pisze:Ajajaj, Monisiu, jaki superowy reportaż z weekendowego pobytu na działce

Ogldając fotki czułam się tak, jakbym tam z Wami była i nawet czułam zapach tego ogniska

Góra domku rośnie jak na drożdżach, będą się dzieci mogły niedługo cieszyć własnymi pokoikami. Serdecznie Was pozdrawiam.
Ewuniu, zapraszam nie tylko wirtualnie, u mnie też jest gdzie pospacerować, a ognisko palimy za każdym razem jak jesteśmy na działce- to już taka narodziła się tradycja. Musimy zrobić im pokoiki przed wakacjami, bo wszyscy chcą zapraszać swoich przyjaciół (nawet Szymek chce zabrać kolegę z przedszkola!) więc czasu mało, o pieniądzach to już nie wspomnę...
k-c pisze:Moniko - super wygląda teraz Twój ogród a ten taras to z daleka wygląda jak normalny dom
pięknie ... oby tak dalej

Karolu, mam nadzieję, że to kiedyś będzie prawdziwy dom, chociaż dla nas to już coś najważniejszego na świecie, to nie to samo co mieszkanie w bloku (zresztą nie nasze) tylko coś co tworzymy sami, może w trochę dziwny sposób ale co tam ...
giga45 pisze:Witam Cię Moniu. Pooglądałam i poczytałam i jestem zszokowana. Ogrom pracy i serca jaki wkładacie w dom i ogród powala z nóg. Przepiękny masz teren, budowa cała parą a dzieci tak szczerze pomagają. Gratulację i uklony dla całej Twojej rodzinki. Lasek a w nim jeszcze takie grzybki-marzenie. Co wiecej mogę napisać - super oby tak dalej, a wiem że tak będzie.
Nie odzwywałam się bo nie zdążyłam nadrobić zaległości, ale teraz postaram się być na bieżąco, choc brak mi na wszystko czasu. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.

Giga, rozumiem Twój brak czasu, ja też gdyby nie praca to w domu bym się w życiu nie dopchała do komputera, w pracy teraz przygotowuję Jasełka- wersja współczesna więc też czasu mniej ale ja lubię takie wyzwania. Zapraszam kiedy tylko będziesz miała ochotę, ale zrozumiem jeśli to będzie rzadko, liczy się życzliwość anie częstotliwość...
Jolu! Dziękuję, że znalazłaś czas, żeby do mnie zaglądnąć - twoje uznanie jest dla mnie szczególnie ważne, bo jesteś chrzestną matką mojej studni

musisz tylko przyjechać i rozbić o nią szampana
Bernadko, nasz wierny kibicu, ja też sprawdzam co nowego u Ciebie choć nie zawsze zostawiam wpis i podziwiam Twoją walkę z kretami.
kogra pisze:Witaj Moniu.
Świetna relacja z postępów na działce.
Widać, że dzieciaki mają niebywałą frajdę i już nie mogą się doczekać, kiedy będą mogły pomieszkać na poddaszu.
Po prostu rewelka !
Tak trzymajcie a wiosną my będziemy mieli co oglądać i razem z Wami przeżywać ogrodowe rozkosze.

Grażynko, R O Z K O S Z ! ot jest właściwe określenie tego co czuję jak jadę na wieś!