
Aprilkowy las cz.6
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Aprilkowy las cz.6
A u mnie co kilka dni zbieram puste kartoniki po mleku i papierki po kanapkach i słodyczach.. Dzięki ci kochana szkoło w sąsiedztwie 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Aprilkowy las cz.6
Witaj April! Cieszę się, że zdążyłam przed zamknięciem ogrodu. Ja też jestem zmęczona sezonem, ale prac jeszcze nie skończyłam. Dopiero uporałam się z kładzeniem cegieł na obwódkach rabat.
Ślicznie wygląda mała rabata z bordowymi żurawkami i Baronem. A dlaczego wykopujesz lilie? Nigdy tego nie robiłam.
Winobluszcz rzeczywiście ślicznie (choć krótko) się przebarwia, ale jest agresywny, mam z nim sporo kłopotu. Opanuj go zawczasu.
Dzięki za zaproszenie, na pewno skorzystam w nowym sezonie. Ale najpierw liczę na spotkanie u mnie, dam znać, kiedy.
Ślicznie wygląda mała rabata z bordowymi żurawkami i Baronem. A dlaczego wykopujesz lilie? Nigdy tego nie robiłam.
Winobluszcz rzeczywiście ślicznie (choć krótko) się przebarwia, ale jest agresywny, mam z nim sporo kłopotu. Opanuj go zawczasu.
Dzięki za zaproszenie, na pewno skorzystam w nowym sezonie. Ale najpierw liczę na spotkanie u mnie, dam znać, kiedy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Aprilkowy las cz.6
Witaj
Dopiero dzisiaj odnalazłam Twoje wątki i poczytuję sobie równocześnie dwa
: pierwszy i ostatni. I jestem pod wrażeniem
Na bieżąco mam porównanie jak zmienił się Twój leśny zakątek w Tak krótkim czasie
Zmiany są ogromne
Zaczynałaś praktycznie od zera, a teraz ogród całą gębą
Widać ogrom włożonej pracy, aby prezentował się tak jak obecnie.
Masz cudnych biszkoptowych pomocników
, którzy pewnie bardziej przeszkadzają niż pomagają - ale jak ich nie kochać
Zazdroszczę Ci takiego bliskiego kontaktu z leśnymi zwierzętami, mogłabym podglądać je bez końca
Będę poczytywać w długie zimowe wieczory. Pozdrawiam






Masz cudnych biszkoptowych pomocników


Zazdroszczę Ci takiego bliskiego kontaktu z leśnymi zwierzętami, mogłabym podglądać je bez końca

Będę poczytywać w długie zimowe wieczory. Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Aprilkowy las cz.6
Aha, naparstnice od Ciebie pięknie się przyjęły! A jarzmianki żyją, ale na razie nie są tak ładne, jak powinny. Wyczytałam w Tabazie, że są jarzmianki maxima i maior i ta druga jest mniej wrażliwa na suszę. A mieszance pewnie w zależności od tego, z której mają więcej.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu z twoim poczuciem estetyki, pewnie trudno pokazywać jesienne widoki.
Nam na pewno się będą podobać, jak pokażesz. 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Witajcie, przepraszam że nie odpowiadam ale nie mam nic ciekawego do powiedzenia.
Również pokazać nic się nie da, obraz nędzy i rozpaczy. Wszystko zmarzło jeszcze w październiku, resztę okryła gruba warstwa liści i igieł. Mój ogród jest specyficzny, w lesie wszystko jest inne niż na waszych wypieszczonych rabatkach. Trudno to sprzątnąć bo na drugi dzień widok bez zmian.
Ja już tylko przedszkole próbuję zadołować bo zawsze natworzę jakiś milion doniczek bez sensu....
No i róże obcinałam o 1/4, te zbyt wysokie, co by ich śnieg nie połamał. Czyściłam z chorych liści.
Ale to cała aktywność. Poza tym tylko w weekendy, bo jak wracam do domu to wiadomo - ciemności egipskie.
Teraz planuję ogarnianie domu, malowanie ścian, jakieś nowe aranżacje i tego typu zajęcia. No i oczywiście czas dla rodziny, która w okresie ogrodowym schodzi na dalszy plan
Trzeba to odpracować
Buziaki dla Wszystkich Odwiedzających
podziwiam Was, że macie dość energii i chęci żeby jeszcze coś działać, pokazywać i dyskutować.
Ja pewnie się uaktywnię bliżej wiosny, na razie znikam
Również pokazać nic się nie da, obraz nędzy i rozpaczy. Wszystko zmarzło jeszcze w październiku, resztę okryła gruba warstwa liści i igieł. Mój ogród jest specyficzny, w lesie wszystko jest inne niż na waszych wypieszczonych rabatkach. Trudno to sprzątnąć bo na drugi dzień widok bez zmian.
Ja już tylko przedszkole próbuję zadołować bo zawsze natworzę jakiś milion doniczek bez sensu....
No i róże obcinałam o 1/4, te zbyt wysokie, co by ich śnieg nie połamał. Czyściłam z chorych liści.
Ale to cała aktywność. Poza tym tylko w weekendy, bo jak wracam do domu to wiadomo - ciemności egipskie.
Teraz planuję ogarnianie domu, malowanie ścian, jakieś nowe aranżacje i tego typu zajęcia. No i oczywiście czas dla rodziny, która w okresie ogrodowym schodzi na dalszy plan


Buziaki dla Wszystkich Odwiedzających

podziwiam Was, że macie dość energii i chęci żeby jeszcze coś działać, pokazywać i dyskutować.
Ja pewnie się uaktywnię bliżej wiosny, na razie znikam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Aprilkowy las cz.6
Witaj Jolu nie znikaj ,bo będą w zimie wspomnienia jakże piękne i w wielu przypadkach potrzebne ,bo na spokojnie można wiele spraw przedyskutować ,a Twój ogród zawsze taki piękny ,że chętnie obejrzymy go jeszcze raz ,jest przecież więcej czasu ,pozdrawiam 

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu na tak piękny ogród mogę długo czekać. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu popieram Twoje słowa i też podziwiam, że jeszcze w niektórych ogrodach praca wrze
. Energii mi już zabrakło nawet na cięcia, wczesną wiosną więcej radości będzie z wiosennych porządków.
Oj skąd to znam , "zepchnięta"(brzydkie określenie) rodzina na dalszy plan, ale prawda. Teraz króluje rodzina, dom, u mnie nawet dwa
, bo przygotowania do świąt muszą ruszyć i na wsi.
Liczę, że w tym roku też w wigilię nas zasypie i będzie pięknie, nastrojowo.
Cieplutko pozdrawiam i ściskam.

Oj skąd to znam , "zepchnięta"(brzydkie określenie) rodzina na dalszy plan, ale prawda. Teraz króluje rodzina, dom, u mnie nawet dwa


Cieplutko pozdrawiam i ściskam.
