Witam kochane dziewczyny,dzięki że zaglądacie do mnie,u mnie w pracy gorący okres,zmęczona ,nie mam siły na nic,na działkę nie chodzę ,w ostatnią niedzielę wycinałam obmarznięte badylki m.n host ,wycinałam dopiero liście piwonii,dobrze że gnój jest już wkopany w ziemię,moja działka pomału szykuje się do snu zimowego
Zuziu u mnie nawet róże przestały już kwitnąć,jedynie marcinki w trzech miejscach zdobią rabatki,dyńka faktycznie urosła duża,przesyłam
Sabinko miło Cię czytać,

dynie miałam dwie ,jedna powędrowała do wnuka,ma ją wykorzystać na Halloween , kiedyś miałam dynie ozdobne,te to dopiero wariowały,znalazły się nawet u sąsiadów,nie mam miejsca na takie szaleństwa,niestety w tym roku pokusiłam się na dynię jadalną ,musiałam pędy poucinać bo zagłuszyły by mi cały warzywnik,
Sabinko przypomnij wiosną o rozchodniku
Kasiulka cieszę się że moja twarz jest znośna dla innych, azalia faktycznie bardzo ładnie przebarwia się,mam chrapkę na piękne klony,te to dopiero mają śliczne liście,może kiedyś dokupię ,na razie nie mam miejsca, całuski dla ładnej dziewuszki
Ewuniu widziałam u Ciebie śliczną Twoją rodzinkę

dla mnie nie ma nic piękniejszego jak rodzina jest razem , ostatnio mieliśmy roczek naszej najmłodszej wnusi,jak ten czas leci ,widać po dzieciach i wnukach jak nam lat przybywa,
róże moje na razie nie kwitną,chociaż mają pączki, czy już je kopczykować,jak sądzisz,można je okrywać końskim gnojem i na wierzch kompost,taki mam zamysł ale nie wiem czy dobry
Bogusiu brak czasu powoduje że nie nadążamy z odwiedzinami wszystkich znajomych na forum,ja to rozumiem,obiecuję sobie nadrobić zimą,jak na razie też słabo mi to wychodzi,
dzięki za pochwały,docenienie naszej pracy przez innych,motywuje do dalszej pracy,
Karolcia witaj w moim ogrodzie ,już niestety nie kolorowym,chyba już czas na wspomnienia
takie radosne zdjęcie wpadło mi dzisiaj w oko
