Gosiu,róże jak i inne rośliny oprócz ziemi potrzebują dokarmiania,i przynajmniej raz na 2 tygodnie trzeba im troszkę podsypać nawozu do róż,w granulkach albo w roztworze i podlać ,bo rośliny wydające dużo kwiatów są żarłoczne i za chwilę mają głód i nie kwitną już tak pięknie ,zachowują sie jak wszystkie żywe organizmy i jedzą po to żeby żyć,a nie żyją po to żeby jeść ,a jeszcze jak masz piaski to tak szybko składniki są wypłukiwane ,dołów wielkich na róże to i ja nie kopałam ,ale takie ,żeby na dno zmieściło się trochę obornika ,potem ziemia i sadzenie,ale sa teraz różne kompostowe i obornikowe granulki i też tak można zasilić ,róże kupuj bo są piękne i każdy coś dla siebie wypatrzy,ogród za 10 lat tak urósł ,bo tyle ma najstarsza część,reszta co rok młodsza,i teraz też będą nowe rabaty,więc co roku coś przybywa,pozdrawiam
Marysiu,moje karczochy ładnie rosną i dalej kwitną i chyba są wszystkie,2 moje też wypuściły takie nowe liście w kształcie leja ,ogród dalej kolorowy ,bardzo się teraz zmienił,pozdrowienia przesyłam
Beatko,masz rację ogród teraz bardzo urokliwy ,ja też nie lubię zimna ,jestem piecuch ,ale jakoś do ogrodu jak jest zimno bez problemu wychodzę odpowiednio ubrana ,ale mam świadomość ,że za chwilę wrócę do ciepełka i pysznej zimowej herbatki lub gorącej kawki,pozdrawiam
Grażynko,wszystko rośnie jak na drożdżach ,aż sama nie mogę uwierzyć ,że ten ogród to ja posadziłam,pozdrawiam
Wiolu,teraz dopiero widać jakie są nasadzenia,w lecie tych liściastych nie odróżnia sie z daleka na zdjęciach,wszystko jest zielone,teraz doskonale odróżniają sie od iglaków,pozdrawiam
Aneczko,hosty takie żółte też mają swój urok,z dalsza fajnie to wygląda,bo taki kontrast kolorów,róże jeszcze nieźle wyglądają i mają tyle pączków,a ogólnie ogród bardzo kolorowy ,nie od kwiatów a od liści cudownie przebarwionych we wszystkich tonacjach,pozdrawiam
