Uprawa akwaponiczna

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Awatar użytkownika
AlexB47
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 21 lip 2014, o 23:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Sezon minął, choć nasze rybki jeszcze żerują. Zamieszczam filmik z naszych tegorocznych eksperymentów.
Wiemy po poprzednim sezonie, że nie ma problemów z uprawą ogórków, pomidorów, papryki, sałaty i ziół, a truskawki i poziomki to łatwizna.
W tym roku do systemu poszły sadzonki porów, kalafiorów, kapusty i (!!!) - dwa ziemniaki. A oto efekty:

https://youtu.be/p8akwwBT3Zc
logan18
100p
100p
Posty: 190
Od: 16 mar 2010, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Witaj!

Świetnie, że jest już w PL ktoś, kto się tym zajął!

Mam kilka pytań i wątpliwości co do sposobu wykonania instalacji, jeśli pozwolisz :-)

Po pierwsze jaka jest pojemność zbiornika dla ryb?
Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale powinna być co najwyżej taka, jaka jest pojemność 'growbeds'- nie wiem jak to nazwać po Polsku- grządek? Sądzę, że w Twojej instalacji jest dużo, dużo większa. To może być problem, szczególnie ze względu na zbyt dużą ilość azotynów. Jeżeli ilość roślin (czyli pośrednio bakterii Nitrobacter) będzie zbyt mała w stosunku do ilości produkowanych odchodów, wzrośnie stężenie azotynów i amoniaku, które są bardzo trujące dla ryb.

Kolejnym problemem jest natlenienie wody. Na pewno wiesz, że od tego zależy jej jakość w każdym zbiorniku. Bez dużej ilości tlenu nie uda Ci się hodować pstrąga, poza tym przemiana azotynów odbywa się również w środowisku tlenowym.

W ogóle z tego co widzę to stworzyłeś dziwny system łączony, ale moim zdaniem nie ma on zalet ani jednego, ani drugiego :-)

W Twoim wypadku skłaniałbym się raczej ku systemowi z medium, gdzie woda wypełnia grządkę, a potem w całości wylewa się z powrotem do zbiornika z rybami przez tzw. BELL SIPHON (bardzo prosta konstrukcja). Dzięki temu w growmedia (w Twoim wypadku keramzycie) jest woda, ale jest również tlen. Ważne w takim systemie jest też to, że CAŁA woda w obiegu jest wymieniana. U Ciebie niestety tak się nie dzieje- zwróć uwagę, że odpływa do zbiornika z rybami tylko wierzchnia warstwa wody w grządkach. Jest to woda pozbawiona tlenu, 'zastojona' i pewnie cieplejsza. To źle.

Dodatkowo, jeżeli korzysta się z tej metody to można wprowadzić do grządek dżdżownice kalifornijskie. To bardzo ważne, po to, by utrzymać korzenie roślin i ich okolice czyste, żeby nie tworzyć miejsc z beztlenowymi warunkami. Jest to system łatwiejszy w utrzymaniu i czystości.
Niezbędny byłby w tym wypadku również mechanizm wstępnej filtracji wody przed wlaniem do grządek. Na Twoim miejscu zainstalowałbym tzw. radial filter, który jest prosty i tani w budowie, a wyłapuje największe cząsteczki zanieczyszczeń. Wbrew pozorom zanieczyszczenia to nie jest 'pokarm Twoich roślin' :-)

Nie wiem jakiej pompy używasz, ale system optymalnie powinien osiągać 1 cykl na godzinę, tzn. pompować całą ilość wody w zbiorniku z rybami w ciągu godziny. Są też patenty gdzieś na necie w których używane są w akwaponice pompy napowietrzające do napędzania systemu. Dzięki temu zużywa się jeszcze mniej prądy do zasilania obiegu + oczywiście woda jest natleniana. Jeżeli nie rozważasz takiego rozwiązania to zastanów się nad małą pompą napowietrzającą.

Również głębokość grządek powinna być większa. Minimalnie 30 cm- z czego wierzchnia, 5cm warstwa nie powinna być zalewana (ze względu na ograniczenie parowania) a ostatnia- też 5 cm- powinna być stale zalana.

Są jeszcze techniczne sprawy typu pH wody i suplementacja pierwiastków śladowych w obiegu (np. żelaza).

To tak z grubsza i pokrótce, książkowo. Mimo wszystko bardzo fajnie, że się tym zająłeś!
Awatar użytkownika
AlexB47
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 21 lip 2014, o 23:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Dziękuję, za bardzo ciekawy post :D .
Pojemność zbiornika dla ryb to 8 000 l.
Growbeds nie ma odpowiednika w języku polskim, ale można nazwać to z grubsza grządkami. My to nazywamy po prostu filtrami hydroponicznymi. W układzie pracują cztery filtry, w których znajdują się koszyki z roślinami. Wg naszych doświadczeń, wcześniej od 2010 roku z akwariami, nie mają żadnego znaczenia proporcje pojemności zbiornika do pojemności filtra. Ogólna zasada akwarystki mówi, że pojemność akwarium nie może być niższa, niż łączna długość ryb wyrażonych w cm, żyjących w akwarium. Tę teorię obaliliśmy już dawno temu, ponieważ nie ma zastosowania przy filtracji hydroponicznej. W akwarystyce potrzebne jest przerybienie przy filtracji hydroponicznej, tak samo jest w akwaponicznej uprawie roślin. Naszym problemem w tym sezonie było zbyt małe zarybienie. Na początku sezonu dokupiliśmy 50 karpi koi ok. 12 cm długości, teraz są dwa razy większe, a i tak mamy za mało i za małych ryb. NH - 0, NO2 - 0, NO3 - 0, rośliny z góry zabierają wszystko. Przez cały sezon karmiłem ryby bardzo zróżnicowanym pokarmem - suchy pokarm ze sklepu zoologicznego, ale on tylko wybarwia ryby i nic więcej, płatkami ryżowymi, płatkami żytnimi, płatkami owsianymi (ulubione), konserwowaną kukurydzą, konserwowanym groszkiem, gotowaną kaszą gryczaną oraz gotowanymi warzywami "odpadowymi" z zup - marchewka, pietruszka, selery i tym podobne niejadalne dla mnie rzeczy. Pomimo to, w pewnych momentach brakowało roślinom potasu.
Jeśli chodzi o tlen, to mam go w wodzie aż w nadmiarze. Zauważyliśmy jego rolę w trakcie eksperymentów akwarystycznych. Kaskadowy odpływ wody z filtra hydroponicznego daje potężne natlenienie wody. Metodą prób i błędów udało mi się skonstruować odpływ eliminujący hałas spadającej wody bez utraty właściwości natleniających wody.
Woda nie ma prawa zalewać grządek. Tylko w momencie wsadzenia sadzonek do koszyków z keramzytem zalewam koszyki wodą poprzez podniesienie zastawek na odpływie. W miarę wypuszczania korzeni opuszczam poziom wody poprzez usuwanie kolejnych zastawek, aż do poziomu minimalnego, czyli 2 cm. Jest to metoda uprawy zwana NFT (Nutrient Film Technique). Dzięki tej metodzie bryła korzeniowa jest cały czas natleniona, a korzenie pobierają potrzebne składniki końcówkami z niskiej warstwy wody. Te 2 cm lustra wody potrzebne są mi do zatrzymywania cięższych zanieczyszczeń mechanicznych. W połowie sezonu wywaliłem całą filtrację mechaniczną, a ku mojemu zdziwieniu, woda pozostała krystalicznie czysta. Swoją rolę spełniły też glony nitkowe, które przy wysokiej temperaturze wody tego lata, sprzyjały filtracji mechanicznej.
Używam pomp New Jet 8000. Są znakomite i wystarczające. Za parę dni zlikwiduję pomidory i pory, rośliny wieloletnie przeniosę do dwóch filtrów i odłączę na zimę jedną pompę.
Logan, domyślam się, że nie mieszkasz w Polsce. Wierz mi, zanim zabraliśmy się za ten temat, obejrzeliśmy wszystko na YT, co dotyczy akwaponiki. Znamy osiągnięcia Amerykanów i Australijczyków. Gdyby nie naukowy artykuł w internecie (amerykański), dotyczący doświadczeń nad uprawą ziemniaków w uprawie hydropnicznej, nie spróbowalibyśmy tego w tym roku w naszej folii.
Przy okazji - akwaponika jest na liście dziesięciu najbardziej obiecujących nowych technologii Unii Europejskiej. Wiosną tego roku moja żona wygrała konkurs na najbardziej innowacyjną firmę w regionie. Przy okazji - polecam Jej kanał na YT - aquaponika.pl

Pozdrawiam :D
logan18
100p
100p
Posty: 190
Od: 16 mar 2010, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Może zacznę od tego stwierdzenia:
AlexB47 pisze:nie mają żadnego znaczenia proporcje pojemności zbiornika do pojemności filtra.
które oczywiście jest absolutnie nieprawdziwe i wie o tym każdy akwarysta i właściciel każdego oczka wodnego. Za mała pojemność biofiltru w układzie= wzrost stężenia Nh3 i No2- (chyba że przy zerowej obsadzie). Oczywiście na wydajność pracy Nitrosomonas spp. i Nitrobacter spp. mają wpływ czynniki takie jak pH wody, o które pytałem i temperatura wody. Niestety to, co dobre dla bakterii (wyższe pH), nie jest najlepsze dla roślin i ryb, dlatego gorsze warunki rozwoju bakterii i niższa wydajność jest zazwyczaj rekompensowana ilością (stąd pojemność biofiltra powinna wynosić co najmniej tyle co pojemność zbiornika z rybami). Między innymi po to też stosuje się keramzyt, który ma dużą powierzchnię SSA (specific surface area).
AlexB47 pisze:W akwarystyce potrzebne jest przerybienie przy filtracji hydroponicznej, tak samo jest w akwaponicznej uprawie roślin.
W akwaponice nie ma czegoś takiego jak przerybienie, jest tylko źle zaprojektowany system. Możesz mieć tysiąc ryb, zerową powierzchnię dla bakterii i tysiąc roślin i nic nie będzie Ci rosło. Możesz mieć tysiąc ryb, ogromną powierzchnię dla bakterii i jedną, ogromną, zdrową i piękną roślinę i możesz mieć dziesięć ryb, ogromną powierzchnię dla bakterii i tysiąc marnych, nie rosnących roślin. Możesz też mieć tysiąc ryb, ogromną powierzchnię dla bakterii, tysiąc roślin i słabe plony ze względu na niedokarmienie ryb. Grunt to dobry projekt (np. wyprodukowanie 25 główek sałaty tygodniowo to 10-20 kg ryb w zbiorniku, 200 gram żarcia dla ryb dziennie i 4m2 powierzchni uprawy).

Generalnie moim zdaniem, aby takie przedsięwzięcie miało sens energetyczny i ekonomiczny należałoby przede wszystkim skupić się na chowie ryb konsumpcyjnych, a nie jak koledzy wyszydzają- uprawie poziomek. W naszym klimacie byłby to pewnie jeden z trzech gatunków: sum, karp i pstrąg. Karp teoretycznie może osiągnąć odpowiednią wagę (około pół kilo) w mniej niż rok. Sum afrykański ma tą zaletę, że może być trzymany w dużym zagęszczeniu, nawet do 150 kg/ m3. Oczywiście nie jest to wynik do osiągnięcia w domowej akwaponice ze względu na filtrację, ale niech będzie jakimś tam odniesieniem do możliwości produkcyjnych. Sądzę jednak, że 25 kg/ 1m3 rocznie jest do zrobienia.

Nie wiem skąd pomysł na takie dziwne NFT i to jeszcze bez wstępnej filtracji...Jak często i w jakich ilościach dolewasz wody do systemu?

To na razie tyle, jestem skonany :-)

A i BTW - mieszkam pod Wrocławiem.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Co oznacza stwierdzenie?:
Jeśli chodzi o tlen, to mam go w wodzie aż w nadmiarze
Z fizycznego pkt widzenia jest to absolutnie nie możliwe. Istnieje górna granica rozpuszczalności tlenu w wodzie dla danej temperatury. Zatem można stwierdzić, że tlenu nie brakuje, ale na pewno nie że jest w go nadmiarze.

Co do ryb. Karpiowate są dobrym wyborem. Znoszą wodę kiepskiej jakości, braki tlenu a same należą do ryb "brudzących".
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Nie wiem czy dobrze widzę, ale masz problem ze śluzowcami i cyjanobakteriami w stawie?
Awatar użytkownika
AlexB47
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 21 lip 2014, o 23:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

które oczywiście jest absolutnie nieprawdziwe i wie o tym każdy akwarysta i właściciel każdego oczka wodnego
Sorki, ale poszedłeś po bandzie. O ile Cię dobrze zrozumiałem, pojemność biofiltrów powinna mieć wg Ciebie 8 m sześciennych, czyli po 2 m3 na każdy filtr. Po co? - to jest kompletny nonsens. Poczytaj sobie o uprawie metodą NFT http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2450
Generalnie moim zdaniem, aby takie przedsięwzięcie miało sens energetyczny i ekonomiczny należałoby przede wszystkim skupić się na chowie ryb konsumpcyjnych, a nie jak koledzy wyszydzają- uprawie poziomek. W naszym klimacie byłby to pewnie jeden z trzech gatunków: sum, karp i pstrąg. Karp teoretycznie może osiągnąć odpowiednią wagę (około pół kilo) w mniej niż rok. Sum afrykański ma tą zaletę, że może być trzymany w dużym zagęszczeniu, nawet do 150 kg/ m3.
Wielokrotnie pisałem na różnych forach - to jest akwaponika eksperymentalna. Na własnej du...e sprawdzamy tzw. prawdy akwarystyczne i akwaponiczne. Odpuściliśmy sobie w zeszłym roku hodowlę ryb konsumpcyjnych, choć takie było początkowe założenie - tilapia jest najlepszą rybą do akwaponiki. W krótkim czasie osiąga wymiary konsumpcyjne i jest tania w hodowli. Odpuściliśmy, bo któregoś dnia spłoszony przez kota wyskoczył z wody piękny karp i zanim się zorientowałem, było już po nim. Oprawiłem go, włożyłem do lodówki, a potem nikt z domowników nie miał sumienia go zjeść. Jeżeli opiekujesz się rybą od samego początku, trudno jest skonsumować martwego pupila. Nasze dzieci nadały nawet im imiona. To był powód, dla którego w tym roku zdecydowaliśmy się na hodowlę karpi i karasi KOI. Dobry okaz karpia kosztuje ok. 250 zł za szt. W Japonii (bardzo, bardzo daleko nam jeszcze do tego) najlepsze okazy osiągają cenę kilkuset tysięcy dolarów (!!!). Chyba jednak wolę wyhodować okazy wystawowe i sprzedać w dobrej cenie, niż skupić się na sałacie i świątecznym karpiu. To tylko kwestia kalkulacji. Przy okazji - poziomki i truskawki ciągle kwitną i owocują. Lato w tym roku było za gorące dla ogórków (totalna porażka), za to pomidory rozdawaliśmy na lewo i na prawo, nie byliśmy w stanie ich sami skonsumować, ani przetworzyć, choć żona zakonserwowała je na niespotykaną dotychczas skalę. Dziś zebrałem ostatnie plony - kilka kilogramów.
W akwaponice nie ma czegoś takiego jak przerybienie, jest tylko źle zaprojektowany system. Możesz mieć tysiąc ryb, zerową powierzchnię dla bakterii i tysiąc roślin i nic nie będzie Ci rosło. Możesz mieć tysiąc ryb, ogromną powierzchnię dla bakterii i jedną, ogromną, zdrową i piękną roślinę i możesz mieć dziesięć ryb, ogromną powierzchnię dla bakterii i tysiąc marnych, nie rosnących roślin. Możesz też mieć tysiąc ryb, ogromną powierzchnię dla bakterii, tysiąc roślin i słabe plony ze względu na niedokarmienie ryb.
Rozumiem, że to sprawdziłeś - my tak, jeszcze sprawdzamy. Kilka lat temu zadałem sobie pytanie - dlaczego krowa, koń, owca i inni roślinożercy wydalają z siebie nawóz o bardzo zróżnicowanym składzie, żrąc tę samą trawę. Poczytaliśmy sobie http://www.oschrbialystok.internetdsl.p ... uralne.pdf autorstwa Pana Jana Grabowskiego. Nawiązaliśmy z nim współpracę, choć temat nawozów wydalanych przez ryby był dla niego wtedy kompletnie obcy. Wnioski z badań są bardzo ciekawe, ale sorki, nie mogę ich teraz zaprezentować. Badania trwają. Przeczytaj sobie, czym karmiłem ryby w tym sezonie, jaki jest skład makro i mikrochemiczny poszczególnych pokarmów, poszukaj sobie informacji o działaniu enzymów trawiennych poszczególnych gatunków ryb, a może znajdziesz odpowiedź. My szukamy jej od paru lat i pewnie w przyszłym roku opublikujemy artykuł w "Nature". BTW - wszystkie nasze rośliny rosną w keramzycie, który wprawdzie nie jest zanurzony w wodzie, ale parowanie powoduje, że jest stale wilgotny i ciepły, a bakterie nitryfikacyjne dobrze robią swoją robotę.
Jak często i w jakich ilościach dolewasz wody do systemu?
Latem tego roku (było bardzo gorąco), przy bardzo intensywnym parowaniu ok. 200 litrów co dwa dni. Wodę uzupełniam zbieraną w wielu beczkach deszczówką. Teraz ok. 50 l raz w tygodniu.
Z fizycznego pkt widzenia jest to absolutnie nie możliwe. Istnieje górna granica rozpuszczalności tlenu w wodzie dla danej temperatury. Zatem można stwierdzić, że tlenu nie brakuje, ale na pewno nie że jest w go nadmiarze.
A jednak: https://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_gazowa. Kiedyś zdarzyło się nam coś takiego w akwarium.
Nie wiem czy dobrze widzę, ale masz problem ze śluzowcami i cyjanobakteriami w stawie?
Chyba jednak nie mam. Nie widzę śluzowców. To, co widać na filmie, to nie sinice, tylko glony nitkowe. Pojawiły się latem, kiedy temperatura wody była bardzo wysoka (23 stopnie C) i zebraliśmy pierwsze plony. Zlikwidowaliśmy kilka koszyków, a lustro wody było naświetlone bezpośrednio przez słońce.
logan18
100p
100p
Posty: 190
Od: 16 mar 2010, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

AlexB47 pisze:Poczytaj sobie o uprawie metodą NFT http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2450
Znam trochę bardziej szczegółowe publikacje dotyczące NFT niż ta z hasła ogrodniczego do którego odsyłasz. :-) Między innymi dlatego zapytałem ile wody dolewasz do zbiornika...swoją drogą- gdyby Twoja metoda była stosowana np. w Australii to po 80 dniach bez opadów nie byłoby w zbiorniku wody, dobrze liczę? A miało być ekonomicznie i ekologicznie...Poza tym uczepiłeś się tego NFT :-) a zbudowałeś swoją instalację w innej technice- swojej własnej, autorskiej, ciekawej ale jednak nie NF. Im szybciej to zrozumiesz tym lepiej.
AlexB47 pisze:O ile Cię dobrze zrozumiałem, pojemność biofiltrów powinna mieć wg Ciebie 8 m sześciennych, czyli po 2 m3 na każdy filtr. Po co? - to jest kompletny nonsens.
Ta powierzchnia o którą pytasz potrzebna jest przede wszystkim dla bakterii. Takie się przyjmuje przybliżone założenie (dla Grow Media System) i jest to sprawdzone, ale skoro chcesz 'wyważać otwarte drzwi' to Twój eksperyment, Twoja sprawa i Twoje kalkulacje.
AlexB47 pisze:Dobry okaz karpia kosztuje ok. 250 zł za szt.
Ja nie wiem też jaki jest rynek karpi koi w Polsce, ale nie sądzę żeby biznesplan zakładający sprzedaż 1 sztuki ryby w cenie 250 zł był realistyczny z tym, że helou- nie ja tu jestem akwarystą. Oby Ci się to sprawdziło, jeśli takie masz założenie. Powodzenia.
AlexB47 pisze:Rozumiem, że to sprawdziłeś - my tak, jeszcze sprawdzamy. Kilka lat temu zadałem sobie pytanie - dlaczego krowa, koń, owca i inni roślinożercy wydalają z siebie nawóz o bardzo zróżnicowanym składzie, żrąc tę samą trawę. Poczytaliśmy sobie http://www.oschrbialystok.internetdsl.p ... uralne.pdf autorstwa Pana Jana Grabowskiego. Nawiązaliśmy z nim współpracę, choć temat nawozów wydalanych przez ryby był dla niego wtedy kompletnie obcy. Wnioski z badań są bardzo ciekawe, ale sorki, nie mogę ich teraz zaprezentować. Badania trwają.
Co do odpadów, które ryby produkują...napiszesz w jakim celu to badasz? Bo gdyby się okazało, że Twoje ryby robią złote kloce, to by mnie to zaciekawiło i rzeczywiście byłoby co ukrywać :-), ale wydaje mi się, że bakteriom utleniającym amoniak potrzebny jest po prostu...amoniak ;:oj
AlexB47 pisze:Przeczytaj sobie, czym karmiłem ryby w tym sezonie, jaki jest skład makro i mikrochemiczny poszczególnych pokarmów, poszukaj sobie informacji o działaniu enzymów trawiennych poszczególnych gatunków ryb, a może znajdziesz odpowiedź. My szukamy jej od paru lat i pewnie w przyszłym roku opublikujemy artykuł w "Nature"
Nie pamiętam, żebym czytał gdzieś w tym wątku konkrety dotyczące składu pokarmu, który podawałeś rybom, może to przeoczyłem, ale dając im do jedzenia karmę o ustalonej ilości białka (np. pellet) wiedziałbyś ile amoniaku trafia do systemu i na tej podstawie obliczyć dokładną pojemność biofiltra. Obecnie w Twoim wypadku są nim doniczki z keramzytem, gdzie przebiega cały cykl azotowy i dlatego nie zgodzę się, że to NFT, a raczej jakaś taka przepływowa wersja grow media system.
Awatar użytkownika
AlexB47
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 21 lip 2014, o 23:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

No to się poddaję. Skoro nie jest to NFT, pojemność filtrów jest za mała itd. itp., to dlaczego jakoś to działa?
Gdyby wszystko sprowadzało się do amoniaku to nie byłoby problemu. W połowie sezonu rośliny zaczęły lekko żółknąć, co widać na niektórych ujęciach. Wystarczyło zacząć podawać pokarm o dużej zawartości potasu i problem zniknął. Nie wszystko sprowadza się do przetwarzania amoniaku. Jest jeszcze fosfor, potas, i mikroelementy, niezbędne zarówno dla ryb, jak i roślin. No, ale nie jest powiedziane, że mam rację.
Co do cen - dwa przykłady:
http://karpie-koi.pl/?24,koi-benigoi
http://karpie-koi.pl/?25,koi-doitsu-kohaku
logan18
100p
100p
Posty: 190
Od: 16 mar 2010, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Dobrze jest, ale duża część tego co chcesz sprawdzić 'na własnych błędach' jest już opracowana.

Masz rację, że roślinom potrzebny nie tylko azot, ale fosfor i potas zazwyczaj się suplementuje, tak jak pierwiastki śladowe. W tej roli ja bym wypróbował nawozy z alg produkowane dla osób uprawiających marihuanę, bo są organiczne (chodzi mi głównie o P i K)...bo można podawać rybom pokarm z ich wysoką zawartością, ale chyba lepiej bezpośrednio roślinom? Czytałem na forach, że ludzie sobie doradzali skórki od banana na niedobory K, ale czy to zadziała, nie wiem :-)

Fajne ceny za te karpie, ciekawe jak z popytem na takie rarytasy?

Wiesz ile Kg ryb masz w zbiorniku ?
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7581
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

AlexB47 pisze:No to się poddaję. Skoro nie jest to NFT, pojemność filtrów jest za mała itd. itp., to dlaczego jakoś to działa?
Gdyby wszystko sprowadzało się do amoniaku to nie byłoby problemu. W połowie sezonu rośliny zaczęły lekko żółknąć, co widać na niektórych ujęciach. Wystarczyło zacząć podawać pokarm o dużej zawartości potasu i problem zniknął. Nie wszystko sprowadza się do przetwarzania amoniaku. Jest jeszcze fosfor, potas, i mikroelementy, niezbędne zarówno dla ryb, jak i roślin. No, ale nie jest powiedziane, że mam rację.
Co do cen - dwa przykłady:
http://karpie-koi.pl/?24,koi-benigoi
http://karpie-koi.pl/?25,koi-doitsu-kohaku

Przepraszam, ale wreszcie się doczekałam :wink:

Logan mnie już uprzedził i napisał, że niestety, ale rośliny muszą mieć swoje konkretne jedzonko.

Bo na samym amoniaku
Tym, że nie trzeba podawać nawozów ? ryby je wytwarzają.
to długo nie pociągną.
Rośliny na Twoich uprawach w ogóle nie wyglądają na zdrowe, mają ewidentne braki pokarmowe, co zapewne przekłada się na jakość owoców.
Są to jednak sprawy do pokonania.

Jednak to wszystko jest kosztem, łącznie, dużych nakładów inwestycyjnych,
ogromnego zużycia wody ( deszczówka jest, jak pada deszcz :), ale jak jest susza?
piszesz jak duże parowanie jest z tak małej uprawy, a co dopiero duże uprawy- aby w ogóle przekładało się to na jakąś ekonomię?
Dlatego jest to w moim przekonaniu zajęcie typowo hobbystyczne.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
AlexB47
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 21 lip 2014, o 23:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

W większej skali wystarczy staw zasilany jakimkolwiek ciekiem wodnym. Jeszcze do tego dojdę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”