Borówka amerykańska - 6 cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
Rubia
200p
200p
Posty: 382
Od: 19 paź 2015, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Otwocka

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Bardzo to optymistyczne, co napisałeś, bo ja już kupiłam cztery sadzonki i zaczynam niecierpliwie czekać do wiosny :) Może któraś zakwitnie?

A tak przy okazji - w tym sklepie, do którego link podałeś, jest do kupienia żywa grzybnia mikoryzowa, właśnie do borówek. Czy ktoś z borówkowiczów stosował już ten preparat? Podobno na borówki amerykańskie bardzo dobrze działa ziemia leśna spod zwykłych czarnych jagód, ale taki szaber w lesie jest chyba niedozwolony, a ja własnego lasu nie mam... Może taka grzybnia ze sklepu też przyniosłaby dobry rezultat?
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Na ten temat zdania uczonych jak zwykle są podzielone.Jedni uczeni twierdzą ,że jest super,oczywiście pod warunkiem ,że odczyn gleby i ogólnie środowisko,w którym rośnie borówka jest optymalne.Drudzy,że to nic nie daje.Ja skłaniam się ku tym pierwszym.Na takiej zasadzie,jak reklama suplementów diety wspomagających odchudzanie.Wystarczy 3x mniej żreć i 5x więcej się ruszać a efekt gwarantowany :lol: .Prawda jest taka,że mikoryza może nie wytrzymać nawożenia,zakwaszania,przesuszenia itp.Importując ziemię z lasu można dostać w pakiecie choroby i szkodniki ,np opieńkę miodową,która zawleczona na działkę,może załatwić wszystko,co rośnie zielonym do góry.Chociaż były posty zachwalające dobroczynne właściwości takiej ziemi.
miroslawiec
50p
50p
Posty: 54
Od: 24 kwie 2014, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: jelcz laskowice

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Mikoryze daje daje się tylko raz ja dałem pod borówki i różaneczniki na wiosnę 2014 roku. Powiem tak; borówki to moje hobby i są podlewane bardzo regularnie [ jak nie pada deszcz to co dzień 10 litrów deszczówki pod krzak ] to nie widzę na razie różnicy, natomiast
różaneczniki nie są podlewane tak regularnie to działanie mikoryzy jest widoczne - krzewy mają ładniejszy wygląd.

pozdrawiam Kazik
Awatar użytkownika
Rubia
200p
200p
Posty: 382
Od: 19 paź 2015, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Otwocka

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Ja mam różaneczniki, azalie i w ogóle wrzosowate przed domem, ale tam po budowie wymieniliśmy ziemię, potem przy sadzeniu roślin też dodawałam takiej dla kwaśnolubnych albo kwaśnego torfu, tak że teraz wszystko samo rośnie przy minimalnym nawożeniu (podlewać trzeba tylko w największe upały). Borówki mam oddzielnie; część krzaków będę musiała przesadzić, chcę dodać kilka nowych, dlatego pomyślałam o tej mikoryzie. Spróbuję, ryzyka wielkiego w tym nie widzę, najwyżej okaże się, że niepotrzebnie wydałam pieniądze :) Paczuszki z grzybnią widziałam bodajże nawet w Castoramie.

Nie miałam pojęcia, że opieńka miodowa to taki potwór :shock: Na szczęście, z lasu przynoszę czasem tylko trochę podgrzybków, a i to rzadko...
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=71703&f=17 były też posty o zaatakowaniu borówki na plantacji przez tego smacznego grzyba.
Awatar użytkownika
LadyK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1282
Od: 11 wrz 2015, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Ja jak na razie stosowałam mikoryzę tylko na hortensje ogrodowe a więc rośliny również kwasolubne ale ponieważ miałam inwazję przędziorków roślin przechowywanych w domu a te które zostały w gruncie nie kwitły mi obficie a jedna mająca kwitnąc na pędach tegorocznych nie kwitła wcale więc trudno mi wyrokować nad jej zaletami.Teoretycznie mikoryza ma mieć wpływ na żywotność, ma zwiększać zdolność pobierania wody i składników mineralnych uodparniac na pewne choroby, i zwiększać kwitnienie. Mimo to nie skreslam jej jeszcze może za krótki czas minąl od zastosowania,
na pewno niczym nie ryzykujesz no i jest ta zaleta, że mikoryzę stosuje się tylko raz
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
Awatar użytkownika
patryk10015
500p
500p
Posty: 537
Od: 1 maja 2015, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Ale stosując mikoryzę trzeba zapomnieć o opryskach przeciwgrzybiczych kiedyś to wyczytałem.

-- 22 paź 2015, o 22:10 --

Czy prawda nie wiem bo nigdy nie stosowałem mikoryzy bo zdania na temat jej działania były podzielone.
Awatar użytkownika
Rubia
200p
200p
Posty: 382
Od: 19 paź 2015, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Otwocka

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Jakaś logika w tym jest - nie po to wprowadza się grzybnię do gleby, żeby ją potem niszczyć opryskami. Ja borówki spryskiwałam czasem jedynie Biochikolem (Beta-chikolem). Kilkanaście krzaków na suchym, bardzo nasłonecznionym kawałku ziemi nie wymaga szczególnych zabiegów przeciwgrzybicznych. O mikoryzie myślałam w związku z borówkami Pink Lemonade - skoro z natury są mniej plenne, niż inne, to niech mają jak najlepsze warunki rozwoju. Żeby im się u mnie spodobało :)
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Dobrze kombinujesz. ;:333 .Spróbować nie zawadzi.W ostateczności,jak im się nie spodoba,to spakują walizki i wrócą do mamusi. :wink:
Jeśli nie czytałaś tego ,to polecam .Wiele można się dowiedzieć http://forum.poradnikogrodniczy.pl/miko ... t1084.html
http://mykoflor.pl/wp/borowki/
Awatar użytkownika
Rubia
200p
200p
Posty: 382
Od: 19 paź 2015, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Otwocka

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Dzięki za linki. Poczytałam sobie. Wiosną kupię preparat, żeby Pink Lemonade nie pakowały walizek :) Widzę, że są grzybnie o różnym przeznaczeniu, może zaserwuję coś także moim wrzosowatym ozdobnym.
Awatar użytkownika
LadyK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1282
Od: 11 wrz 2015, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Dokładnie są różne mikoryzy, muszą uwzględniać morfologię korzeni rośliny mikoryzowej, fizjologię symbiozy i zależności gatunkowe.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3970
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Ja mam w donicach i jestem zadowolony. To taka mobilna uprawa.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Mrozoodporność korzeni większości roślin to 10 poniżej zera( 5-7 st. C).Najłatwiej wkopać w ziemię do krawędzi wiadra.
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3970
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Ja na zimę obsypuję grubo liśćmi.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
LadyK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1282
Od: 11 wrz 2015, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Ale co z tej mikoryzy jak będą złe warunki glebowe i wody będzie mało.Ona chyba ma za zadanie wspomagać lepsze przyswajanie składników pokarmowych z gleby
"
Dlatego wcześniej pisałam, że mikoryza ma wspomagać przyswajanie składników pokarmowych, pobieranie wody, uodparniać ponieważ zwiększa tolerancję związaną ze stresem roślinki z powodu gorszego poboru wody czy nieodpowiedniego pH, ale nikt przecież nie mówi, że mikoryza załatwi wszystko i nie sprawi, że borówka posadzona np. w glinie będzie cacy, tu raczej chodzi o stworzenie jej możliwie najbardziej optymalnych warunków: dobra gleba+nawożenie+wspomaganie by czerpała z tego jak najlepiej. Tak ja to widzę. Tym bardziej, że z tego co czytam w produkcji masowej sadzonek, w sztucznych podłożach raczej w ich korzeniach nie ma pożytecznych grzybów.
Pisząc o tym, że są różne mikoryzy miałam na myśli, że poszczególne gatunki roślin współzyją z różnymi gatunkami grzybów.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”