Hej
Tereniu!
Akurat miałam na myśli wszystkich tych co w ogóle nie piszą albo baarrddzoo rzadko, Ty jesteś w wiejskim cały czas
Moje niektóre też się złamały a niektóre są blisko ziemi

ale są i kwitną

Pracuję, bo przez jakiś czas planowałam przesadzenia, a teraz jest po temu czas

Dobrego dnia
Ewuniu dziękuję piesek tęskni za młodymi, bo wyjechali i przed wyjazdem dostał przynajmniej budę

Wygłaskany

Bardzo dziękuję za chęć podzielenia się chryzantemami i ja pewnie będę miała do zaoferowania parę, bo co prawda rosną od wiosny, ale uszczykiwane czubki ładnie się ukorzeniają

A te starsze co prawda dzieliłam jednak niektóre rosną jak szalone
Justynko tak susza narobiła szkód, a szczególnie jak się zostawiło na jakiś czas ogród bez opieki, no ale dzieci najważniejsze

Nie mam pojęcia co będzie z malinami? może jeszcze teraz pokażą że żyją. Moje w suszę nie były podlewane i pewnie dlatego po deszczach mają najwięcej owoców
Grażynko a początkowo utyskiwałam że pada śnieg, że za wcześnie. Teraz wróciła ładna jesień
Irminko zebrałam, bo tak napływały do mnie w formie darów, ale za rok muszę je trochę rozsadzić bo rosną na środku i zasłaniają te niskie kępki marcinków
Alu ależ oczywiście, że się odzywasz

ale są tacy co tylko oglądają, ja też tak robię w niektórych wątkach, bo pisanie zobowiązuje

Kapusty chyba objadały bielinki tzn gąsienice, ale teraz rozbłysły swoją urodą

Zaraz idę do ogrodu i Tobie życzę dobrego zdrowia
Halinko oj ja też kiedyś tylko zazdrościłam a w weekend nie wiedziałam za co się chwycić, teraz co prawda sił trochę mniej ale za to czasu więcej, czyli

Do urody szczególnie chryzantem też przekonałam się tutaj na forum

Kapustki siałam w kwietniu w tunelu i długi czas powoli się zbierały, ale teraz są dekoracyjne
Iwonko napisałam o konsumpcji, ale wątpię żeby były jadalne
Agnieszko cóż cofnęłaś się w czasie siedząc na swojej kochanej wsi
Chryzantemy w dużej części zakupiłam u naszej Jadzi, a część rośnie już drugi a może i trzeci rok

wcześniej jakoś się broniłam

W przekopywaniu pomogli młodzi ale ja też się sporo nakopałam i dalej kopię, przesadzam, porządkuję. Jakoś jedno wynika z drugiego i tworzy się łańcuszek prac

Truskawek jeszcze dosadzę, ale może wiosną albo jak młodzi wrócą, bo teraz zwiedzają Albanię

W planie mam jeszcze posianie zimowego szpinaku i posadzenie czosnku w skrzyniach

Już nie wspomnę o kilku różach do przesadzenia bo wyrosły potężne gildie na środku rabatek
Śnieg był i jest na to dokumentacja
Dobrego dnia i znikam w ogrodzie
