Róże w donicach
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1304
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Róże w donicach
Ja wprost przeciwnie, szukam róż odpornych na mróz.
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Róże w donicach
Gdzieś wyczytałam że Duble de Light może być posadzona w donicy, ale z mojego doswiadczenia wynika że ona chyba woli grunt. Pięknie kwitła praktycznie na okrągło, ale to nie to, było widać że się męczy, dlatego przesadzę ją do gruntu






Pozdrawiam Ela
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1304
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Róże w donicach
Piękna
Masz rację, najlepiej czują się w gruncie. I chyba tak ma większość roślin. Ale co zrobić jak ma się tylko balkon? Moim zdaniem, w donicach najlepiej hodować niskie odmiany, okrywowe i rabatowe.
Tylko czy Duble de Light wytrzyma w gruncie, bo z tego co wiem jest mało odporna na mróz.

Tylko czy Duble de Light wytrzyma w gruncie, bo z tego co wiem jest mało odporna na mróz.
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Róże w donicach
Meluzyna, mrozoodporne sadzę w gruncie. Wybieram "terminatorki" z jednym wyjątkiem ...Eden. Tak mnie urzekła, że kupiłam i posadziłam. Zimowanie będzie zależało od zimy
Mam nadzieję na łagodne - w najbliższej dziesięciolatce 
Przez kilka lat z powodzeniem na balkonie miałam miniaturową różyczkę. Przed dużymi mrozami zabierana do domu. Kwitła ładnie do czasu aż M zapomniał podlewać w czasie mojej nieobecności


Przez kilka lat z powodzeniem na balkonie miałam miniaturową różyczkę. Przed dużymi mrozami zabierana do domu. Kwitła ładnie do czasu aż M zapomniał podlewać w czasie mojej nieobecności
Pozdrawiam
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Róże w donicach
Ja na działce mam taras betonowy ( fotki w moim wątku) i bardzo kombinuję jak tu na betonie posadzić pnąca różę
Posadziłam dwie w gruncie przy tymże betonie ale ziemia tam jest bardzo zwapniona i widać, że mimo podsypania w dołek dobrej ziemi, róże nie są zachwycone. Poczekam do przyszłego sezonu i zobaczę - jeśli te dwie dadzą jednak radę, dosadzę im towarzystwo. Jeśli jednak będzie inaczej, pokombinuję z donicami. Dziękuję Wam za rady 


Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1304
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Róże w donicach
Też mam taką nadzieję, że zimy będą łagodniejsze
Nie wiem, jaki będzie efekt moich starań aby przechować te co mam na balkonie, zobaczymy. Ponoć Bonica i okrywowe są bardzo wytrzymałe. Może się uda, chyba najważniejsze jest zabezpieczenie korzeni. Jeśli się nie uda, to znaczy, że muszę dać sobie z różami spokój albo traktować jak jednoroczne, czego bym bardzo nie chciała.

Nie wiem, jaki będzie efekt moich starań aby przechować te co mam na balkonie, zobaczymy. Ponoć Bonica i okrywowe są bardzo wytrzymałe. Może się uda, chyba najważniejsze jest zabezpieczenie korzeni. Jeśli się nie uda, to znaczy, że muszę dać sobie z różami spokój albo traktować jak jednoroczne, czego bym bardzo nie chciała.
Re: Róże w donicach
Dostałam w prezencie taką różę.

Niestety nie wiem co to za odmiana. Obawiam się też, że i szanse na to, że obdarowujący wie co wybrał, są raczej znikome... Kwiatek był w dwóch niewielkich doniczkach, przesadziłam go do jednej większej, bo tamte sprawiały wrażenie bardzo ciasnych. Mam nadzieję, że nie zaszkodziłam róży przesadzaniem jej chłodną jesienią.
Nigdy nie hodowałam róż. Czy umiecie rozpoznać, czy może być to gatunek, który mogłabym przesadzić do ogrodu? Niestety chyba nie ma szans, żebym zdążyła wyjechać i wsadzić różę jeszcze jesienią. Czy przetrwa w mieszkaniu do wiosny? Jak powinnam ją traktować, żeby przetrwała? Trzymać jak pozostałe kwiatki w pokojowej temperaturze, czy spróbować wymyślić jej jakieś chłodne miejsce na przezimowanie? Jeśli chłodne miejsce - od razu, czy poczekać aż kwiaty przekwitną?
Mam nadzieję, że nie zadaję wszystkich tych pytań w złym wątku, jeśli tak, to bardzo przepraszam, jeszcze trochę gubię się tu na forum.


Niestety nie wiem co to za odmiana. Obawiam się też, że i szanse na to, że obdarowujący wie co wybrał, są raczej znikome... Kwiatek był w dwóch niewielkich doniczkach, przesadziłam go do jednej większej, bo tamte sprawiały wrażenie bardzo ciasnych. Mam nadzieję, że nie zaszkodziłam róży przesadzaniem jej chłodną jesienią.
Nigdy nie hodowałam róż. Czy umiecie rozpoznać, czy może być to gatunek, który mogłabym przesadzić do ogrodu? Niestety chyba nie ma szans, żebym zdążyła wyjechać i wsadzić różę jeszcze jesienią. Czy przetrwa w mieszkaniu do wiosny? Jak powinnam ją traktować, żeby przetrwała? Trzymać jak pozostałe kwiatki w pokojowej temperaturze, czy spróbować wymyślić jej jakieś chłodne miejsce na przezimowanie? Jeśli chłodne miejsce - od razu, czy poczekać aż kwiaty przekwitną?
Mam nadzieję, że nie zadaję wszystkich tych pytań w złym wątku, jeśli tak, to bardzo przepraszam, jeszcze trochę gubię się tu na forum.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże w donicach
Takie różyczki są w zasadzie pomyślane jako jednorazówki. Czyli po przekwitnięciu gubią liście i tyle. Ale jeśli Ci na nich specjalnie zależy to możesz je wtedy wstawić do chłodnego pomieszczenia (nawet w okolicach 0'C) i po kilku tygodniach przyciąć i ponownie "ogrzać". Powinny wypuścić liście i zakwitnąć.
Ja czasem trzymam je do wiosny przy oknie na strychu. Jak słoneczko zaczyna przygrzewać to same ruszają. A potem idą na taras. Niestety one bardzo chorują więc coraz rzadziej się decyduję na taką hodowlę
.
Można je też wsadzić do gruntu ale na pewno nie teraz tylko na wiosnę po przezimowaniu w chłodnym pomieszczeniu.
Na razie trzymaj je w mieszkaniu i niech pięknie kwitną bo takie jest ich przeznaczenie. Trzeba je tylko dość mocno podlewać.
Ja czasem trzymam je do wiosny przy oknie na strychu. Jak słoneczko zaczyna przygrzewać to same ruszają. A potem idą na taras. Niestety one bardzo chorują więc coraz rzadziej się decyduję na taką hodowlę

Można je też wsadzić do gruntu ale na pewno nie teraz tylko na wiosnę po przezimowaniu w chłodnym pomieszczeniu.
Na razie trzymaj je w mieszkaniu i niech pięknie kwitną bo takie jest ich przeznaczenie. Trzeba je tylko dość mocno podlewać.
Pozdrawiam. Sławka
Re: Róże w donicach
Sławko, bardzo dziękuję za odpowiedź. W takim razie na razie dam im spokojnie kwitnąć i cieszyć oko, a na wiosnę (to znaczy w okolicach kwietnia, czy wcześniej/później?) spróbuję wsadzić do gruntu. Czy w takim razie powinnam po przekwitnięciu zanieść je w chłodne miejsce i przyciąć suche badylki dopiero wiosną przy wsadzaniu, czy wcześniej? I czy "do przekwitnięcia" znaczy, że powinnam trzymać je w cieple aż sobie same zgubią wszystkie liście i zostaną suche badylki, czy tylko do czasu uschnięcia kwiatków? Przepraszam, że tak dopytuję, ale na ogól moje kroki stawiane w ogrodniczym świecie są raczej chwiejne i niepewne ;).
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Róże w donicach
Jeśli przesuszysz bryłę korzeniową róża zginie. Całą zimę musi być podlewana. Kiedyś otrzymałam taka miniaturkę w prezencie, stała w domu na parapecie do wiosny, potem na balkonie. Wytrzymała kilka sezonów do czasu, aż w wakacje domownicy zapomnieli ja podlewać i nie zima tylko lato i brak wody wykończyły mi różyczkę.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże w donicach
Ja trzymam w domu aż zaczynają gubić liście. Potem wynoszę w chłodne miejsce. Jeśli masz możliwość zrobić to stopniowo to najlepiej. Wiosną kiedy zaczną wypuszczać pączki trzeba przyciąć ale wysadzić do gruntu dopiero kiedy nie będzie już groźby przymrozków (po 15 maja). Mogą być na dworze ale w doniczkach żeby można było je schować w razie mrozu.
Podlewanie kiedy są w spoczynku trzeba bardzo ograniczyć ale oczywiście nie do zera. W chłodnej temperaturze ziemia długo trzyma wilgoć.
Podlewanie kiedy są w spoczynku trzeba bardzo ograniczyć ale oczywiście nie do zera. W chłodnej temperaturze ziemia długo trzyma wilgoć.
Pozdrawiam. Sławka
Re: Róże w donicach
Bardzo Wam dziękuję za rady! Mam nadzieję, że nic nie zepsuję, i teraz długo będę się cieszyła ładnymi kwiatami, a na wiosnę wszystko pięknie odbije.
Re: Róże w donicach
Witam, ostatnio kupiłem róże w obi, nazywa się parada odmiana Gigi, na razie jest malutka, po kupnie od razu pozbyłem się starej ziemi(przynajmniej większość) i dałem uniwersalną do kwiatów, i podlałem obficie, u mnie w pokoju jest najcieplej w całym mieszkaniu bo mieszkam w bloku i pod moim pokojem jest kotłownia co powoduje że nagrzewa mi podłogę a tym samym cały pokój, i chciałbym się was doradzić, wiecie gdzie by było najlepiej przechowywać taką różę? Czy dobrze zrobiłem z tym przesadzaniem i podlewaniem? I czy się miniaturki ścina, jak tak to ile i gdzie ?
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp.
Witam, jest jakaś Róża którą da się hodować w doniczce ? Tzn żeby była mała i rosła na boki bardziej a jak nie to czy dało by się zrobić by rosła na boki i nie była wysoka
Re: Róże w donicach
Nikt nie pomoże ?