Wino z winogron

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
janhel41
200p
200p
Posty: 362
Od: 29 kwie 2008, o 15:21
Lokalizacja: Skierniewice

Post »

Czy przy produkcji domowego wina ,do moszczu uzyskanego na gorąco w sokowniku muszę dodać drożdże.Proszę o radę. ;:88
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Post »

Zdecydowanie - TAK. Taka temperatura "zabija" drożdże w owocach. Jeżeli nie masz zrobionej matki drożdżowej (której produkcja trwa 2-3 dni) z drożdży szlachetnych winiarskich - to są w marketach (typu Auchan, LM) aktywne drożdże winiarskie o nazwie FERMICRU VR5, które można przygotować w ciągu pół godziny - też kupiłem i zastosowałem. Zdecydowanie polecam zastosowanie drożdży w Twoim przypadku.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Awatar użytkownika
janhel41
200p
200p
Posty: 362
Od: 29 kwie 2008, o 15:21
Lokalizacja: Skierniewice

Post »

Dziękuje P. Karpek za cenną radę,do moszczu dodałem drożdży które kupiłem w Tesco.Widzę że fermentacja ruszyła. Czekam teraz na pierwsze wino. ;:11
Awatar użytkownika
bartelsz
200p
200p
Posty: 318
Od: 11 cze 2007, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Co zrobić gdy po pierwszym przerobieniu, po zlaniu i odcedzeniu owocu, dolałem wody przegotowanej z cukrem i nie chce dalej pracować ?
Dodać można jeszcze raz drożdże ?
Pozdrawiam
Bartek
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Post »

Do zlanego pierwszy raz młodego wina - nie dolewa się już absolutnie wody ! Kto Ci tak doradził ? Po co dolewać wodę (choćby i z cukrem) ? Osłabia to wino i robi się z tego soczek - niestety. Chyba spaprałeś...
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Awatar użytkownika
bartelsz
200p
200p
Posty: 318
Od: 11 cze 2007, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Mówili ze powinno 2 raz przepracować czy teraz nic nie da się zrobić.
Było bardzo dużo owocu i cukru na 25l dolałem 3.
Co dalej ?
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Post »

Bartek - na razie to mamy... mętlik. Opisz dokładniej, może jeszcze coś z tego będzie:
1/ litraż baniaka ? jak rozumiem 25 litrów ?
2/ ilość owoców (kilogramy, litry) - ile tego było w baniaku ?
3/ ilość wody i cukru dodana do tego (za pierwszym razem) ?
4/ jak długo stało ? (może być w przybliżeniu np. ile tygodni)
5/ po ściągnięciu młodego wina - ile Ci go wyszło ?
6/ no i wreszcie ile litrów (i kg cukru) tej nieszczęsnej wody do tego dolałeś ?
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Awatar użytkownika
bartelsz
200p
200p
Posty: 318
Od: 11 cze 2007, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Bańka ma 40l owocu około 20l cukru ? (dużo) objętość butli 5/6 po przepracowaniu było dobre słodkie dolałem 3kg cukru na 3l wody. Wydaje mi się że przestało pracować bo było troszkę chłodniej. Stało i pracowało około 2 miesięcy.
Po ściągnięciu wyszło wina w butli do najszerszego miejsca. Półtora tygodnia nie pracuje.
Co dalej ?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Post »

Z 40-litrowego baniaka wychodzi "tylko" 25-30 litrów wina (nigdy nie wyjdzie 40) - które można jeszcze dosłodzić ale samym cukrem.
Piszesz, że po zlaniu było dobre i słodkie - więc po kiego dolewałeś wody ?
Po prostu - na własne życzenie go sobie rozwodniłeś i straciłeś ok. 2-3 % (wiadomo czego).

Prawdopodobnie fermentacja już nie ruszy, ale możesz zostawić jeszcze baniak (z rurką) w ciepłym pomieszczeniu na jakiś miesiąc, okryć go kocem aby światło nie powodowało gubienia koloru.

Po tym czasie jeżeli wino nie jest klarowne to trzeba mu zrobić "leżakowanie". Tak jak jest - w bańce - wstawić do ciemnej i chłodnej (zimnej) piwnicy.

Każdorazowo - gdyby na dnie butli był osad - wino należy oczywiście zlać i wyczyścić butlę.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
kasia151519
50p
50p
Posty: 56
Od: 2 cze 2008, o 23:09
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post »

Karpek ma rację.Z mojego baniaczka 40l wyszło 25l winka.Wczoraj odcedziłam i znowu wlałam do baniaka (czystego).Teraz nie pozostaje nic innego jak tylko czekać ,aż dojrzeje.
Kobieta to najcudowniejszy kwiat w ogrodzie!
x-o-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1042
Od: 3 cze 2007, o 20:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Witam, wklejam zdjęcie naszego wina, które jeszcze się robi...

Obrazek
pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Post »

No, no - widzę, że kolorek bardzo ładny. Dobrze jest cały baniaczek czymś okryć, szczelnie, aby wino nie gubiło koloru.
Moje też całkiem sobie dobrze "pyrka", tak w przybliżeniu raz na 2-3 sekundy.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
x-o-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1042
Od: 3 cze 2007, o 20:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Witam.
To zdjęcie , które wkleiłam w poprzednim poście to było zrobione gdzieś miesiąc temu. Teraz wino już jest klarowne, zlane i odstawione w miejsce, gdzie sobie jeszcze dojrzewa i pyrka już bardzo rzadko- tak raz na pół godzinki.
No i smakowałam i powiem tak... ma smak, ma procenty :D :D :D
Jest też okryte, żeby koloru nie traciło...

pozdrawiam :) :) :)
Ewa
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

No, Kochani, W tym roku moimi winogronami podzieliłam się z sikorami. Ale za to w przyszłym ...chyba nastawię gąsiorek...Mam ciemne winogrona, malutkie owoce. Ale smaczne. Trochę natomiast przeraża mnie skąd wziąć tyle butelek do wina? Gdzie to zlewać? Czy są mniejsze gąsiory? Bo jak zrobię 25 litrów, to strasznie dużo...
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Post »

Powiem tak: butelki to w tym wszystkim najmniejszy problem. Ich brak absolutnie nie przeszkadza w "produkcji" swojego winka. No, powiedzmy wystarczy jedna. Wino, już dojrzałe, wyklarowane - może sobie spokojnie leżakować w baniaku w zimnej piwnicy, oczywiście w pełni zatkane bez rurki. Ta jedna, jedyna butelka (przecież może być też karafka) wystarczy aby wina trochę ściągnąć i poczęstować nim gości.
Dzisiaj w sklepach i marketach jest już właściwie wszystko: różne litraże gąsiorków, karafki różnego typu, nawet butelki i korki do nich.
Dla mnie większym problemem jest brak owoców.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”