BEATKO nie mam Elfe, więc nie bardzo wiem jak się do niej zabrać.

Myślę jednak ,że p twojej obserwacji powinnaś sama podjąć decyzję jak ja prowadzić .Jeśli możesz ją prowadzić w koło pergoli wtedy też będzie cudnie wyglądać[tak myślę], bo kiedyś właśnie oglądałam w programie takie prowadzenie pnących róż.Niestety sztywnych pędów nie można prowadzić w ten sposób.
KAROLA najlepiej widzieć jak dana róża rośnie wtedy można zadecydować .Wiosną mojego Westerlanda też trochę ogołocę z pędów
EWCIA no niestety taka kolej rzeczy jak ma sie mały ogródek, więc nie mogę sobie pozwolić na trzymanie maruderów.Prince jest rzeczywiście zjawiskowy, a wyobrażasz sobie gdybym tam miała posadzone 2 krzewy tak jak miałam w założeniu ,żeby była wielka plama

Prince jest u mnie chyba czwarty sezon
IWONKO czasem dobrze widzieć jak dana róża rośnie, wtedy nie stajesz przed faktem dokonanym
JACKU te pokazane róże to tylko wspomnienia z lipca teraz juz nie ma takich wielkich kolorowych plam

szkoda Oby jeszcze te zapączkowane zdążyły zakwitnąć,bo szkoda byłoby ich wysiłku

Moje dalie dalej mają zdrowe liście przymrozek jak na razie nie zagościł w moim ogródku,wiec jest jeszcze szansa na kwiaty w co bardzo wątpię .Gdyby nie te ślimory
Trochę fotek z kończącego się sezonu

tak było jeszcze niedawno
